Boję się że moje kłamstwo w końcu się wyda

Ja kiedyś skłamalam,, że studi i jak to się skończyło?

up

Coz-gosc mnie wyruchal pare razy i zostawil, moje studia gowno go obchodzily, wiec w tym przypadku nie musialam się martwić, niestety szybko zrozumiałam, że go to nie obchodzi, zostawil mnie po paru miesiącahc, choc ja ostro przez te pare miesięcy opowiadalam o zajeciach na medycynie itd itp. W tamtych latach moim marzeniem byla medycyna dowiedzieć prawdy sie nie miał jak, bo mieszkal za granica a ja w polsce, poznalismy sie netowo a ruchał mnie jak do niego leciałam albo jak był w pl na świeta.Moich znjaomych by nie poznał,był 10 lat starszy.

gdy jeszcze myslalam ze bedzie z tego zwiazek to najpierw postanowilam startowac na medycyne i sie dostac by klamstwo zniwelowac;) uczylam się, potem chcialam mu sciemnić że mam indywidualnyv tok i rozne przedmioty.

w miedzyczasie powiedzialam ze studiuje drugi kierunek-ten rpawdziwy, byl pod wrażeniem, mowil, że jestem madra, pytal jakim chce byc lekarzem, nawet mu zdj w fartuchu wysyłałąm:O na koniec dowiedziałam się, że ma narzeczoną............zupełnie przypadkiem..... więc z naszego "związku" nic nie wyszło Ja na twoim miejscu bym się nie przyznała. Jest szansa, że zna twych znajomych?Starszy jest?poza tym moze on wcale nie chce związku itd.. spotkalas sie z nim realnie juz?

Ja kiedyś skłamalam,, że studi mogłabyś podać maila? :)

albo napisz na mojego nakaffe@interia.pl

już cię chyba nie ma :(

eh...

ostatni up

at?

up

wole nie zdradzać szczegółów bo wiem ze in czasami zagląda na kafe :D

no nic./..