Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ŻurawiaMama

Ja kontra jego była partnerka- doradźcie

Polecane posty

Gość pomarańczlala
Dlatego jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i0oijrgw
w czym jest jej ta klasa?? a w tym,ze gardzi facetem który leci na takie zero jak ty ciężko to przełknąć bo prawda nigdy nie jest wygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice...68976878
- pomarańczalala, to - kolejna ambitna było do mnie :) ? heh, może źle to napisałam, fakt, zabrzmiało, jakbym naciągnęła na dziecko, dziecko pojawiło się po 4 latach związku więc nie o to chodzi, ale o sam fakt, bycia z kimś tyle lat, mój najdłuższy związek przed tym teraz trwał rok i nie wyobrażam sobie być z kimś tyle lat i by wszystko zakończyć z dnia na dzień, więc rozumiem obawy autorki, bo jeśli nie ma poczucia całkowitej pewności ,że facet jej nie wystawi, jeśli nie ufa mu bezgranicznie i ma wiele obaw to się wykończy domysłami, ja tak miałam choć byłam pewna uczuć, ale gdzieś w głowie zawsze było jakieś ale, zawsze myśl, ze kochał kogoś tyle lat, dopiero po długim czasie przeszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po rozwodzieee
A wiesz co ja myśle????? Olała go,bo okazał się smieciem w dodatku nic nie wartym człowiekiem. Może nawet w duchu Ci dziękuję,ze go sobie wziełaś:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
pokazala ile znaczy dla niej szacunek dla samej siebie. I co zrobic by zostawic po sobie dobre wrazenie. A z drugiej strony co miala zrobic, facet ktory odchodzi do innej jest niewiele wart, zakochal sie , wybral, nad czym tu teraz lamentowac? Czemu obawiasz sie wlasnie jej? Czemu nie obawiasz sie innych, ktore przyjda i tez beda chcialy takiego milego, opiekunczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdzająca się przepowiednia
Gówno cię obchodzi jak ta dziewczyna przeżywa tragedię, którą jej zgotowałaś! Tak! Ty jej zgotowałaś, tępa dzido!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Gówno cię obchodzi jak ta dziewczyna przeżywa tragedię, którą jej zgotowałaś! Tak! Ty jej zgotowałaś, tępa dzido!!! Oj joj joj a czemu tak ostro i wulgarnie, a co byly byl tu niewinny i sila go przymusila, gdyby nie chcial to by nie odszedl i zadna baba by go nie przymusila. Tam zaraz tragedia bo jakis facet odchodzi, daj juz spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiłka
ja tez jestem samotna mama, a raczej bylam. nie rozumiem autorki, jak mozna sie tak ponizac. nie dosc ze z dzieckiem to jeszcze rozbija cudze szczescie. jest tylu wolnych facetow to nie lepiej rozwalic zwiazek bo on mi sie pododba jak mala rozkapryszona dziwczynka. mam nadzieje ze ciebie rzuci tak jak ja. ja mimo ze zostalam samotna mama nigdy w zyciu nie pchalabym sie w zwiazek. poznalam faceta, wolnego. i nie szukalam tatusia tylko partnera na cale zycie, i czuje sie z nim bezpieczna, i nie musze go lapac na dziecko zeby go zatrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę nie wiesz, dlaczego się wycofała? Bo zna swoją wartość. Wie, na co zasługuje i nie będzie się płaszczyć przed jakimś latawcem. Prawdopodobnie finisz będzie taki, że on dzięki temu doceni, co stracił - zwłaszcza, że w zamian zyskał nie swoje dziecko. Pytanie, czy przyjmie go z powrotem - mam nadzieję, że będzie roztropna i nie zrobi tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak cie zostawi
i tak cie zostawi - dla innej, której się będzie nadawał na tatusia albo opiekuna kto mieczem wojuje - od miecza gnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻurawiaMama
Dziwi mnie ze tak latwo odpuscila- do pewnego mometu on sie jeszcze wahal, i wiem ze ona na niego czekala, ale w koncu sie wycofala bez slowa! a tak zapewniała ze go kocha! po prostu znikla i zabronila mu sie z nia kontakowac, ze nie zyczy sobie , i zeby o niej zapomnial.. to ja sie pytam - po jaka cholere wczesniej go prosila o szanse? po co byly te beki i te sceny rozpaczy.???:/ Ona cos kombinuje, i tego sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak taaaaaaaak
ale sobie wmawiasz. Dziewczyna miala klase-nie ponizyla sie przed nim, nie skomlala o uczucia, tylko przezyla rozstanie w samotnosci i wstala o wiele silniejsza. I tego sie boisz-ze on zrozumie co stracil i bedzie chcial ja odzyskac. Zreszta troche to dziwne-byc w dlugoletnim zwiazku i nie ratowac go jak jest zle-o nim tu pisze-tylko zwalic na byla partnerke, bo oziebla byla i ulotnic sie z nowa cizia..,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak taaaaaaaak
ty jestes glupia, czy tylko taka udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak cie zostawi
Może byś wreszcie z niej zeszła? A może cię to podnieca? Bo ciągle piszesz w koło macieju o jej zachowaniu. Nudno się zaczyna robić. Zegnam, bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doniczka kraciasta
To chyba musi być prowokacja... Normalna dziewczyna, jakich teraz niewiele - nie walczy o faceta, bo nie ma o co. To nie waza ani sukienka, tylko człowiek, sam musi chcieć. Jak nie chce, żadne wywalczenie go nic nie da. To tylko ułuda. Proste jak budowa cepa. Trzeba mieć swoją godność, znać swoją wartość. Nie walczyć o parę starych portek, by mnie zechciała i we własnych oczach się poniżać dla dwóch jąder i jednego penisa. To nie zadzieranie nosa, a pewność siebie i duma w pozytywnym znaczeniu. Tym bardziej, jeśli ta Twoja rywalka uznała Ciebie za słabszy zamiennik:) Możesz się tutaj zabijać na tłumaczeniu i zapewnianiu, że panna bez zobowiązań a panna z dzieckiem to żadna różnica... a jak Twoje dziecko dorośnie, nawet jak nie będziesz się w ogóle mieszać w jego sprawy, to już widzę Twój promienny uśmiech, jak przyprowadzi do domu dzieciatą sympatię. Przez wiele lat sama tego nie rozumiałam, śmiałam się z wieści, że rodzice tej czy tamtej nie są zadowoleni, a matka tego cieszy się, że ze swoją "dziewczyną" z przychówkiem się pokłócił. Dopiero jak się myśli o swoich dzieciach zauważa się tę ogromną różnicę i widzi się wszystkie konsekwencje. Owszem, liczy się dobroć i szczęście obojga, mieszać się nie wolno, ale serce rośnie, gdy "nowy członek rodziny" jest inteligentny, oczytany, ładny czy bez zobowiązań. Tak, jest łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejestembabka
Sluchaj, mialam podobna sytuacje, tylko z DRUGIEJ STRONY;) Facet zostawil mnie dla innej, znaczy sie - to JA zauwazylam zmiane w jego zachowaniu, on sie wahal czy byc ze mna, wtedy zadecydowalam,ze nie chce zyc w NIEPEWNOSCI i tyle.Skonczylo sie. Ona pewnie odczuwa to samo, co Ty. Opowiada na lewo i prawo,ze on zostawil mnie dla niej (co zapewne jest przejawem jej nerwow i swego rodzaju niepewnosci). Nie wie, ze on wypisywal do mnie,ze musi wiedziec co u mnie slychac, jak sie czuje itp. itd. Pisal, ze chyab bedzie sobie plul w morrrrde za to, ze zniszczyl cos miedzy nami, ze sam nie wie. Bez mojego odzewu :) A ja po prostu nie chcialam miec z nim nic wspolnego. :) Skoro jest dwulicowym smieciem, to mimo ze mi na nim bardzo zalezalo - DO WIDZENIA :) Bardzo szybko zrozumialam,ze powinnam JEJ wyslac kwiatki :) teraz jestem szczesliwa:) Trzymam kciuki za to, oby nigdy do siebie nie wrocili - Twoj obecny i jego ex. A Tobie przypominam o karmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
ZurawiaMamo sumienie Cie gryzie i tyle, wiec sobie zaraz jakies teorie spiskowe ukladasz. Naprawde uwazasz, ze facet sam w sobie jest jakims wielkim dobrem, cudem o ktorego nalezy walczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻurawiaMama
pytalam was- czy to nie dziwne ze ona tak zamilkla- przeciez tyle razem ze soba czasu spedzili, to byla laden kilka lat; mam obawy- ale chialabym sie zabezpieczyc przed ewetualna sytuacja kiedy ona wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Jak sie zabezpieczysz przed taka sytuacja? No jak? Nie nie dziwne, jak ma dziewczyna odrobine godnosci, szacunku do samej siebie i zdrowy rozsadek to po prostu odetnie sie od bylego zupelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet to nie jest trofeum
o ktore trzeba walczyc. ;) :) Facet ma walczyc o kobiete, tylko w taki sposob bedzie mial do niej szacunek. Koles, ktory zdradza i szybko porzucil dlugoletnia partnerke (wiec zla nie byla) dla nowosci nie rokuje najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamisiu
tez mnie kiedys facet zdradzil i odszedl, bylismy 5 lat razem, na poczatku prosilam ale pozniej dalam sobie spokoj, on chcial wiedziec co u mnie i takie tam ale po huj mu to wiedziec jak wybal inna, niech sobie zyje i da zyc innym. i mialam wrazenie ze chcial miec ze mna kontak bo jakby z tamta nie wyszlo to zawsze mozna wrocic do mnie, o nie nie nie ze mna te numery. i tak jak ktos wyzej napisal to facet ma zabiegac o kobiete a nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaSmyczek26
jej nie powinnas sie obawiać. ona ma już swoje LEPSZE życie.i na pewno w duchu Ci dziekuje ze zabrals od niej takiego palanta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet to nie jest trofeum
Na prawde jest jej czego zalowac ;) jakiegos palanta co polecial do innej jak mu zamachala cycami czy czym tam "walczylas". Ma juz lepsze zycie i moze tylko dziekowac losu. Inna sprawa, czy takie dziewczyny nie wiedza, ze sie upokarzaja "walczac" o zajetego faceta? W wysylaniu po 100 smsow dziennie i nadmiernym spoufalaniu sie itp. nie ma nic zwiazanego z klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli co
Jak to nie am, jest, zawsze potem moze powiedziec ze sama go sobie wywalczyla, ze jest jej tylko jej bo to ona swoja ciezka praca go zdobyla. Ech baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia @@@
Wyjasnie Ci bo Ty chyba nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Kobiety , ktore maja klase, znajace swoja wartosc nigdy w zyciu nie beda narzucac sie mezczyznie, ani prosic zeby do nich wrocil nawet jezeli sa bardzo zakochane. Ciebie niestety mamusia tego nie nauczyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikv
Nie masz się czego obawiać,skoro ja zostawił to znaczy że nic do niej nie czuje:-) A tamta pewnie bawi się z nowym kochasiem,Dlatego zniknęła, cóż innego jej pozostało:-D Pewnie wie że niema sensu już się odzywać,bo olał ją konkretnie. Nie masz o co być zazdrosna ona odeszła już do lamusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkimmmmmmmm
a jak konkretnie o niego walczylas? co robilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻurawiaMama
właśnie bardzo wątpie w to żeby już sie bawila z nowym kochasiem. Partner, malo o niej mowil- ale kiedyś mieliśmy taką"głębszą" rozmowę.. z której wyszło, ze to spokojna dziewucha, stala w uczuciach, on twierdzi ze bardzo go kochala, ze nigdy nie mial z nia problemów typu"zdradzi czy nie zdradzi"... ale podobno nie dograli sie w lozku i on nie widział dalej sensu tego ciągnąć. BYli ze soba ponad 5 lat... to dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×