Jestem facetem. Mam szanse tylko u tych totalnie przecietnych. Co mam robić?

Nie jestem brzydki, wyglądam normalnie, jestem zadbany, niestety jako takie powodzenie mam tylko u tych totalnie przeciętnych, totalnych szarych myszek, często nie ważących najmniej. Bycie z jakąś dziewicą dwudziestokilkuletnią, która nie ma powodzenia i słucha Pidżamy Porno naprawdę mnie nie zadowala. Z drugiej strony często widzę facetów przeciętnych, ale mających atrakcyjnej partnerki. Co mam robić? Ogolić głowę, przypakować, porobić tatuaże, kupić złoty gruby złoty łańcuch? Bo naprawdę jestem gotowy ratować się wszelkimi możliwymi metodami, żeby zmienić stan rzeczy

jak masz nieciekawa twarz to nic nie zmienisz, nie mowie tu o brzydkiej, ale wlasnie takiej nijakiej, przecietnej, trudnej do zapamietania

przypakuj, to dziala na kobiety jak wabik

Nie wiem, czy mam nieciekawą. Mam miła twarz i super cerę, ale wyglądam dość młodo, nie jakiś macho, bardziej jak miły chłopak

to naprawde straszne :O

ja jestem przecietna.. chociaz moze nie.. jestem nieprzecietna dziwaczka.. mam 20 kilka lat, jestem dziewicą ale nie slucham pizamy porno. jestem ładna ale nie mam faceta za to jestem chorobliwie niesmiala i wycofana.. zycje sobie we wlasnym swiecie trszke. ale pracuje na siebie itd. chcialbys mnie?

A może zmienić się w jakiegoś fitness chłopca i zdobyć powodzenie u klubowiczek?

wiesz.. ja moze mam duze problemy ze sobą ale potrafie obserwowac i rozumiec ludzi. dlatego brzydzi mnie takie podejscie. jestes strasznym pustakiem skoro tak podchodzisz do dziewczyn. zamiast poszukac jakaś i zwyczajnie ja pokochac za to KIM jest to dlaciebie najwazniejsze jest to czy wzbudza zachwyt otoczenia czy nie. a co jesli bys sie zakochac w naprawde fajnej osobie. tylko ze wygladalaby przecitnie? ale nie.. to nie mozliwe, mam wrazenie ze nie potrafisz kochac dlatego mozesz liczyc co najwyzej na desperatki ktore zadowola sie byle czym byle nie byc samemu.. podobienstwa sie przyciagaja czy tego chcesz czy nie. wiec kim jestes to juz wiesz..

Nie jestem desperatem, jestem kimś kto chce się stać facetem atrakcyjnym seksualnie i fizycznie dla kobiet

za samo to ze Pidzama Porno jest dla ciebie czyms przecietnym i nieciekawym bym cie nie chciala w dupe kopnac.

Jest czymś przeciętnym, sztampowym i nieciekawym. Będziesz miała więcej niż 16 lat to przyznasz mi rację

Zawsze mogę się stać karkiem w dobrym samochodzie

ja nie mam swojego ideału ani względem urody, ani charakteru, ani statusu, stylu czy whatever. dlatego nie dam Ci gotowej recepty. zwyczajnie jej nie ma. byłam z trzema facetami przed moim aktualnym. pierwszy - trochę zakompleksiony okularnik, świetnie się bawiliśmy w swoim towarzystwie. wyleczyłam go z niektórych kompleksów, dzięki mnie zaczął wierzyć w siebie i... trochę się tym zachłysnął ;) drugi - dla odmiany nażelowany pewny siebie gościu. imprezowicz i babiarz okrutny, a do tego... bardzo oczytany i inteligentny. niestety wyżej wspomniane cechy nie pozwoliły na przetrwanie tego związku. trzeci - alternatywny buntownik w skórze i glanach. był taki inny i w ogóle, haha :d ciągle gdzieś gonił i przywiązanie nie było dla niego ;) aktualny jest w sumie całkiem zwyczajnym facetem, ubiera się moim zdaniem fajnie, jakieś koszule itd., ale w sportowym stylu bardziej. na pierwszy rzut oka taki facet, który jest pewny siebie, wygadany i roztacza ten swój urok ;) pod tym wszystkim kryje się straaaaszny nerd i geek - czyli coś, co mamy ze sobą wspólnego :D i wiesz co ich łączyło? to COŚ. i tyle. świetnie mi się z nimi gadało, spędzało czas, chciałam więcej tego czasu, być blisko itd itd. nic konkretnego w sumie. albo jest chemia, albo nie.

Inne kobiety są bardziej konkretne

mam duuzo wiecej niz 16 ćwoku. powiedz lepiej w jakiej muzyce ty gustujesz.

a chcesz być z jakąś głupią laską, która nie spojrzy na Ciebie tylko dlatego, że nie masz żelu na włosach i złota na szyi (tudzież innych nic nie znaczących przymiotów)? seriously?

Nie mówię o żelu i łańcuchu. Chciałbym być facetem, który jest po prostu odbierany jako atrakcyjny

Jak jesteś niedostatecznie inteligentny, nie masz tego wewnętrznego uroku to nic z tego nie wyjdzie. Wygląd jest ważny, ale ważniejsze jest to, czy potrafisz rozmawiać z kobietami. Gesty, rozmowa, głos, zapach, pozytywne podejście do życia to jest to co powoduje chemię między ludźmi.

kobiety mają tak różne gusta! dla jednej będziesz ideałem, dla drugiej potworem. NIGDY nie zadowolisz wszystkich. i nie tylko w tej dziedzinie, generalnie w życiu.

Niestety szare myszki nie sprawiają, że czuję chemię, nie moja wina

zdziwiłbyś się, co z szarej myszki można wydobyć ;) jako nastolatka nigdy nie byłam uznawana jako ładna ;) okulary, krótkie włosy, sportowe ciuchy... co po ładnej buźce i figurze, jak skrzętnie to ukrywałam? czasami dla takiej szarej myszy wystarczy fryzjer, ładny ciuch i lekki makijaż. no, ale Ty na taką niezrobioną nie spojrzysz, choćby miała wielki potencjał ;)

Nie masz podejścia do kobiet i tyle, nie dziwię się, że Cię nie chcą.

Akurat czasem potencjału nie widać, a dziewczyna musi mi się podobać

to podrywaj te, które Ci się podobają? gdzie tu widzisz problem?

kerolli on ma problem, bo te która on stara się poderwać go nie chcą. Czują tą desperację:P

widze właśnie... po co traciłam czas na ten temat :(

Dlatego myślę co robić, żeby zacząć się im podobać. Za desperata się nie uważam

Mój mężczyzna kompletnie nie jest w moim typie z wyglądu. Nie jest mega brzydki, jakoś bardzo przystojny też nie, wygląda właściwie trochę ponad przeciętnie. Ubiera się normalnie, też nie do końca w moim guście w sumie ;> Ale to nie jest w ogóle istotne. Oczarował mnie inteligencją, poczuciem humoru, opiekuńczością, naprzemiennie męską siłą i delikatnością. Zakochałam się z nim, i mówię Ci, że z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej (nie do pomyślenia na początku...). Najważniejsze, żeby mieć "to coś" i posiadać cechy, które są ważne dla danej kobiety. Nie zmieniaj nic w swoim wyglądzie, lepiej zmień nastawienie, wzbogać się wewnętrznie :)

A ja uważam, że wiele w swoim wyglądzie mógłbym zmienić

autorze - co masz do Pidzamy Porno?