Nie umiem się ubrać. Jestem szarą nieatrakcyjną myszą !!!

promod jest jeszcze fajny...

promod ma swietne spodnie!!! :) ale sukienki to ma jak na baby po trzydziestce :o

Ja lubię sukienki i spódnice właśnie. Można dobrać tak, że nie są jak na stare baby. Nie wszystkie, oczywiście, ale są takie ;).

Ja tam lubię mysza style :) Dawniej jak miałam więcej kasy i za dużo ciuchów, to nie mogłam latem przejść spokojnie ulicą, bo już wieśniackie teksty : ale biuścik, jaka dupeczka ;) Po kilku latach zmieniłam *styl* ubierania na normalny, bez wychylania się i jest ok. Może kiedyś, mając więcej WŁASNYCH środków pieniężnych coś zmienię. Z drugiej strony, tyle jest wartościowych i dobrych facetów nie grzeszących ubiorem, więc nie popadajmy w panikę :) Nie sztuką jest odpieprzać się na wysoki połysk za pieniądze rodziców czy z dawania dupy - jak to teraz w modzie :D pozdrawiam przeserdecznie :)

autorko, skąd jesteś? :)

Sądząc po lakonicznej i oddającej istotę sprawy wypowiedzi, to zapewne z WSI :) A czarna mamba to taki pseudonim operacyjny? :) Zawsze miałam słabość do mundurowych :D

może być ze wsi:) z chęcią pomogę jej dobrać odpowiednie ciuchy :) mundurową nie jestem, ale słabość do mundurowych też mam :)

Hmm, w czasach gdy każdy pozuje na oryginał szara myszka jest chyba najmniej banalna. Hrabia Monte Christo prócz zalet ciała i umysłu z tłumu obwieszonego klejnotami i orderami wyróżniał się tym, że żadnych nie nosił. Doskonałość tkwi w prostocie, a brzytwę Ockham należny stosować nie tylko do świata idei ale do materii. Dlatego kobieta najpiękniejsza jest nagą będąc, a jeśli już musi członki swe przyodziewać, niech się odzieje w szaty skromne, powabów nie odsłaniające, ale łagodnie, a sugestywnie sugerujące ich istnienie.