Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whats for dinner

mam wyimaginowanych znajomych.

Polecane posty

Gość whats for dinner

no kurwa, ja to jednak pojebana jestem. jakiś rok temu straciłam wszystkich znajomych, tych z którymi się widywałam w ciągu dnia, kilka tygodni później zaczęło mi odwalać, bo nie miałam z kim pogadać, więc założyłam drugi profil na gg i gadałam sama ze sobą :o doszło do tego, że tej osobie z gg, którą byłam ja zrobiłam nawet profil na facebooku i wysyłałam sobie linki, komentarze i w ogóle udawałam, że mam zajebistą przyjaciółkę, zrobiłam tak jeszcze z pięcioma wyimaginowanymi osobami. i nagle moi znajomi do mnie wrócili, bo zobaczyli, że świetnie mi się układa i poznaję fajnych ludzi, których koniecznie muszą poznać, bo wydają się tacy zajebiści. ogólnie osiągnęłam jakiś cel, bo założyłam, że wystarczy się dobrze ustawić, a ludzie którzy mnie opuścili zaraz do mnie wrócą i rzeczywiście tak jest, bo nagle mam z kim rozmawiać. nie ufam im, nie traktuje jak "przyjaciół", ale lepsze to niż siedzieć w czterech ścianach i gadać do siebie. tylko jak wybrnąć z sytuacji, w której wszyscy chcą poznać moich wyimaginowanych znajomych? przecież nie powiem, że ci ludzie nie istnieją, a bajer, że wszyscy mieszkają na drugim końcu polski średnio działa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
to nie prowo :D ale skoro ciężko w to uwierzyć to widzę, że chyba powinnam się przyznać i najwyżej powiem, że był to pewnego rodzaju eksperyment psychologiczny mający udowodnić, że każdy człowiek to hipokryta 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górna_strefa
niezla jestes ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
po części jestem samowystarczalna, potrafię spojrzeć na własne problemy z innej perspektywy i w tym mi właśnie pomaga gadanie do siebie albo pisanie do samej siebie dlatego mam jakiegoś "wyimaginowanego znajomego" kiedy nie ma nikogo komu mogłabym się zwierzyć. wiem że to nienormalne, ale pewnie psychologia miałaby jakieś poparcie na to co robię, w sumie dzienniki i pamiętniki to też w jakimś stopniu rozmowa z samym sobą, a często się je w psychologii poleca :P problemem jest jedynie to, że poszłam za daleko i nie wiem jak się cofnąć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
pisząc "poszłam za daleko" mam na myśli to, że tą urojoną osobę umieściłam na portalu społecznościowym. no do chuja, nie wiem co mi odwaliło 😭 nie mam schizofrenii, nie słyszę głosów, ale czasem mi coś odjebie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci
zależy ile masz lat ,możesz powiedzieć że powyjeżdzali na studia,albo wzięli slub i sa w innym mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci
sorki za błędy ale podpita jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
23 lata więc w sumie taki wiek, w którym zazwyczaj robi się licencjaty i ucieka z kraju. może to jest całkiem dobra myśl :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci
może przeżyłaś załamanie z wiązku ze stratą znajomych i tak ci odwaliło,ale nie jesteś nienormalna,widzisz przynajmniej że oni są fałszywi i tylko jak masz fajnie to są jak jest żle to cię zostawili ,ile razy ja się tak przejechałam na ludziach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekawe
ja bym to kontynuowal nadal, nawet dla samego eksperymentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci
powiem ci że miałam podobnie,ale u mnie trochę z uzależnieniem to było powiązane,ale nie wymyślałam sobie znajomych tylko wpadłam w depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
jesteś zarąbista:):):):):););););););) dodałabym Cię na fejsie gdybym go miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
w sumie ja nawet w dzieciństwie gadałam do siebie, bo nie byłam lubianym dzieckiem, w ten sposób radziłam sobie z samotnością, która była dla mnie strasznie przytłaczająca. chyba tylko dlatego do dzisiaj nie skończyłam z depresją, bo zawsze ratowała mnie ta wymyślona osoba z mojej głowy. dzieci chyba z tego wyrastają, ja nie wyrosłam jak widać :o ja ciągle mam poślizgi towarzyskie, nawet przyjaciółka którą znałam 13 lat wystawiła mnie dla faceta, a później po rozstaniu przyleciała do mnie jak na skrzydłach. czasami brzydzę się ludźmi, bo każdy ma w sobie hipokrytę i prędzej czy później to wszystko wychodzi, tą desperacką akcją z profilami na facebooku tylko potwierdziłam, że nie otaczają mnie ludzie, którym na mnie zależy. chyba pójdę na jakieś studia psychologiczne, bo to całkiem ciekawe jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
wheidfhw to miłe, kiedyś mnie za to w psychiatryku zamkną :D ale to dopiero wtedy jak stracę pojęcie o rzeczywistości i będę widziała tych ludzi z fałszywych profili :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
też mam takie akcje, podobne. tylko ich tak nie uzewnętrzniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
a to witaj w klubie, ja w sumie w życiu bym nie pomyślała, że się uzewnętrznię, a tu już chyba z desperacji ze mnie uszło :o wkręcę chyba ludziom jakąś bajerę i będę to ciągnąć, bo mi osobiście to nie przeszkadza (:o), jedynie te pytania znajomych o to kiedy ich przedstawię są na maksa denerwujące. w sumie zawsze mogę sprawdzić jak długo ci ludzie przy mnie zostaną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
hehe swoją drogą co będzie jak się dowiedzą ooooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
dowiedzą się wtedy jak im powiem, ale zanim to zrobię to już tak sobie to rozplanuję, że ja wyjdę na plus. przypadkiem się raczej nie dowiedzą, bo chyba jestem mistrzynią rozdwojenia jaźni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
a czemu Ty masz się z nich tłumaczyć jak chcą poznać to niech rozmawiają bezpośrednio z tymi wyimaginowanymi kontami w życiu się nie domyślą to jest zbyt irracjonalne :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
jak się robi tą ikonkę z grzywką i okularami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcbcvnvbn
jaki masz tu czarny nick autorko tematu? bo widze buzkami to sie świetnie poslugujesz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
wheidfhw w sumie racja, zresztą ludzie chyba nie mają mnie za aż tak jebniętą, żeby w ogóle zakładali, że mogłabym coś takiego zrobić :P jeśli chodzi o buźki: http://forum.o2.pl//emotikony.php bcbcvnvbn jestem wieczną pomarańczą, nie mam żadnego murzyna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem powalony,
może nie mam wyimaginowanych znajomych, ale m.in. gadam do siebie i mam taki jakby swój świat, mam tak od wczesnego dzieciństwa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
na swój sposób to pewnie każdy ma coś z banią tylko nie chce się do tego przyznać 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whats for dinner
wheidfhw twój pierwszy cool, gratulacje :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×