Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anjahadddddr

jadę w podróż nad morze400km z czterolatkiem pociągiem..

Polecane posty

Gość anjahadddddr

Jutro o świcie wyruszam w podróż nad morze pociągiem z dzieckiem. Trochę boję sie czy dam sobie radę. Jadę z nim sama, nie mam męza. Na co zwrócić uwagę, na co uważać, czeog nie robić, a co robić, ile wziąć pieniędzy ze sobą. I jak to zorganizowac żeby mały wtrzymał tę podróż 8 godzin non stop w jednym pociągiem. Mam bilety już zarezerwowane, więc z miejscem nie bedzie problemu. Ale i tak nie wiem jak to wyjdzie w sumie, to nawet kwatery nie mamy zarezerwowanej bo licze na to ze na miejscu coś znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
Troche nieodpowiedzialnie robisz dokąd dokładnie jedziesz? znasz to miasto? masz chociaz mape?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdyvn
Jako matka zachowujesz sie nie odpowiedzialnie... Jak mozna tak w ciemno jechać....ja bym tak nie potrafiła....good luck....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjahadddddr
po pierwse pogoda się popsuła i bedzie mnostwo wolnych pokoi. A po drugie wole sama wybrac kwatere, niz zalatwiac cos w ciemno, w pozniej okażę się że daleko od morza i jak ja będę pozniej dochodzić z dzieckiem 1,5 km od plaży. Wiec wole jechac w ciemno, zajade tam miedzy 15-16 i na spokojnie coś znajdziemy, ostatecznie mam tam jakichś znajomych i coś mi na jedna noc znajdą. Albo nawet na jedna noc pojde do hotelu a nast dnia z rana poszukiwanie czegos, a to bedzie juz poniedzialek wiec tez miejsca sie zwolnią. a jede do Wladysławowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjahadddddr
znam trochę, bo już raz byłam 3 lata temu. Spokojnie, wiem ze dam radę w i kwatere chcialabym miec fajną a nie jakieś niewiadomo co. Jak już mam placic np 90 zl za siebie i za dziecko, to tez czegos wymagam. przemyslalam wszystko i wydaje mi sie ze nie bedzie problemu. Najgorzej to mnie przeraza ta podroz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdyvn
No to jak juz byłaś to po co pytasz na forum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynandda
Dziwie ci sie,ja bym zarezerwowala wfzeaniej. tam nie pojdiesz w xiemno? ile tych kwater bedziesz ogladac,zeby wybrac wlasciwa? A w pociagu-zabierz ksiazki i zabawki,zeby dzieciak sie nie zanudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez jesli znasz miasteczko, masz maps.google to mozesz dokladnie zobaczyc, gdzie bedziesz mieszkala... 'ja na pewno nie jechalabym w ciemno z malym dzieckiem... A co do podrozy, to nie widze problemu... Bierzesz dziecku jakies gierki, ksiazeczki, kup cos nowego, zajmie go na dluzej, jakies naklejki, cos do rysowania, no nie wiem, sama najlepiej znasz swoje dziecko, i będzie gites. Pociag jest atrakcyjny dla dzieci, zawsze sie mozna przespacerowac, mysle tez, ze maluch sie przespi kilka godzin... sobie weź ksiazke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjahadddddr
jak ja sie zabiore, z zabawkami jeszcze:( jak jade na 12 dni to musze sporo rzeczy wziac. O kurcze jak to bedzie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjahadddddr
kiedykolwiek bym nie wyjezdzala nad morze, zawsze zaluje ze mam zarezerwowana kwatere gdzies, a jak tam dochodze codziennie mijam mnostwo domow z napisami wolne pokoje. Dlatego w tym roku nie rezerwuje tylko jade w ciemno, jest juz prawie 2ga polowa sierpnia, wiec koniec sezonu. Dzwonilam troche po kwaterach i chcieli ode mnie 90 zl za siebie i czterolatka a kilometr od plaży. To ja dziękuje, wole cos znalezc na wlasna reke. Taa, przespacerować się, jasne, my wyjdziemy a ktoś nam bagaż buchnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorba rada nie jest zła
My też jeździmy w ciemno - od trzech lat i jakoś nigdy nie było problemu. Jedyny błąd jaki widzę w Twoim postępowaniu, to jazda na dzień... Ja bym jednak wolała pociągiem nocnym. Otóż po pierwsze jestes jeden nocleg "w plecy", bo dojeżdżasz wieczorem i nic już nie zwiedzasz, tylko idziesz spać, po drugie w nocy dziecko pośpi, a w dzień to może być kiepsko. Co do dobrych rad jak wytrzymać podróż - idź do sklepu i kup ze 4 nowe zabawki - jeśli lubi książeczki, to książeczki z ulubionym bohaterem, jeśli lubi puzzle, to puzzle itp. Nowe zabawki bardzo dziecko zainteresują. Czego nie rób - nie chodź z dzieckiem po pociągu - w sensie po korytarzu i nie zostawiaj bagażu w przedziale, bo możesz wrócić i nic nie zastać. Najlepiej jakbyś się spakowała w plecak turystyczny, bo wtedy masz wolne ręce i łatwiej wsiąść z tym wszystkim do pociągu - no chyba, że ktoś Cię odwiezie i odbierze na miejscu. Pieniądze rozlokuj w różnych miejscach. Dokumenty schowaj na dnie plecaka - tak, żeby nie zginęły. Weź jeśli masz mp3 i jakieś piosenki dla dzieci i puszczaj dziecku ze słuchawek, ewentualnie jak masz małego laptopa, to weź i puszczaj bajki - do laptopów pasują słuchawki od telefonu Nokia, więc jeśli nie masz słuchawek komputerowych, to możesz spokojnie słuchawki od Nokii podłączyć. To chyba tyle, powodzenia i udanego wypoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorba rada nie jest zła
A widzę, że znasz koleje i wiesz o tych spacerach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ludzie, nie przeginajcie z tymi "spacerami"... Jezeli jedziesz ekspresem albo intercity, co ma przystanki raz na kilka godzin, to chyba nikt nie bedzie ci kradl ciezkiej walizy i co? schowa sie z nia w kiblu??? czy wyrzuci przez okno i skoczy za nią???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorba rada nie jest zła
Mastermind - jak często jeździsz pociągami dalekobieżnymi? Bo ja dwa razy w miesiącu odbywam podróż prawie 300 km. I wyobraź sobie, że Ty złodzieja nie upilnujesz, a on Ciebie tak. Nie ukradnie walizy, ale wychwyci moment i w 5 minut wyjmie z niej to co jest cenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoj
do kibla też będziesz chodziła z bagażami ?? :O bo jak ktoś bedzie chciał cie okrasc to te kilka minut mu styknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszam do Nas
pieniądze w wewnętrzną kieszeń spodni, w torebkę, przypiąć agrafkami do majtek moja mama tak robi zawsze bo nie używa konta ale wogole najlepiej to karta i 100 zlotych w kieszn nic wiecej , tylko pamiętaj przy sikaniu zeby wyjac i nie zgubic ;;) i powodzenia chodzić z bagazem i szukac kwatery i dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu mnie masz. Od kilku lat nie jezdzę pociągami dalekobieżnymi, ale... jeździłam i to bardzo dużo w czasach studenckich. Nocne, dzienne, ekspresy, inter... wszystko co mozliwe, bo dużo podróżowałam... i nigdy, powtarzam: NIGDY! nic mi nie zgineło... przeciez w walizce nie wieziesz pieniedzy ani bizuterii. To wszystko masz przy sobie. Poza tym walizke mozesz zamknac na klodke, klucz, kod... Sa tez inny wspolpasazerowie w przedziale... oni wszyscy sa zlodziejami??? A jak ci sie bedzie do kibla chcialo, to tez nie pojdziesz? W pampersie jeździsz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperrroniii
Powiem krótko-prowadze mały pensjonat i pokoje na ten długi sierpniowy weekend mamy już zarezerwowane z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.Trochę ryzykowne w przypadku pani i dziecka! Życze powodzenia i szybkiego znalezienia lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza ale niebieska
Jedna rzecz-to kiepsko,że jedziesz w dzień. Jak się zabrać? Tak jak ktoś pisał-kup dziecku jakieś nowe zabawki plus ze dwie ulubione. Zabawki do piasku kupisz na miejscu. Co do gotówki-to faktycznie weź 100 nie więcej, ale najlepiej w drobniejszych nominałach i porozkładane po kieszeniach. Co do spacerów-ja tam nie mam zaufania do ludzi,bo jak to mówią okazja czyni złodzieja,ale tak tylko pochodzić blisko drzwi przez trochę,to będziesz widziała jakby ktoś obcy chciał wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza ale niebieska
A co do tego,że nie ma miejsc-to akurat bzdura. Od dobrych kilku lat jeździmy w ciemno i nigdy nie było problemu. Co więcej facet nam w tym roku jak robiłam rozeznanie zawoła UWAGA prawie 1500zł za 5 dni za 3 osoby-to tylko nocleg. A jak tam na miejscu zaszliśmy,to chciał 900zł. I tak nie skorzystaliśmy,ale jak robią ludzi w konia z rezerwacjami. A właściciela pensjonatu poproszę o namiary-to będzie świetną reklamą-może się wybiorę-gdzie ten pensjonat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnkgmhkgm
ja tez ost jechałam z 4 latka no jest ciezko bez 2 zdan tym bardziej ze bedziesz wykonczona po podrózy i watpie ze ci sie bedzie chcaiło z dzieckiem łazic i szukac kwatery i tak pewnie pójdziesz do pierwszej byle by tylko sie umyc i wyspac na podróz polecamjakas spora ksiazke z zadaniami i kredki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam dziewczyna
My od trzech lat jeździmy w ciemno. Pierwszy wyjazd był niby na "zarezerwowaną" kwaterę,ale facet wynajął "nasz" pokój i chciał wcisnąć inny. Nie powiem-oddał zadatek,ale dopiero po tym jak przyjechała policja. Jeden z policjantów powiedział żebyśmy się przeszli ulicą wzdłuż promenady,bo tam roi się od wolnych pokoi. I od tamtego czasu jeździmy w ciemno. Nasza podróż trwa ponad 12 godzin, mamy przesiadkę i jedziemy ponad 720km. I zawsze na noc. I nie idziemy w pierwsze lepsze miejsce. Autorko co najbardziej lubi Twoje dziecko? To ze sobą weź. Może kup taką małą grę elektroniczną gdzie dziecko będzie układało jakieś układanki itp? Wszystko zależy od tego czym się dziecko interesuje. Nowa zabawka to też dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza ale niebieska
Peperronii czekam na linka do strony wielki właścicielu/właścicielko pensjonatu. Mówią że papier cierpliwy i wszystko przyjmie,ale na forum też wszystko można napisać. Gorzej jak do konkretów ktoś przejdzie i kłamstwo wychodzi na jaw :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia, pogoda kiepska, zimno, co wy tam bedziecie robić? jak wyobrażasz sobie łazenie i szukanie kwatery po takiej długie podózy z wielkim bagazem i pewnie marudzącym ze jest zmeczone dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie brzuch tak
Moj wowczas 2-5 latek przebyl podroz pociagiem, 8 godzin w jedna strone. Zajelismy przedzial dla rodzicow z dziecmi wiec mial duzo miejsca,ale mysle ze gdybysmy siedzieli w przedziale z innymi ludzmi to byloby meczace i malo miejsca. Dziecko jest ruchliwe i moze sie zmeczyc. Najlepiej szukac takiego przedzialu w pociagach dalekobieznych. Z tym ze ja jechalam z mezem wiec duzo latwiej. Sama jechalam nad morze kiedy mialam 3.5 roku, ale sypialnym, 12 godzin i do tej pory pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×