Bieganie czy rower?

od czego schudne?rower tak z 40km a biegac dopiero bym zaczynala wiec pewnie z 40min na poczatek

bieganie :)

bieganie

no tak myslalam bo jezdze tym rowerem i nic:Omoze troszeczke tylko waga drgnela a jezdze dosc szybko

myslicie,ze ile min tak na poczatek?:)od jutra zaczynam:)

?

na początek mało, ok. 30 min.

zdecydowanie bieganie (angażuje też górę tułowia a nie tylko nogi). Wystarczy 30 min 3x/tyg + oczywiście racjonalne odzywianie.... aha - nie oczekuj cudu na jutro - waz się co 2 tygodnie - jak będzie 2kg mnie/miesiac to jest własnie to o co chodzi - "szybkie" sposoby to oszustwo

dzieki dziewczyny za rady kazda jest cenna:)

jeszcze jedno - bez diety nic z tego nie bedzie: mój sposób - skuteczny jest jak powiedzenie: jedz śniadanie jak król, obiad jak książe a kolacje jak żebrak - czyli na śniadanie możesz w zasadzie zjesć ile chcesz, na obiad tylko umiarkowanie a kolacja to symboliczna. Zatem główna wyżerka to zaraz rano potem już coraz mniej - nie ma mowy o deserze na wieczór:) - da się jest mnie 20 kg mniej w 1,5 roku:)

drinkujaca tak sie wlasnie staram:) zaczelam jest tak jak rok temu-czest 5 posilkow co 3 godziny nie jem chleba a wafle ryzowe walcze ze slodyczami na sniadanie 3 wafle ryzowe z piersia ,salata,pomidorem,ogorem pozniej jablko czy tam pomidor pozniej warzywa z piersia albo ryz z pierisia albo jakas zupa pozniej aktivia albo cos innego i jak bylam glodna to w zaleznosci troche tunczyyka z twarogiem albo salatka schudlam wtedy 9kg w 2 miesiace

żeby schuść trza mniej żreć ;)

wujo to wiemy:Pi sie duzooo seksic:P

trzeba byc głupim zeby myslec, że rower angazuje tylko nogi...

a ja se tak jeszcze pomyślałem że najlepiej to spróbować pobiegać z rowerem na plecach a potem się na nim położyć ;) wtedy można powiedzieć że się biegało i było na rowerze!

pierwszy miesiąc to ściema - traci sie wode - nowa rzeczywistośc dla organizmu itd... jest dobrze - tylko chyba wychodzi, że obiad jest u ciebie większy niz śniadanie - ale o ile to dziala to ok. A słodycze to po prostu odstaw. Ja mam zasade - słodycze tylko w niedziele - tego dnia sobie nie zaluje a w inne zero - i jest ok:) Powodzenia

Drinkująca - nie pzrypisuj sobie sposobu naszych praprapraprapraprapprapraprapradziadków :) No ale fakt faktem bez diety ani rusz :)

no jasne ze rower!! bieganie nie dosc ze tylko zwieksza kondycje, zwieksza objetosc miesni to jeszcze jest NIEZDROWE. a rowerek to co innego

teoretka - pisze o tym co sama na sobie przetrenowałam i to skutecznie :)

ja musze jesc z 5 razy dziennie bo wtedy na kazdy posilek zjadam mniej i te odleglosci czasowe niie sa takie duze jem np o 7mej i nawet jak zglodnieje to do tej 10tej wytrzymam pozniej 13 16ta i 19ta

głód to kwestia przyzwyczajenia - gdybys przez 2 tygodnie wytrzymała bez jedzenia o 19 to nagle byłoby to bezbolesne

drinkujaca wiem-wszystko jest w glowie,slodycze tez a mi tak trudno wytrzymac na poczatku,slaba mam wole:(

wyjeśc co jest i kupic sobie dopiero na niedziele:)