Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klara102030

Poważna sprawa, Pomóżcie

Polecane posty

Gość klara102030

Część. Jestem Klara mam 24 lata. Mam chłopaka, który jest Turkiem i obecnie jest w Turcji do konca września. Kochamy się bardzo, to uczciwy i dobry mężczyzna. Nie wiem co robić, gdyż miałam jechac do niego w czerwcu ale z powodu przesuniecia terminów egzaminów nie przyjechalam. Później mój szfagier ( też turek) mial jechac ze mną, ale z przyczyn zawodowych został tutaj, i 3 Ci raz też mi się nie uda jechac, a już mu obiecalam, bo moj ojciec zabukowal bilety dla rodziny na wyjazd a dziś przyszedł i mówi : " przełozymy wyjazd Kochanie, w firmie mam duzo do załatwienia wyjazd nie wypali teraz." Co mam zrobić zeby mi uwierzyl, bo to prawda, Serce mi pęka, on na mnie czeka, teskni, piszemy codziennie , kupil bilety już na wyjazd do jego rodzinnego miasta. Cieszy się a kolejny raz nie dotre, jak mu to powiedzieć by nie poczuł się źle. Serce mi pęka pomóżcie. To cała prawda, jestem załamana, bo wiem ze jak nie pojade zobaczymy się dopiero w październiku a on będzie bardzo smutny :((( Zależy mi tak samo na nim , jak mu na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Wampuś
Eeee tam, kozy poczekają :) i pozostałe żony też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
Jego ojciec ma jedną żonę. i nie nosi chusty na głowie. cywilizowana rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
może kontaktujcie sie internetowo przez kamere niestety ale życie jest pełne wyżeczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
Kontaktujemy się tak codziennie, po pracy całe wieczory zarywamy i noce by się usłyszeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenat18
powiedz mu to co nam napisalas. Jesli kocha to poczeka. Zycie pisze rozne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenat18
powiedz mu to co nam napisalas. Jesli kocha to poczeka. Zycie pisze rozne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebista fotka
hehe ojciec jest cywilizowany i nei nosi chusty na głowie.... a to ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
Chodzi o to , że on tak się stara, ja mialam przyjechać na 100% a tutaj wyszło tak, że w korporacji szef jest potrzebny i nici z mojego wyjazdu. Jak mu to powiedzieć, żeby go nie zranic.. serce mi pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
czasami zasiadam po turecku popijając turecką kawe i myśle o moim wspaniałym brudaskiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
Chodziło mi o to, że matka nie nosi chusty na glowie. Nie czepiaj się. Zbyt szybko pisałam i dodałam komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
obiecywał że zapozna mnie ze swoimi rodzicami którzy mieszkają w 4 pokojowym namiocie gdzieś na bałkanach , podobno wspaniałe miejsce na wypoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara102030
Ktoś chyba robi sobie żarty.. Tak ten " brudasek" Jest wspaniały. Wszędzie są dobrzy i źli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz sama jechać
musicie całą rodziną? boisz się, że może nie jest taki wspaniały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebista fotka
po co Ci Turek ? to zupełnie inna nacja, inne zwyczaje... chyba nie wiesz w co się pakujesz oni często podrywają laski by przyjechać do Polski a stąd gdzieś dalej za granicę....a ich wielka miłość to komedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boję się, ale ojciec mi nie pozwoli jechac tam samej, bo wiem ze bede musiala na niego czeka jeden dzien w istanbule jak pojade sama bo ma urlop od dnia od razu po moim przyjeździe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebista fotka
gdzie go w ogóle poznałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz sama jechać
nie jestem uprzedzona do Turcji, Turków... ale byłam kilka razy w Turcji i to nie na wczasach, a poniekąd zawodowo, mam dobrych znajomych, z kórymi współpracowałam /facetów Turków/, troche zobaczyłam... Akurat znajomi mi się udali ;-) na prawdę cywilizowani mężczyźni, na poziomie, w porządku. Ale sama Turcja... arabowo ;-( nie wyobrażam sobie, żebym mogła tam mieszkać na stałe, żyć w "bałaganie" /delikatnie mówiąc/ ... Dziwny, dziki kraj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz sama jechać
jak to czekać? to dokąd Ty masz jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra ma dobrego męża turka, dlatego wiem, że nie wszyscy sa tacy sami. Moj to weterynarz, dobry chłopak.. kazdego dnia poświeca mi czas. Nie rozkazuje mi, tylko mamy zasady i je szanujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zarezerwowany pokoj w istanbule, a on przyjedzie do mnie z Izmiru dzien po , od razu po pracy, trochę godzin się jedzie. a niechce sama skakac po istanbule, bo jestem atrakcyjna blondynką i nie chce zeby mnie ktoś gdzieś dorwal. Także rozumiem mojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam też nie będę mieszkała. Moj chce zebym dobrze sie czuła, Jest mu obojętne gdzie będzie.Szanuje i rozumie mnie. Jadę do niego teraz, bo ma tam prace jako weterynarz do konca wrzesnia a poźniej załatwia wize i do mnie wraca, i bedziemy myslec co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz sama jechać
dziwnie zabrzmiało "dobry chłopak, weterynarz"... ;-) co ma zawód do mentalności... moi znajomi są urzędnikami, pracują w urzędzie dużego miasta. Są na prawdę fajni, mają fajne żony /bawiłam się z nimi na imprezach, chodziłam na zakupy/, ale jednak to inna kultura, inna mentalność. Oni tak się zarzekają, że "Turcja to nie arabia" tak im imponuje Europa... ale daleko im do niej... Byłam u nich w domach, w pracy, na wyjazdach, zwiedziłam wiele miast, osiedli tureckich... przepaść ogromna... A religia to już wogóle inna bajka... zaliczyłam pierwsze w swoim życiu "tureckie kazanie" ;-) Nie zniechęcam Ciebie ani nikogo do związku z Turkiem, może być bardzo wartościowym człowiekiem, ale to, że mama nie nosi chustki to nic nie zmienia ... podobnie to, że facet weterynarz ;-) Skoro nie możesz jechać to powiedz mu prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Twoje zdanie. Tylko ja go znam nie tylko jako weterynarza , tylko jako czlowieka, ktory bedac przy mnie szanoowal mnie, dogadywal sie i staral sie zawsze. Do tego moj Ojciec byl dla mnie zawsze najwazniejszy i jego zdanie. Wiem, że jest przepaść kulturowa, ale on potrafil ze mna nawet pojsc do mojego kosciola. Akceptowal to. tak samo jak maja ten swój Ramadan. On nie jest fanatykiem, normalnie je i pije i nie odstawia mi szopek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz sama jechać
Istambuł jest bezpiecznym miastem, nie sądzę żeby coś Ci się stało w biały dzień... jednak rozumiem, że ojciec nie chce Cię puścić, ma prawo się bać. Chyba nie masz wyjścia, musisz mu po raz kolejny odmówić... trochę to nieładnie wygląda, ale życie pisze różne scenariusze... a może dasz radę pojechać np. o dzień później, żeby on mógł Cię z samolotu odebrać? Trochę długo do października... Czyli planujecie mieszkać w Polsce? Z Twoimi rodzicami? Pytam z ciekawości, jak planujecie sobie układać życie... Moi znajomi też jedzą normalnie /chociaż wieprzowiny nie jedzą/, piją alkohol /kulturalnie, ale degustowali wszystko kiedy u mnie byli i u siebie też częstowali i pili/ ... Na pewno jak będziecie w Polsce to będziecie funkcjonowali inaczej niż w Turcji, on też inaczej będzie się zachowywał niż wśród swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak plranujemy zamieszkac w Polsce. On chcialby otowrzyc klinikę i na to zbiera. Wiesz co jest najgorsze, ze nie mogę do Niego pojechać. A on szaleje i tyle mi atrakcji przygotowal.. Tęsknie, i chce mu to powiedziec tak , żeby zrozumial, ze to nie moja wina, i zeby nie rozmyslal, ze nie moge przyjechac,.. po prostu zeby sie nie martwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz sama jechać
a nie wchodzi w grę wyjazd kilka dni po planowanym terminie, żeby sam Cię odebrał z lotniska? Nie ma szans, żebyś nawet sama zaleciała tylko? A może ktoś inny mógłby z Tobą pojechać? mama? siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nikt nie może. Szfagier został ojcu pomogać, a siostra w ciąży nie rusza się do Turcji. Brat w Danii. A przeciez nie będę kolezankom kupowac biletów do Turcji zeby ze mną jechaly, bo póxniej bede musiala się jeszcze o nie martwić, a zreszta boją się jechać. Rozumiem mojego ojca. Ale nie wiesz jak cierpię z tęsknoty. Jak to ubrać w slowa, żeby zrozumiał i mi uwierzył, że to nie jest jakieś zbywanie, bo go ciagle kocham i to codziennie mu pokazuję. Nie chcę zeby to głupio wyglądało. i muszę mu to powiedzieć do piątku. Dziękuję Ci za rozmowę, czekam na poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyjadę kilka dni po planowanym terminie, ojciec jak się dowie , że chcę jechać sama, wścieknie się. Chodzi o to ze mojego chlopaka zna Matka, szfagier i rodzenstwo, ale tata nie zdarzył go poznac, bo okolo roku byl w Stanach, prowadzi firmę i teraz ma duzo pracy w Polce w zwiazku z firmą. Tata powiedzial mi ze nie pusci mnie samej do Turcji , jak go nie pozna najpierw, później mogę sobie sama jeździć, ale moj ojciec nie słucha teraz nawet mamy ktora zna mojego faceta i wie ze to dobry człowiek. Mój ojciec musi sam zobaczyć, z kim i gdzie ja w tej Turcji będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×