Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mogę no

Czy was tez brzydzi kupa waszego dziecka?

Polecane posty

kupa to kupa, przewinąć trzeba, do przyjemności to nie należy, ale cóż poradzić niech mąż pomoze jeśli Ty nie dajesz rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama leonka
O ludzie jakim trzeba być psychicznym, żeby twoerdzić, że kupa dziecka jest najwspanialsz na świecie. To jest chore i do psychiatry się nadaje. Ja dziecvko kocham ale jego kupsk nienawidze i gdy nasra w pieluchę to go nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malianka
Nienawidzieć dziecko za zrobioną kupę ? To jest dla mnie raczej psychiczne i to bardzo....Przewijania kup moim zdaniem nie można ani kochać ani nienawidzieć, bo to po prostu zwykła pielęgnacyjna czynność, jaką trzeba wykonać przy małym dziecku. Dla mnie psychiczne jest twierdzenie, że ktoś brzydzi się kupą dziecka, albo że go to odraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toootooo
Malianka a w swojej kupie z checią byś się bebrała? przeciez to Twoja! nie odrzucało by Cie? nie smierdzialo? laska napisala normalną rzecz-nie lubi przewijac, smierdzi, brzydzi, odrzuca. Normalne. Kupa śmierdzi! A tu juz zleciały się matki polki psia ich mać i wyzywają, że na matke sie nie nadaje, ze lepiej kota trzeba bylo sobie kupic, ze dziecka nie kocha! Kurwa! jak takie kochajace i troskliwe jestescie to zamiast siedziec na formu won do pieluch. Do autorki-smierdzą te kupki, smierdza. ale jak dwa dni nie bylo kupy to następną przywitałam z usmiechem i ochoczo zabralam sie za przewijanie:D sprobuj na bezdechu;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomydor
Kupa mojego dziecka mnie brzydzi o tyle,ze nie dotknelabym golymi rekami. ale nie mam zadnych pduchow wymiotnych. Za to kupa innych dzieci prowokuje u mnie stan przedwymiotny,rzygi juz mi podchodza do gory. pilnowalam kilka razy dziecka kolezanki i przez ta kupe nie przeskocze. Wymioty to juz gorsza sprawa,tu chce mi sie samej wymiotowac nawet przy wymiotach wlasnej corki. obcych dzieci rzygow bym nie tknela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie w ogole nie brzydzi, nie mam odruchow wymiotnych itp, w ogole o tym nie mysle jak przewijam. bywalo nawet kiedy maly mial problemy z jelitami, ze musialam dokladnie ogladac kupe czy nie ma sluzu, krwii itd :) za to maz nie daje rady, nawet jak ja przewijam. nie moze byc w tym samym pokoju w czasie przewijania. nie wiem czy rzeczywiscie ma z tym problem czy robi tak specjalnie, zeby nigdy nie przewijac :( mowie mu, ze to przeciez jego dziecko, ze narazie te kupy sa lajtowe, ze co bedzie jak maly bedzie jadl wszystko. na nic to. przez 4,5 mca nie przewinal z kupy ani raz. czasem kiedy wychodze a maz zostaje z malym prosze Antka, zeby zrobil kupe bo wtedy tata bedzie musial przewinac, niestety jak narazie mnie jeszcze nie posluchal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy ludzie to potraficie popadac z skrajnosci w skrajnosc... nawet z powodu kupy potraficie sobie do gardel skoczyc. ale kazdy powod dobry. no nie? kupa jak kupa. nie żywię zadnych uczuc do kupy. :p poprostu jest. co wleci to i musi wyleciec. a dziecko sie samo nie przewinie. autorko pomysl jak zaczniesz sadzac na nocnik. to dopiero zacznie sie hardkor. jak dziecko juz bez pieluchy i narobi w majtki... potrzeba duzo cierpliwosci i wytrwałości. pozdrawiam. niech moc bedzie z Toba!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam autorkę rozumiem
w prawdzie nie mam odruchu wymiotnego ale kiedy mogę, kupne przewijanie sprzedaję mężowi:DO ile odchody malutkiego dziecka są prawie bezwonne to już niemowle które je wszystko potrafi smrodem zabić:) nie rozumiem tylko stwierdzenia że od przewijania jest matka. Ojcu korona z głowy nie spadnie jak wytrze dziecku tyłek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poki ci nie. Ale jak widzialam jak kolezanka przewijala prawie 3 latka z takiego kreta to mnie obrzydzilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam autorkę rozumiem
bo trzylatek robiący w pieluchę to jednak lekka przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajajajaja
Żadna kupa fiołkami nie pachnie. Co maja powiedzieć pielęgniarki które muszą przewijać doopy starym ludziom?? to jest dopiero smród. Dziecko to przy tym waniliowe doznania. Tez mam wrażliwy węch, ale kupa mojego dziecka mnie nie odstrasza, bardziej brzydzę się swojej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajajajaja
I druga sprawa którą poruszył ktoś wyżej - pierwszy raz się spotykam z przypadkeim, żeby 3-latek robił w pieluchę (???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj brat z moja bratowa dziela sie obowiazkami po rowno ale on nie przebierze dziecka, probowal nie da rady, za bardzo go ciagnie na wymioty, niech maz przebiera to nei tylko kobiece zajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiołkami nie pachnie;-) ale trzeba przewinąć a nie raz zrobi taką kupę że całą trzeba umyć albo przebrać. Ale jakoś nie mam z tym problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie jesteście
posrane i produkujecie kolejne gównoroby - taki wasz wkład w rozwój gównianej ludzkości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba byc chorym, zeby lubic kupe. jakakolwiek. jak kolezanki przewijaja przy mnie dzieci to nie mam odruchu wymiotnego, ale nic w tym fajnego nie widze. w podnoszeniu kupy po psie tez nie. trzeba to robic, ale jest to czynnosc dosc obrzydliwa. a argument, ze wlasna kupa nie obrzydza, jest glupi. wydzieliny mojego ciala mnie nie obrzydzaja, bo sa moje, a innych ludzi owszem. np. wlasna podpaske zmieniam bez problemu, a jak widze czasem w koszu na smieci niezawinieta podpaske albo tampon, to bierze mnie na mdlosci, mimo tego, ze w koncu kazda kobieta ma to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nic nie jest ale mój mąż też ma taką odrazę jak ty. Ale zapach mówi o tym co jadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wymiociny nie zbierało mi sie,ale nie bede tutaj pisac że podcieranie brudnego tyłka w kale sprawiało mi to przyjemnośc,i o żadnym aromacie kwiatkowym czy cukiereczkowym nie bede tutaj wciskać. Jak jakiejś matce sprawiało przyjemnośc i z usmiechem na twarzy napawała się wonią kału własnego dziecka, to podziwiam,ale dla mnie to żadna cukierkowa czynnosc Gdy bylismy z męzem w tym samym czasie w domu ,zdecydowanie częsciej mąż przebierał dzieciaki,nie dla tego że jestem jakaś delikatnisia,bo tak nie jest,mąż akurat z własnej woli to na swój przydział oboowiązków ustalił,z kąpielą to samo,a do mnie inne czynnosci przy dzieciach należały,a gdy jedno z nas z dziecmi było w danym czasie w domu,to wszystko sie robiło co do joty bez pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego poprostu nie czaje jak matka może brzydzić się kupki swojego własnego dziecka???? dla mnie kupka mojej córeczki to rzecz ważna- po wyglądzie można rozpoznać, czy nie ma biegunki, krwi itp... dla mnie to przyjemność dbać aby pupcia mojej córci była sucha i czysta, zawsze dokladnie ją wycieram po każdej kupce i się nie brzydzę :/ i mnie to zastanawia nie wiem czy Ty posiadasz coś takiego jak instynkt macierzyński?? przecież takie niemowle nie pojdzie samo się zalatwić!!! samo sobie tylka nie podetrze!!! to jest TWOJ z****** obowiązek, bo jeśli nie ty to zrobisz to kto???? MISIO GOGO??? nie czaje takich paniusi jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt normalny nie toleruje ekstermentów -inaczej to koprofilia czyli zaburzenie psychiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja po psie posprzątam i jak na dywan zwymiotuje też. Jak sie kogos/ cos kocha to to nie moze smierdziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W królestwie zwierząt dobre matki zjadają kupy własnego potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezdzietna egoistka
Nie nadaje sie na matke.Jestem pewna ze wszystkie ktore maja chciane i planowane dzieci uwielbiaja zapach ich kup (ale nie jakiegokolwiek np dziecka sasiadki tylko swojego), bo po prostu kochaja wszystko co dotyczy ich dziecka a i tez hormony robia swoje i zmieniaja sie upodobania.te ktore sie brzydza lub po prostu uwazaja ze smierdzi, maja dzieci z wpadki.Tu nie chodzi o to czy czlowiek jest "brzydliwy" czy odporny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam niemowlaka jak się zesra to oblizuje mu o***t z resztek kału bo mokre chusteczki są zbyt szorstkie na delikatną pupcie mego Leonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzicie kafeterianki?to jest przyklad, przebija mowienie ze "kupa mojego dziecka pachnie rozami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie wylizalybyscie waszemu bobasowi obranego tyłka to znaczy że jesteście złymi matkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry temat do czytania na klopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×