JESTEM DZIEWICĄ - I MNIE ROZNOSI

chciałabym ci wierzyć tylko szkoda że widziałam jak facet kiedyś bronił wierności potem stał sie kimś zupełnie innym.... tak bym chciala stworzyc udany zwiazek,pierdzielic kariere pieniądze,wszystko bym za to oddała..tylko jak...skoro wszedzie tylko zdrady zdrady,rutyna,klótnie,nieudane związki,jak tu wierzyć w milosc..jestem zła na siebie za to,że tak tego pragnę...mam do siebie żal,że nie potrafie sie dostosować,zrozumieć albo chociaż mieć do świata dystans..a mi sie ciśnienie podnosi jak choćby w necie przeczytam komentarz jakiegoś zdrajcy kobiety są wierniejsze,więc sie nie bój.

autorko ja jestem prawiczek moze razem przejdziemy przez to?

jednoczesnie chce komus zaufac,jednoczesnie panicznie sie boje ze zapłace za naiwnosc..a zejscie na ziemie bedzie szokiem i bedzie trudniejsze. dzisiaj wysmiewane są osoby takie jak ja,albo uważane za mohery....to wszystko jest już jakoś totalnie dziwne. Chce być komuś stuprocentowo wierna ale tylko komuś kto będzie taki dla mnie.A jak odróżnić zawodowego kłamcę od kogoś prawdziwie oddanego..kogos kto nigdy nie bedzie obojetny na łzy kobiety...nie będzie sie tłumaczył,ze jak zrani za plecami to tak jakby tego nie bylo,bo ona nie płacze....

tez chcialbym stworzyc udany zwiazek..a to ze mialas okazje zobaczyc jak facet stal sie kims innym to jeszcze nic nie znaczy. nie wszyscy sa tacy sami. moze to glupio zabrzmi i nieprawdopodobnie ale sa jeszcze tacy ktorzy sa wrazliwi czuli i tez pragna prawdziwej milosci. przynajmniej ja taki jestem

nie mozna powiedziec STOP - mam kobiete którą kocham i jej nie zranie? dlaczego po 10 latach to juz przestaje być ważne.....nawet jak żona tak samo bardzo sie stara..czemu wszystko powszednieje,jak jest milosc seks powinien nadal być cudowny,a faceci wolą potem odmianę,zawsze :( śmieją się z siebie takich jakimi byli kiedyś - że byli naiwni i "nie znali życia". Że przy jednej dziurze to i kot zdechnie,mawiają,no i ogólnie przekonują że każdy zdradzi,gdy próbowałam zaprzeczyć,uznawali że oczywiście nie znam życia...wobec tego chyba nie chce go poznawać,po co? co TAKIE życie może być warte

na tym świecie jednak dominuje fałsz i zezwierzęcenie..ale mam szczerą nadzieję że Ty nie będziesz śmiał się z siebie,nie staniesz sie zwykłym padalcem jak cała reszta..i że znajdziesz kobietę Ciebie wartą,która Ci zaufa i tak samo będzie wierna. co do samej siebie,chyba już nie mam nadziei..moze za jakis czas do mnie wróci,nie wiem.

rozumiem cie widze ze cos musialas zlego w zyciu przezyc ze masz teraz takie zdanie. ale nie wiem jak inni ale ja taki nie jestem. ja cie doskonale rozumiem. jesli seks to w zwiazku a jesli zwiazek to tylko z milosci. tak mysle. nawet po 10 latach powinno sie szanowac i kochac ta jedna i ta sama kobiete

nie ma to jak płakać przez facetów jednocześnie marząc o tym,by mnie któryś wziął w ramiona i przekonał,że przesadzam,że sie myle,że on taki nie jest i żebym mogła poczuć sie pewnie i bezpiecznie..cóż,pomarzyć można....

no tez mam nadzieje ze taka znajde. choc do tej pory jeszcze zadnej nie znalazlem. jakos dziewczyny nie patrza na moj charakter nie probuja mnie nawet poznac. nie wiem czemu tak to juz jest

ja w sumie tez duzo plakalem i placze przez kobiety..troche wstyd ale coz..

ja mam jeszcze taki problem,że nie przejmuje sie tylko tym,czy mzczyzna będzie wierny mi,dotyka mnie każda zdrada,wspólczuje każdej zdradzanej żonie i każdemu zdradzanemu męzowi o ile on sam nie zdradza...boli mnie sam fakt istnienia tych kurwiarzy którzy niszczą ten świat,bo inaczej tego nazwać nie da rady.. ale chyba nie chce wiedzieć,ile osób z mojego otoczenia zdradza,bo przez to moglabym stracić większośc znajomosci,uznać je za nic nie warte,skreślić tych ludzi,a tak to oceniam ich przez inny pryzmat i nie wnikam w życie osobiste tak bardzo.

mam podobnie zadna mnie nie chce chodz im daje serce na tacy

pewnie dlatego ze ci wszyscy nieporządni mają wyćwiczone jak podrywac i pewnie podchodzą do każdej "zdobyczy" a Ty masz w sobie prawiczą niewinność..

no dokladnie. jestem niesmialy i wgl..

moze masz racje ...moze cos doradzisz aby wyrwac jakas porzadna dziewczyne

nie potrafie "zejść na ziemię" skoro marzenia są piękniejsze niż ta ziemia..może gdzieś jest inny świat,który nie jest taki obcy,dziwny,na którym życie oznacza szczęście...

ty prqviczek chyba sie niepotrzebnie wpier*dalasz do naszej rozmowy bo widze ze cyba ci jedynie zalezy na wyrywaniu i zaliczaniu. typowe..

nie zalezy mi na ruchaniu to jest wazne ale na to przyjdzie czas chce kogos poznac aby spedzic czas przytulic sie pogadac

jeśli chodzi o porządną to..na pewno nie kombinować,nie udawać kogoś kim sie nie jest,nie bawić sie w macho,twardziela,przesadnie pewnego siebie..ale też nie wstydzić sie podejść bo kobiety nie gryzą,można z nimi porozmawiac :) nie lubię gości którzy mają prostacki styl bycia,na kobiety mówią towar,dupa,na seks mówią ruchanie,plują na chodnik,palą,piją,glupio sie śmieją,popisują przed kolesiami,gwiżdzą na dziewczyny..to odrzuca mnie najbardziej. Ja uwielbiam jak widać że meżczyzna ma szacunek do kobiet,może dlatego że tak rzadko to spotykam

no i u mnie prawiczku byłbyś skreśliony ;) za to ruchanie bo zniosę zwyczajne przeklenstwa,ba! sama jak widac gdy jestem zła niekoniecznie ładnie mówię..ale nie znoszę gdy z seksu robi sie coś prostackiego,niskiego,a ruchanie tak właśnie się kojarzy.. wybitnie niewłaściwe i paskudne określenie.

wiesz co jgjgj? bardzo mi przypominasz pewna dziewczyne. tym jaki masz poglad jak sie zachowujesz czego pragniesz jak myslisz. wiem ze to na pewno nie mozesz byc ty;p ale jednak jakos tak milo:)

no w sumie..pocieszające że jest ktośpodobny do mnie ;) bo za często czuje sie na świecie jak przybysz z innej planety..i nie,wcale nie kreuje sie na jakąś oryginalną,nie czuje sie przez to najlepsza...raczej mi to wlaśnie ciąży,nie wiem skąd i po co sie tu wzięłam..nie do końca czuje powołanie ;)

hehe a moze ty to wlasnie ta osoba o ktorej mysle?;p jesli tak to daj mi jakis znak heheheh

nie sądze,bo może Ty znasz kogoś podobnego do mnie,ale ja na pewno nie znam takiego fajnego faceta ;) noi też jestem raczej nieśmiała i sie nie wychylam.,.tylko dużo obserwuję

oooo jacie! jestem fajnym facetem? dziekuje dziekuje bardzo mi milo:) szkoda ze wiekszosc tego nie dostrzega ale dziekuje ze ty to dostrzeglas choc tak naprawde mnie nie znasz:)

dla mnie każdy który odbiega od schematu zwykłego samca,któremu instynkty przysłaniają wszystko a kobiety postrzega tylko przez pryzmat seksu będzie fajny. Za to ten pierwszy choćby był nie wiem jak przystojny dowcipny i zaradny będzietylko szarym schematycznym pustym półgłówkiem.

fajne masz podejscie dobrze by bylo gdyby kazdy tak myslal. bylbym wtedy rozchwytywany;p hehe a tak to nigdy nikogo nie mialem. coz nieprzystojny i niesmialy. kto by mnie zechcial? chociaz pogadac..dziewczyny lubia chamow i cwaniakow czego szczerze mowiac nie rozumiem

ja takich nie znosze. teraz tylko ciekawi mnie czy tez bylbys taki wrazliwy i tak pewny swojej wiernosci w przyszlosci gdybys byl przystojny pewny siebie i rozchwytywany...bo brak okazji to jednak co innego,ideologie zawsze mozna sobie dorobić..

chyba już poszedłeś,więc się pożegnam..dobranoc

tęsknic za czymś czego się nie zna? Nie wiesz jaki jest seks bo nigdy go nie próbowałaś, a jak twoj pierwszy raz cię zawiedzie