Też któraś ma takie włosy?

jak ja? :( są suche, nie chcą sie układać, zniszczone, wszystko przez prostownice, nie moge jej odłożyć bo bym musiała z domu ne wychodzi bo tak mi włosy lecą na wszystkie strony, straszne mam bo i kręcone :o nie wiem co już zrobić...

też tak mam. do tego nieco rozjaśniam teraz i jest masakra. bez prostownicy ani rusz, do tego wlosy musze myc codziennie. ale za to mam dobrą prostownicę i staram sie wlosy odzywiac i stosuje ochronne kosmetyki.

Jak jestes glupia to tak masz....za 5 lat bedziesz lysa :D

a ostatnio wyprobowałam fajny olejek, polecam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50270

jestem głupia taa? to poradze jak kiedyś wcale nie prostowałam włosów a i tak miałam chooyowe, tyle że teraz sobie pogorszyłam.

a farbujesz?ja też zniszczyłam włosy prostownicą i to strasznie,zaczeły wypadać,od roku farbuję henną KHADI i są genialne,grube,pełne blasku,myje szamponami bez silikonów,nie używam prostownicy i suszarki,doszły do siebie,są piękne,też się wstydziłam wychodzić bez prostowania więc związywałam gumką,spinką a teraz plotę warkocz i wyglądam "ponoć" uroczo-tak mówią znajomi,poczytaj na stronie khadi.pl i zobaczy efekty na zdjęciach lub filmach,ja farbuję jasnym brązem ale tym razem potrzymałam 1,5 godziny i wyszły za ciemne,ogólnie bardzo polecam na problemy z suchymi,połamanymi,wypalonymi i puszącymi się włosami:)