Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SweetAlabamaa

Piwo a ciąża!

Polecane posty

Gość SweetAlabamaa

Witam otóż sprawa wygląda tak. Moja koleżanka jest w 10 miesiącu ciąży i co sobotę wypija do towarzystwa znajomych jedno piwo lub 2 niskoprocentowe (np lechy cytrynowe około 2 %) i uważa że taka ilość nie zaszkodzi. Co Wy na to? Ja myślę że to jednak może zaszkodzić... Nie wiem jak mam jej przemówić do rozsądku? Zwykła rozmowa nie pomogła bo ona "wie lepiej"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllmmll
10 miesiac ciąży a co ona słoń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdtgdh
Jest w 10 miesiącu? Czy to słonica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetAlabamaa
Wybaczcie, 10 tygodniu miało być oczywiście. Rozpędziłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża twa 9 miesięcy
więc to jakieś dziecko robi prowo Już niedługo koniec wakacji !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetAlabamaa
Nie, to nie jest żadne prowo. Poprostu z rozpędu zamiast "tygodniu" napisałam "miesiącu". W dalszym ciągu proszę Was o odpowiedzi, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASDFGHJKOP
skoro wie lepiej to ona bedzie na przyglopa patrzec jak urodzi nie ty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziolek bez siedziska
Oj wy durne wszystkie, ciaza tak naprawde trwa 10 miesiecy! Obliiczcie sobie. 40 tygodni, z czego cztery tygodnie to jeden miesiac. I tera 4 razy dziesiec daje 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfnkdsjafjkłsfdłk
żaden alkohol w ciąży nie jest dobry, nawet ten niskoprocentowy, ale pół biedy z jednym czy dwoma piwkami niskoprocentowymi raz na tydzień, gdy w pierwszej dobie noworodkowi zaserwują cud szczepioneczki i pięć razy tyle w kolejnych misiącach życia. Jednym nie zaszkodzi, a z drugich robi kaleków czy to mentalnych czy fizycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobylak.
Koziołku jak zwykle masz rację 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234
Kiedyś lekarze pozwalali, a teraz panuje histeria że niw wolno. Tylko ze tak niskoprocentowe piwo ma tle alkoholu co syrop, zreszta jaks ie zje parę jabłek to w org. tez pojaiwa się alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziolek bez siedziska
Wiem kobciu, ja glupia nie jestem, liczyc umiem I nie dam sie nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfnkdsjafjkłsfdłk
To fakt, po zjedzeniu choćby 3 jabłek z rzędu w organiźmie pojawia się alkohol, jako produkt fermentacji jelitowej i odpadem eliminowanym przez wątobę i we krwi może uzyskać stężenie nawet do 0,5 promila w zależności od organizmu (wagi, wzrostu, płci). A jak dotąd jeszcze nikt nie zabronił ciężarnym jeść jabłek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze opcja nr6
jfnkdsjafjkłsfdłk Pewnie, w końcu wszyscy przeżyliśmy szczepienia i wszyscy jesteśmy niedorozwinięci. Stuknij się w ten durny łeb sieroto, albo przynajmniej doedukuj się w kwestii szczepionek na polio czy pneumokoki zanim zaczniesz wypisywać takie farmazony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234
A jak dotąd jeszcze nikt nie zabronił ciężarnym jeść jabłek no właśnie, a dlaczego??? To skandal! Przeciez to smiertelne zagorzenie dla zdrowia fasolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234
a co do szczpionek to ja się nie zgodziłam, znam tez dziecko co zachorowało od tego na chorobę, pod której wpływem się nie rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234
I z tego forum słyszałam o kobiecie, której dwoje dzieci umarło po szczepionce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfnkdsjafjkłsfdłk
>>jest jeszcze opcja nr6: "Pewnie, w końcu wszyscy przeżyliśmy szczepienia i wszyscy jesteśmy niedorozwinięci. Stuknij się w ten durny łeb sieroto, albo przynajmniej doedukuj się w kwestii szczepionek na polio czy pneumokoki zanim zaczniesz wypisywać takie farmazony" Wyraźnie napisane jest!!! Nie wszyscy, ale są tacy, którzy ponieźli ciężkie skutki poszczepienne i aby jakkolwiek być pewnym, że akurat twoje dziecko nie dozna skutków poszczepiennych, potrzeba byłoby przed szczepieniami wykonywać serię badań, a w tym choćby badania genetyczne w kwestii łamliwości chromosomów. Doedukuj się :) To że nie znasz ani jednej osoby akrzywdzonej szczepieniami, nie znaczy, że ten problem nie istnieje, zaś o tym po prostu się nie mówi, ponieważ... chyba wiesz dlaczego ponieważ, skoro uważasz się za doedukowaną/ego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfnkdsjafjkłsfdłk
sorrki za literówki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze opcja nr6
Po sZczepionce na co? :o I zachorowało na co? :o typowe - nie zgodzę się, bo xxxxxxxxx, ale żeby powtórzyć już na czym dokładnie polega to xxxxxxxxx to niekoniecznie, bo nie masz bladego pojęcia :D Ciekawe czy ćwierkałabyś tak samo o szkodliwości szczepionek gdyby Ci dziecko zachorowało na WZW B albo krztusiec i byłoby skazane na trumnę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze opcja nr6
jfnkdsjafjkłsfdłk mhm, w takim razie Twoim zdaniem powinni wycofać obowiązkowe szczepienia? A co byłoby wtedy z dziećmi, których rodzice nie mają bladego pojęcia o tym, że błonica czy tężec bez szczepienia może być śmiertelny? Powikłania, o których piszesz to kilka procent przypadków na trylion dzieci, które poddawane są szczepieniom. Idąc tym tokiem nie powinnaś nigdy latać samolotem, bo 2/100 lotów będą śmiertelne - to może być Twój. Zresztą za szeroki temat, nie chciałam Cię obrazić, przepraszam, że tak wybuchłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze opcja nr6
4..... - nie wiesz jaka szczepionka, ale się nie zgdoziłaś, bo cś tam przeczytałaś. Gratuluję rozgarnięcia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234
szczepionki nie dają rzadnej gwaracji że dziecko nie zachoruje, do tego mocno osłabiają ogólną odpornosc, moze dlatego mimo leków, syropów, super- rozwiniętej medycyny większosc dzieci jest z sezonie zimowym prawie non- stop chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234
wiem jakiej odmówiłam, piszę o tym wypadku, czytaj ze rozumieniem. a dziecko mam tez niepeslnosprawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfnkdsjafjkłsfdłk
>>jest jeszcze opcja nr6 "Po sZczepionce na co? I zachorowało na co? typowe - nie zgodzę się, bo xxxxxxxxx, ale żeby powtórzyć już na czym dokładnie polega to xxxxxxxxx to niekoniecznie, bo nie masz bladego pojęcia Ciekawe czy ćwierkałabyś tak samo o szkodliwości szczepionek gdyby Ci dziecko zachorowało na WZW B albo krztusiec i byłoby skazane na trumnę" A co powiesz o poszczepiennym polio??? Czy wiesz, że aktualnie w Europie zakażenia polio występują głównie po szczepieniu, gdzie wirus pochodzi ze szczepu laboratoryjnego rozwijającego się w niektórych przypadkach do pełnej wirulencji? Nie wiesz? Masz szczęście!!!!!! I nie życzę ci ani nikomu innemu tego!!! Czy wiesz, że obecnie, aby zdiagnozować właściwe leczenie polio, w laboratoriach muszą zbadać czy to szczep dziki (z natury) czy laboratoryjny??? A to jak wszystko dla każdego takie bezpieczne to ja szczerze już podziękuję. Wystarczająco naoglądałam się skutków poszczepiennych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfnkdsjafjkłsfdłk
>>jest jeszcze opcja nr6: „Powikłania, o których piszesz to kilka procent przypadków na trylion dzieci, które poddawane są szczepieniom Nie chce mi się już rozwijać za bardzo tej kwestii, jednak... Po pierwsze żadna jedna na trylion, wszakże oficjalne jest to, iż skutków poszczepiennych lekarze (w Europie, USA czy Azji) zgłaszają zaledwie tylko od 1 do 10% przypadków (zbyt dużo roboty papierkowej i inne kwestie- zajrzyj na dane VAERS), więc wylicz sobie tylko średnią z Europy czy innego kontynentu a się zdziwisz. Po drugie, ale najważniejsze: - Lobbyści producentów szczepionek przekonują, że tragiczne ofiary szczepień są nieuniknioną ceną, jaką rodzice muszą zapłacić za rzekome korzyści dla społeczeństwa w postaci zmniejszenia zachorowań na choroby zakaźne. Dla większości rodziców jest to argumentacja nie do przyjęcia. Nikt nie powinien tracić swojego zdrowego i bezcennego dziecka dla wyimaginowanego „dobra społecznego . To nie moje słowa zaś profesor Marii Doroty Majewskiej, jednak zgadzam się w 100%. Żadne dziecko ani żaden dorosły człowiek nie powinien być królikiem doświadczalnym w imię wyimaginowanego dobra społecznego. Chyba że masz inne zdanie, więc jasne, testuj na sobie i swoich bliskich, dzieciach co chcesz :) Dla mnie nikt nigdy nie dał 100% gwarancji, że szczepienia są bezpieczne, żaden lekarz i nie zamierzam nigdy więcej robić z mojego dziecka królika doświadczalnego!!! Wystarczy mi o jeden raz za dużo!!! Kwestia tego, że dziś wiem nieco więcej niż wcześniej i już nie podchodzę do wynalazków koncernów farmaceutycznych bezkrytycznie... Ale to tylko życie i przypadki uczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna bardzo wazna rzecz
szczepionki sa robione gdy dziecka system immunologiczny sie jeszcze wyksztalca. jak on ma sie prawidlowo wyksztalcic jesli na wejsciu jest bombardowany toksynami? bo szczepionki zawieraja tez substancje toksyczne, oprocz wirusow. nie jestem specem ale na moja logike jesli w ogole szczepic, to w wieku gdy system immunologiczny bedzie juz jako tako dobrze rozwiniety, i to tylko na rzeczy absolutnie konieczne, np tezec, a nie na jakies grypki srypki czy inne chuje muje. jasne, ze kazdy organizm jest inny, ale zawsze trzeba wybierac mniejsze zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna bardzo wazna rzecz
a co do piwa - zadnego alkoholu nie powinno sie pic w ciazy. nie porownujcie zjadanych jablek z piciem piwa, bo to jednak cos innego mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×