Do znających się na gitarach

Co robię nie tak, że ciągle zrywam struny? Mam gitarę akustyczną od niedawna i już trzy struny poszły :o nie wiem czy ja je za mocna naciągam?

możliwe, że grasz kostką i wtedy zrywasz struny za mocno je udrzerzając. Druga opcja jest taka, że podstawek pod struny masz "koślawy". Napisz coś więcej- gdzie pękają, jakiej firmy są i czym grasz. Może coś więcej uda się podpoweidzieć.

Dwie pękły podczas strojenia, a jedna podczas gry, ale nie kostką. Nie wiem jakiej firmy bo były to struny, które już były założone.

Jeśli to nowa gitara to może być wina naciągania- stroisz "na ucho" czy stoikiem? Bo możliwe, że ucho masz nieco "skrzywione" i faktycznie za mocno naciągasz struny. Jednak jeśli stroisz przy pomocy stroika to może być wina źle zrobionego podstawka pod struny- może gdzieś jest zbyt ostry lub za wysoko podstawiony. Najlepiej jeśli poszłabyś do sklepu, w którym kupiłaś gitarę (albo po prostu- do sklepu z gitarami). Tam znają się na takich rzeczach- podpowiedzą Ci co może być nie tak oglądając gitarę.

Stroiłam za pomocą stroika. Niestety u mnie nie ma sklepu z instrumentami i dlatego kupiłam przez internet. Już zamówiłam nowe, zamierzam traktować je delikatniej, a jeśli znowu będą pękać posłucham Twojej rady i poszukam gdzie w okolicy jest najbliższy taki sklep i pójdę tam. Dzięki za pomoc :)

bez problemu :) mnie swego czasu pękała zawsze czwórka- ale to struny nylonowe były, więcz 4-ka najbardziej obciążona była na 2 i 3 progu. Sprawdź, może faktycznie za mocno naciągasz- jeśli pękają na "konikach" to może tam masz jakieś "niedoróbki". Jeśli na początku (za otworem w pudle rezonansowym) to może tam tkwi problem. A jeśli gdzieś po środku to może były stare i dlateg tak łatwo pękają. pozdrawiam :)