Ciągle myśle o byłym... :(

Nie jesteśmy razem już od prawie 3-ech lat, a nie było przez ten czas dnia żebym nie pomyślała o nim - najczęściej rano po przebudzeniu (często śni mi się) lub przed zaśnięciem.. Nie mogę sobie z tym poradzić. Czy ktoś miał podobnie i jakoś sobie z tym poradził?

tak mialam podobnie wrecz identycznie ale chlopak sam zawinil

a ile lat masz ty a ile on?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5289071 To mój temat poczytaj !

....ja z moim pierwszym rozstalam sie w 2000r. Do dzis Go kocham....choc mnie zostawil dla innej!!!

Znajdź nowy obiekt westchnień, wyjdź do ludzi, nie zadręczaj się. Nie ma ludzi niezastąpionych i nie myśl że on taki był. Było wam razem fajnie i pewnie tęsknisz za tym- przez wspomnienia nie potrafisz sobie ułożyć życia. Ja też to przeżywałam, musisz trochę pocierpieć ale potrzeba ci czasu. Zobaczysz kiedyś będziesz się z tego śmiać, widocznie kto inny jest ci pisany... :)

antonina jestes?

ja tak mialam bardzo dlugo cierpialam po roztaniu a sprawy nie ulawial fakt ze mielismy wspolnych znajomych wiec go widywalam do tej pory nie wiem dlaczego sie roztalismy ale mam juz to gdzies a poradzilam sobie tak; najpierw jak bylam sama w domu spiewalam piosenki takie jak kasia kowalska "cukierek moj dawca slodyczy" albo pink "to the hell with ya" i wyobrazalam sobie ze do niego spiewam warackie ale pomoglo potem zajelam sie czyms innym (ja sie zapisalam do fanklubu backstreet boys wiec jakis czas liczyli sie tylko oni:D)duzo pomogla przyjaciolka ktorej moglam zawsze sie wyplakac a wogule to pozbylam sie wszystkiego co mi dal po 10 latach po roztaniu poznalam wspanialego faceta ktorego kocham ponad zycie i z ktorym sie zareczylam i chce spedzic reszte zycia. ty tez sobie poradzisz moze znajdziesz swojego ksiecia ze swojej bajki ktory sprawi ze przestaniesz cierpiec po ex.powodzenia

ja tak mialam bardzo dlugo cierpialam po roztaniu a sprawy nie ulawial fakt ze mielismy wspolnych znajomych wiec go widywalam do tej pory nie wiem dlaczego sie roztalismy ale mam juz to gdzies a poradzilam sobie tak; najpierw jak bylam sama w domu spiewalam piosenki takie jak kasia kowalska "cukierek moj dawca slodyczy" albo pink "to the hell with ya" i wyobrazalam sobie ze do niego spiewam warackie ale pomoglo potem zajelam sie czyms innym (ja sie zapisalam do fanklubu backstreet boys wiec jakis czas liczyli sie tylko oni:D)duzo pomogla przyjaciolka ktorej moglam zawsze sie wyplakac a wogule to pozbylam sie wszystkiego co mi dal po 10 latach po roztaniu poznalam wspanialego faceta ktorego kocham ponad zycie i z ktorym sie zareczylam i chce spedzic reszte zycia. ty tez sobie poradzisz moze znajdziesz swojego ksiecia ze swojej bajki ktory sprawi ze przestaniesz cierpiec po ex.powodzenia

mam 24 lata, on 27. Jestem teraz z kimś, ale .. związek jaki tworzymy to nawet nie 50% tego co było byłym... To był mój ideał, drugiego takiego nie znajde nigdy w życiu, już się z tym pogodziłam.

mialam podobnie niestety heh ale sobie juz poradzilam z tym

Jak temu zaradziłaś?

zaczelam normalnie zyc cieszyc sie z zycia heh zapisalam sie na areobik , nauczylam sie plywac itd podaj gg do dluzej pogadamy

Nie mam gg.. Ale ja już zaczęłam żyć swoim życiem, realizując swoje pasję, spotykając się z facetami, aż wreszcie wchodząc w nowy związek. Cóż z tego, wystarczy jeden gorszy dzień i on wraca jak mantra, chociaż nie mamy ze sobą żadnego kontaktu od dnia rozstania. Czasem myśle, że jest on moim przekleństwem i nigdy się od niego nie uwolnie.

mozliwe ze masz problem ze znalazieniem siebie w tym swiecie np czujesz sie gorsza od tzw lachonow jak to mwoia

znowu myślę tylko o Nim :) http://youtu.be/mzk1IUsF1R0

Dokładnie- ta piosenka odzwierciedla moją syt...

gildaaa masz częściową rację

hehe a czujesz cos takiego?

Pociesz sie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4602996

to o czym mowilam ?

mozeesz napisac pierwsza litere imienia bylego?

Boże ten wątek jest straszny, który mi przesłałas ;/

a w jakim celu chcesz znać tą pierwszą litere?

to moze problem jest w tym ze czujesz sie wlasnie gorsza na tle tych plastikow a to nie prawda

NIECH KAŻDY FACET przeczyta te wypociny tych idiotek. Nigdy nie wiążcie się z takimi pustakami, one się wiążą z kimś innym tylko poto żeby plaster na samotność sobie przykleić - marnują życie sobie, facetowi nowemu i ostatecznie dziecku. Internet jest pełen debili, ale więcej w nim debilek niż debili.

niektórych byłych się nie zapomina. po prostu.

ja mam tak od 6 lat...

ja tez tak przezywam juz 5-c lat minelo jak z nim sie rozstalam z mojej winy poznalam innego i dwa lata minelo jak wyszlam za niego ale tamtem caly czas ze ma jest w myslach nawet w lozku jest zemna, i stalo sie cos co nie powinno sie stac maz stracil prace i wyjechal do norwegi,ja nie dlugo czekalam i do niego zadzwonilam wywiad z nim przeprowadzilam i gdy mi powiedzial ze jest sam i nic nie stoi na przeszkodzie zebysmy sie spotkali to go do siebie zaprosilam Gdy przyjechal to zaraz bylo gorace powitanie i mocne calowanie tak sie podniecilismy ze sie w lozku znalezlizmy ja prawie nic na sobie nie mialam bo na sex sie nastawilam

Lepiej już spij ,bo ci się coś miesza.