Siostra meza sie obrazila....

Poszlo o rzeczy po mojej corce. Otoz moja Wiktoria jest 4 lata starsza od dziecka szwagierki. Ona,bedac w ciazy,poprosila mnie,zebym trzymala wszystko dla jej malej.Troche mnie to zdzwilo,bo wraz z mezem maja dochod trzy razy wyzszy niz nasz,ale ok. Przez te lata oddawalam wszystko.lacznie z lozeczkiem i wozkiem. Ostatnio zaczely dochodzic do mnie sluchy,ze zarowno moja tesciowa,jak i szwagierka chwala sie ,jakie to sa obie oszczedzne,bo nie wydaly nic a nic na ciuchy,buty itp. Najpierw zrobilo mi sie przykro,pozniej przemyslalam sprawe i stwierdzilam,ze nic wiecej nie dam. Dodam,ze szwagierka jest rowniez chrzestna mojej malej.I oprocz skromnych prezentow na Gwiazdke i urodziny nie kupuje jej nic. Przy ostatnim spotkaniu powiedzialam jej wprost,ze jesli chce abym nadal jej wszystko oddawala,chcialabym,aby dokladala mi sie czasem do zakupow,np.dp kurtki czy butow,a wtedy nie ma sprawy-wszystko jej zatrzymam. No i obrazila sie.Wiem,ze wyzwala mnie od skapcow. Nie wiem,co robic.Jak postapic? Wygarnac wprost?Prosic meza,zeby to zrobil? Co radzicie?

Co to za debilny trend by sprawy rodzinne ze szczególami wrzucac do netu i pytać obcych ludzi co robić??!!!

Skoro zgodziłaś się oddawać rzeczy po córce za darmo to teraz nie powinnaś prosić, żeby ci się szwagierka dokładała. Jeśli nie chcesz już oddawać rzeczy to trzeba było powiedzieć, że to koniec oddawania bo chcesz sprzedać rzeczy żeby mieć na nowe

teraz jej powiedz ze nie nie bedziesz jej juz wiecej odkladac , bo jak powiedziala osoba wyzej , wam sie nie przelewa i chcesz sprzedac aby kupic cos nowego

Powiedz że życie coraz droższe i będziesz musiała sprzedawać za grosze,ale żeby chociaż uskładać z tego np.na kurtkę na zimę dla dziecka.Jeśli chce może kupowac a jak nie to będziesz wystawiać na allegro:) Co z tego że się zgodziłaś,przecież wiadomo że coraz cieżej i każdy oszczędza:)

Ale co ona nie kupila swojemu dziecku zadnych nowych rzeczy? Czy ja dobrze zrozumialam?

Dziwni ludzi...jak można brać wszystko od ludzi, którzy mają niższe dochody, ale wiem że są tacy ludzie, szkoda tylko że tak na was bliska rodzina żeruje...Dobrze jej powiedziałaś!

to dobrza ale za fotach!!!

To jest nasza najblizsza rodzina. Liczylam po cichu,ze szwagierka sama z siebie cos kupi mojemu dziecku,tak bez okazji. Przeliczylam sie. A najbardziej zabolalo mnie,ze tesciowa podaje swoja corke jako przyklad wielkiej zaradnosci.Mowi np.ze zamiast ciuchow maja na wakacje itd. A ja to przepraszam nie wolalabym na konto odlozyc? Ale nie mam takiej mozliwosci,nic za darmo nie dostaje. Nie wiem,czemu mam dalej pomagac komus,kto jest bogatszy i kompletnie nie interesuje sie swoja chrzesniaczka. Wiktoria idzie do pierwszej klasy. Moglaby np.jakies kredki kupic czy cos,ale ona tylko chce dostawac...

Ja na Twoim miejscu bym rzeczy po dziecku sprzedawała, dobre i parę groszy. Jeśli powodziłoby im się gorzej od Was to rozumiem, że mogłabyś oddawać te rzeczy ale jeśli są w lepszej sytuacji materialnej to moim zdaniem sami powinni się zaoferować, kupić coś w zamian dla Was, tak jak mówisz dołożyć do kurtki itp.

Boże co chwila taki sam temat...oddamwanie ciuszków za darmo itp. autorko nie musisz niczego oddawac za darmo,nie ma takiego obowiązku,nie bądz naiwna,sprzedaj ciuchy na allegro po córce,każdy grosz sie liczy,nie warto oddwac na darmo jak nie widzisz wdzięcznosci.Ja oddawałam 6 lat i sie nauczyłam,nie oddaje nawet 1 rzeczy.Sprzedaje nawet po 5 zl na aukcjach,przynajmnie na coś większego wymieniam albo mała ma na swoje pierdułki.

Masz coś przeciwko odzieży używanej?

ale w czym problem ..powiedz ze mała zniszczyła/poplamiła podziurawiła i nic nie masz

Ale ja wlasnie powiedzialam,ze mam sporo wydatkow.Mala rozpoczyna szkole,wszystko podrozalo,no i ze mam zamiar to zaczac sprzedawac.Chyba,ze mi sie doloza do zakupow,to nadal bede oddawac.I za to sie obrazila.

Według mnie albo oddajesz z wlasnej woli bez zadnej łaski, ale nie oddajesz .Jak ty sobie wyobrazasz aby siostra dokladala sie do zakupu ubrania dla twojego dziecka? informujesz ją ze idziesz malej kupic buty i wten czas ona wyciąga 15 zl i ci daje? Ja nigdy w zyciu mająs swoj honor i dume ,nie oczekiwalabym aby ktos mi sie dokladaj do zakupu butow,czy kurtki, nie wzielabym zadnych pieniedzy Na drugi raz przestan dawac i tyle A moja córa ostatnio numer odwalila, zapoznala sie z nową kolezanką(z ubogiej rodziny) dziewczynka przysla do nas sie bawic, i moja mala bez mojej wiedzy oddala jej komplet dresow, dwie podkoszulki i rybaczki,dopiero dowiedzialam sie o tym gdy mama tamtej dziewczynki przyszla oddac ciuszki.Oczywiscie glupio juz bylo mi brac, i powiedziam ze niech dziecko zatrzyma,moja juz nie chce w nich chodzic,dlatego oddala,widzialam jak tamta kobieta byla zla na swoją corke i bardzo zawstydzona cala sytuacją, ale ojj,rozmowa byla z moją choojną córą

szwagierka to córka twojej tesciowej, zawsze bedzie naj naj

Jak sie chce to mozna znalezc sposob . Babcia czy dziadek czasem daja corce kase i mowia:''kup cos sobie za to''. Przeciez to nie musi byc wprost na te przytaczane tu buty czy kurtke.

Autorko... bardzo dobrze zrobiłaś.. ale nic więcej nie mów... nic nie wygarniaj.. I przestań oddawać rzeczy po córce a zacznij je sprzedawać i przy najbliższej okazji pochwal się jaka to zaradna jesteś. Powodzenia!!

Ona nie ma obowiazku ci dokladac,a ty nie masz obowiazku jej oddawac. Powiedz,ze musicie oszczedzac i od tej pory ubranka bedziesz sprzedawac. niech cie pocaluje w dupe

frajerke, czas zadbac o swoje interesy :P

Przepraszam zapytam jeszcze raz, to ona nie kupuje swojemu dziecku nowych ubran? Wszystkie ma po kims? To nie zaradnosc to jest juz chore. Swoja droga autorko masz racje, traktuja Cie troche jak dojna krowe.

Nie,nie kupuje zadnych nowych.Wszystko ma po mojej corce. Nie kupuja tez zabawek,mala ma tylko dvd i ksiazeczki. Ale to juz nie moja dzialka.

aleś ty autorko bezczelna!!!!!. Oddawałaś, trudno. Ale żeby domagać się sponsorowania twojego dziecka?! Z jakiej racji ma prezenty sprawiać czy ubrania kupować?! To TWOJE dziecko a nie jej. Obowiązkiem chrzestnej nie jest sponsorowanie CUDZEGO dziecka. To że dawałaś ciuszki to twoja sprawa. Ale wykaż choć odrobinę klasy teraz.

O jakim ty sponsorowaniu mowisz? To chyba ja raczej ich sponsorowalam. Nie wiem,czy doczytalas,ale ja im nie proponowalam ciuchow,to szwagierka non stop dopominala sie,zeby koniecznie jej trzymac. Ona dziecku nawet majtek nie kupuje(te dostala od nas w prezencie). Czy to dziwne,ze oczekuje troche wdziecznosci?

No to jak widać nie doczekasz się więc daj sobie spokój. Mają cię za frajerkę najwyraźniej.

a ja myśle ze autorka dobrze sie zachowała i ja popieram. Przecież ona nie wymaga by szwagierka kupowała rzeczy jej córce tylko czasem sie do czegoś dorzuciła "w ramach zwykłego dziekuje". Uważam że szwagierka żerowała na autorce i tyle. Moj brat jest chrzestnym mojego synka i jest bardzo zadowolony gdy ja kupuje coś Małemu np. na allegro po czym mówię brat teraz ty płacisz ;) Wiadomo jak on bedzie mieć dzieci bedziemy robić tak samo z tym ze to ja bede płacic :D

Ale to chore nie uwazacie, nic nowego nie kupic dziecku, wszystko donoszone po kuzynce, ja rozumie oszczednosci ale to, to juz przesada. I slusznie autorka powiedziala, bo czemu ona ma kupowac ubranka dla dwojki dzieci? Dziewczyno niczym sie nie tlumacz tylko ubran po prostu nie daj.

Autorko nie przejmuj sie opiniami niektorych osob bo nie warto..mysle ze dobrze powiedzialas,odetnij ta pepowine do konca...,szwagierce nosa troche ukrecilas i ma focha,smieszne...jej nic juz nie mow,jak bedzie jakas okazja to nadmien ze rzeczy stare sprzedajesz by miec potem na nowe i tyle

Tak już z rodziną jest, że lubią wykorzystać, a jak im to wygarniesz, to obraza na maksa.

Miec 3 razy wyzszy dochod od ciebie i ubierac corke w ciuchach po twojej.