Mojego faceta co miesiac zwalniaja z pracy.Co jest z nim nie tak?

Miesiac popracuje i go zwalniaja

taki właśnie pracownik - miesiąca!

pracodawcy to debile-maja takie normy,z emalo kto wyrabia -nawet jesli sie dwoi i troi-znam takich pracownikow

nie wiemy jaki jest w pracy moze nie wypelnia obowiazkow, nie da sie z nim wspolpracowac - w domu moze byc inny albo sam sie zwalnia, bo tak na prawde woli byc na bezrobociu moze tez miec przerost ambicji do umiejetnosci

widze jaki jest w domu mysle ze w pracy jest taki sam. jest powolny, nie slucha co do niego mowie.

a gdzie pracowal?

roznie. treraz na dociepleniu.

do bo z niego pewnie - rozwaliles mnie tym :D

z twoim facetem jest w porzadku-kazdy pracodawca to sk..el i nie docenia go

jest mobbing ,szykany , molestowanie seksualne ono akurat dotyczy glownie bab -ludzie przez to staja sie strzepkiem nerwow i przezywaja tragedie

ja jesterm bez pracy mamy dziecko az sie boje co bedzie

hahaha. i nadal jesteś z tym nieudacznikiem? gratuluję!

Jest zaradny skoro co miesiac ma nową pracę. Są tacy co szukają miesiacami

jacha. i jest taki zaradny, że co miesiąc pracę traci? pogratulować!

bo ma dwie lewe do pracy , nic nie wart jako pracownik dlatego ląduje z palcem w d.... co miesiac , lepiej zastanów się czy twoje dzieci chciałyby mieć takiego ojca

pracownik miesiąca:D :D

jest dobrym facetem nie pije.Dba o dziecko. ale praca nier wychodzi mu.

Mój ojciec pracowal z gościem (jakos 20 - 25lat), który jak tylko nikt nie patrzył, chował sie gdzies w kącie, za kartonami, najakies półce- i spał) To byla b.duża firma produkcyjna, duzo maszyn, pomieszczen, łatwo było sie "zgubic" I tak kilkukrotnie w ciągu dnia. Moze to twoj facet?? ;)

sama napisalas "jest powolny, nie slucha co do niego mowie.", wiec czemu sie dziwisz? nikt nie chce takiego pracownika......

No wybacz ale jak nawet na dociepleniu mu szybko podziękowali to może niech pietruszkę sprzedaje

jest wolny, i np. rozne sytuacje z zycia moga przekladac sie na prace. pewne zachowania. i ja widze na codzien. wszystko robi po swojemu a gdyby nie raz mnie polsuchal bylo by ok.

powolnego filozofa co jak pierwszy raz coś robi i mu się powiem oraz pokaże jak to ten i tak zrobi po swojemu najczęściej źle to nie dziw się że wylatuje

win alezy pos tronie pracodawcy -za te sam aprace zarabiam polowe pensji moich kolegow-wiec zieje nienawiscia -a nie wymieniam mego pracodawce skur..la jeb..nego we wieczornej modlitwie

Aha czyli taki typ- o wlasnie jak moj facet

up

u

zakosił spinacze ?

stand by your man -znam paru super ludzi co zmieniaja prace co 1-3 miesiace-bo mobbing szykany , molestowanie , szef , przelozony skurwiel-jak komus pracodawca kaze dzwigac ciezary 14 godzin dziennie to chyba lepiej spierdolic jak najszybciej bo u wmowie o prace stalo 8 godzin , kazdy pracodawca jest sam winny jesli pracowni odchodzi