Mam się za dość inteligentnego a lubię "Bondy "

Sierpień 7, 2012

To dość dziwne ale jakoś godzę filozofię z oglądanie bondów :) Ktoś ma też taki odpał ?

Buntownik bez powodu · Sierpień 7, 2012

każdy ma coś nie tak w głowie:) a że lubisz Bondy to niczego Ci nie ujmuje

Sierpień 7, 2012

"Bondy" to zbyt ambitne kino dla przecietnego filozofa, dziwne sa twe upodobania

Sierpień 7, 2012

a co to sa Bondy? james Bond? czy James Bład?:P

migotka tylek jak szczotka · Sierpień 7, 2012

nie przesadzajmy, bondy to nie swiat wedlug kiepskich, wszystko jest ok.

Sierpień 7, 2012

wiem, ze to zabawa i tak to odbieram, potrafię oglądać po raz enty z wypiekami na twarzy ... ojej .. paranoja jakaś .. ale dobrze się bawię może to zaspokojenie potrzeby świata prostego a nie rozwalonego na atomy, za zakrętem następny zaakręt itd