Co myślicie o takim obiedzie?

Pol piersi z kurczaka w kostkę i podsmażonej na łyzeczce lidlowego pesto. Do tego pol paczki warzyw na patelnie i się dusi. Na koniec doprawić solą, pieprzem, papryką w proszku, listkami bazylii. Nie pytam czy pyszne bo wiem ze taaak!!!!!!! ale czy to dobre jadło na diecie czy zapisac w notesiku pt "do poprawek".

tak!

wyglada dobrze, ale zalezy jeszcze co jest w tym pesto i w tych warzywach na patelnie ;) jezeli pesto jest tylko z oliwy, bazyli, orzeszkow i parmezanu, to jak najbardziej. ale jak widzisz w nim jakies cukrowe i chemiczne polepszacze, to "do poprawki" :) warzywa na patelnie jak sa same to super, ale jak sa z jakimisc chemicznymi sosami i przyprawami, to nie.

warzywa na patelnie bez zadnych sosów same warzywka ale niestety byly w nich ziemniaki. Za to na prawdę niedużo i staralam się wybierać żeby nie wpadały i zostaly w tamtej polowie co jej nie zużylam ;) Pesto ma troche cukru i regulator kwasowości z tego co czytam, ale wzielam go tylko jedną malą lyżeczkę. Może w takich ilościach nie zaszkodzi? Na co dzień nie jadam cukru w postaci cukru bialego ani miodu. Tyle co w owocach i warzywach no i jogurtach- tych naturalnych oczywiscie bo slodkich pseudo owocowych nie jadam.

ziemniaki na diecie w małej ilosci bez tluszczu is osow okey raz na czas

no moze byc w koncu bez przesady by trzeba by bylo nic nie jesc

no to ladnie :) ale tych ziemniakow tez tak nie musisz wybierac ;) ta straszna deminizacja ziemniakow to wrecz paranoja .... duzo gorsze sa wszelkie produkty maczne. lyzeczka pesto z czyms tam-czyms tam nie zaszkodzi ogolnie rzecz biorac .... pamietajmy tylko, zeby jak najbardziej sporadycznie takie przetworzone dodatki uzywac, bo one nie robia nic dobrego dla organizmu .... natomiast pesto naturalnie sprodukowane to BOMBA zdrowotna :) i zdrowe kalorie :)

ziemniaki i wszelkie warzywa wlasnie MUSZA byc z tluszczem, byle zdrowym i w rozsadnej ilosci. to raczej sosy do ziemniakow sa tym zabojstwem, ale nie ze wzgledu na tluszcz, tylko na make :)

organiczajac nadmiernie tluszcz bedziesz sie ciagle czuc "niedojedzona". a to nie jest mile ani dla zdrowia fizycznego, ani psychicznego :) jak dodasz do potrawy troche tluszczu, bedzie ona bardziej satysfakcjonujaca w smaku i badziej pozywna, wiec na dluzej zaspokoi glod i mniej mozna wtedy zjesc :)

chodzilo mi o taki tluszcz jak skwarki itp ,sloninka

ummmmm, skwareczki ;) tak, to bedzie bardzie jtuczace. ale jezeli zachowamy UMIAR i zjemy do takiego posilku duzo warzyw, nie ma obaw. chodzi o to, zeby nie zjesc pol talerza kartofli ze skrawkami, do tego tlusty kotlet i dwie fasolki. jezeli przestawimy proporcje i glownym elementem posilku bedzie gora warzyw, do tego slusza ilosc bialka, to i na ziemniak z maselkiem mozna sobie pozwolic. ale nie pol talerza ziemniakow, tylko ze 2-3 malutkie. wtedy jestes usatysfakcjonowana posilkiem, zjadlas to co lubisz i uszczesliwiony mozg zapewni zdrowy metabolizm oraz energie do ruchu, a przede wszystkim DOBRY NASTROJ :)