rozwód bez orzekania - kiedy powiedziec męzowi

Zamierzam napisać pozew, tylko powiedzcie mi, czy wysłać do sądu i czekać, aż mąż dostanie wezwanie, czy powiedzieć mu wcześniej, że składam? Chcę bez orzekania o winie. Przypuszcza, ze on się nie zgodzi tak łatwo.

proponuje wysłać i tego samego dnai go poinformować. Zalezy tez jakie sa przesłanki do rozwou, zdradził Cie? przemoc ?

picie

picie non stop i na umór, okradanie mnie, brak pracy, wyzywanie chyba wystarczająco dla sądu :(

Toś mu życie zgotowała... Powiedz mu jak będzie miał urodziny - ucieszy sie chłopina z prezentu.

nie żartujcie sobie. Kiedy mam mu powiedzieć, jak on albo pijany, albo trzeźwieje, albo się nie widzimy, bo ja w pracy - jak on akurat trzeźwy :(

Przyklej magnesikiem do lodówki. Chyba że lodówka pusta. Wtedy weź urlop okolicznościowy.

No dobra, a teraz do rzeczy autorko- gdzie jest schowany królik? Mam nadzieję, że ma choc duza pytę.

o winie chcesz brac z alkoholikiem:D:D kurwa babo tosz on moze Cie pozwac o alimenty bo jak nie robi to nie ma z czego zyc(czytaj pic)i bedziesz mu bulic.Zastanow sie nad orzeczeniem o winie a nie taka dobra z ciebie kobieta ze latami bedzie pil za twoje

Alimenty mąż dostanie tylko wtedy, kiedy rozwód byłby z orzeczeniem o jej winie. Autorko nic mu nie mów, jak dostanie list to otrzeźwieje, a tak teraz będzie ci doopę truł.

Kurcze.. ale jakoś muszę z nim porozmawiać na temat podziału majątku chociażby..

A telewizor macie płaski? Czy ten z dupą z tyłu? Bo ten łaski można podzielić siekierą, a do tego z dupą potrzena piła

Sluchaj, z pijakiem sie nie dogadasz, niestety. On bedzie szedl w zaparte, ze to twoja wina, ze on pije, albo jeszcze lepiej, bedzie sie zapieral ze on wcale nie pije, ze to twoj wwymysl. Zloz pozew z orzeczeniem o winie, ale muszisz miec mocne argumenty i swiadkow. Nie martw sie podzialem majatku. Jezeli macie wspolnote majatkowa, to caly majatek bedzie podzielony na pol i to sad wyda orzeczenie. Uciekaj jak najszybciej od alkoholika. Ale najpierw zadbaj o to, zeby zrobic to jak najkorzystniej dla siebie. Trzymam kciuki.

a najlepiej doradź się kochanka, oni sa duzym wsparciem w takich kwestiach.

Chleje i nie pracuje.A ja myślałem że tacy faceci już nie istnieją...

Witam. Czy mogę doczepić się do tematu? Też zamierzam napisać pozew o rozwód bez orzekania o winie, jednak nie wiem od czego zacząć... Mój mąż, nie pije, nie bije mnie. Obydwoje pracujemy, zajmujemy się domem, dziećmi... Na pozór rodzina idealna. Jednak między nami od dawna nie ma już nic, nie kochamy się, nie mamy o czym rozmawiać, nie spędzamy razem czasu, łączy nas jedynie (a może "aż") fakt że mamy dwoje dzieci. Nie umiem tak żyć, obok zupełnie obcej osoby. Próbowałam z nim rozmawiać, jednak moje próby ratowania naszego małżeństwa nie odniosły żadnego skutku. Jesteśmy jeszcze w miarę młodzi, więc każde z nas ma jeszcze czas, aby ułożyć sobie życie po swojemu. Dlatego też podjęłam decyzję o rozwodzie. Bardzo proszę o możliwe razy co napisać w pozwie, bo kompletnie nie znam się na tym, oraz jakie są koszty związane ze złożeniem pozwu.

Koszty? BARDZO WYSOKIE!!! Będą je płacić twoje dzieci, ich dzieci i wnuki tych dzieci. Co napisać? Prawdę.

JajaRozwodowe, co Ty pie***ysz??? W dzisiejszych czasach ludzie rozwodzą sie i z takich powodów! Nie ma miłości - nie ma ratunku dla małżeństwa - pomimo nawet, i ze są dzieci i nie ma sie nikogo innego na boku!

W którym miejscu pieprzę? O kosztach czy o prawdzie? Swoją drogą - fajną logiką się kierujesz -> jak inni się rozwodzą "w dzisiejszych czasach" to rozwód stał się OK. A jak w "dzisiejszych czasach" ludzie sie łajdaczą - to łajdactwo tym samym zyskało usprawiedliwienie?

o kosztach pisałam... nikt nie bedzie ich ponosił z tych osób, które wymieniasz... uogólniasz w tym momencie. dlaczego potrzebę zmian w toksycznym małżeństwie nazywasz łajdaczeniem się?

WSZYSCY wiedzą że w przypadku rozwodu najwyższą cene płacą dzieci - a TY JEDNA tego nie wiesz. "dlaczego potrzebę zmian w toksycznym małżeństwie nazywasz łajdaczeniem się?" I nawet bardzo prostym i zrozumiałym postem próbujesz manipulować. Ja nic takiego nie napisałem!!

To oczywiste, ze rozwód rodziców ma wpływ na dzieci, często negatywny. Jednak dzieci też nie są szczęśliwe gdy patrzą na kłócących się rodziców, gdzie mama i tata nie darzą się szacunkiem.

on nadal pije. pozew napisałam, ale jeszcze nie dostarczyłam do sądu. chcą mu powiedzieć, do jasnej anielki, ale ten wiecznie nieprzytomny, myślałam, że może pójdziemy do notariusza przeprowadzić podział majątku, żeby było załatwione przed, pytałam go o to któregoś ranka, jak się obudził, jeszcze zanim wyszedł pić), powiedział, ze nie będzie mi robił problemów, ale kto go tam wie :( do notariusza zapisałam nas na wtorek. zobaczymy. Nie chcę z orzekaniem o winie, bo to długo trwa, a ja nie mam świadków, nie mam dowodów.. żadnych zgłoszeń na policję, nic. Chcę mieć to z głowy.

Agnieszko.. wszystko znajdziesz w internecie, wzory, opis kosztów. Jak myślicie, czy potrzebny jest adwokat?

Do rozwodu bez orzekania o winie nie koniecznie. Jeśli strony są zgodne to jedynie do pomocy przy papierach - gdy są dzieci rozwód bez orzekania o winie to najlepsza opcja na tym blogu jest to jasno wytłumaczone http://sprawy-rozwodowe.info/rozwod-bez-ustalania-winy-czy-warto-sie-na-niego-zdecydowac-dla-dobra-dzieci-pomimo-tego-ze-sa-przeslanki-aby-wine-ustalic/