Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dagmarakrk

byla dziewczyna mojego narzeczonego dala ubranka dla naszej coreczki :-\:-\:-\

Polecane posty

Jestem 2!tyg przed terminem porodu .Pol roku mieszkalam z narzeczonym ,ale od 2 miesiecymieszkamy osobno ,kazde ze swoimi rodzicami.Po porodzie planujemy znow zamieszkac razem ,ale poki co narzeczony mieszka blisko swojej eks ...przyznal mi sie ,ze jak sie gdzies mijaja to pogadaja sobie ,ale takze to,ze widzi po niej ,ze ona nadal sie w nim kocha ..Wczoraj zadzwonil ,ze pochwalil jej sie ,ze wkrotce urodzi mu sie coreczka ..ta jego eks ma juz swoja rodzine i coreczke i wieczorem przyniosla mu ciuszki dla naszej coreczki ..Nie wiem jak powinnam sie zachowac przyjac ,czy uniesc sie honorem i kazac mu oddac ...jestem taka zla ,ze az plone !!!:-\:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakotka
Kobieta ma swoją rodzinę. Ma też dziecko, które rośnie. Czyli ma zapewne masę ciuszków zawalających jej szafy. Jeżeli nie planuje następnego dziecka chętnie się ich pozbędzie. To zresztą teraz bardzo popularny (i wg mnie) mądry zwyczaj. Po co kupować nowe DROGIE ubranka. Niektóre na mniej niż miesiąc. A lepiej pomagać sobie między znajomymi niż kupować w lumpeksach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agus888
oj co Ty wymyślasz ja tez jestem bardzo zazdrosna o mojego faceta jego była mieszka niedaleko a nas dzieli paręnaście kilometrów . pomyśl o ty tak ona miała swoja szanse teraz ma swoje życie Ty jesteś jego miłością matka jego dziecka a ona niech żałuje jak ja spotkasz powiedz żeby się nie wpierdalała w Twoje życie a ubranka niech wsadzi sobie w dupę bo nie są Ci potrzebne nie ma co sie denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezręczna sytuacja
Ale gdyby mnie nie było stać na takie rzeczy to bym przyjęła. Jeśli byłoby mnie stać to bym podziękowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bac bac bac
nie ma szmata swoich koleżanek którym mogła by oddać tylko lezie do byłego i zakłóca mu spokój karz mu ja pognać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna bardzo wazna rzecz
nie widze w tym niczego zlego :O jesli moze oddac to czemumasz nie przyjac? a skoro byli ze soba to cos dla niej znaczyl, nie przejmowalabym sie tym i wziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do pani technik
a najlepszy to ten twój narzeczony, który uważa, że ona nadal się w nim kocha...co za palant z niego. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×