Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa

Za miesiąc poród...co robić?! pomocy :(

Polecane posty

Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa

Kobietki doradźcie coś...a może któraś była w podobnej sytuacji...? Nie wiem już co robić... Sprawa wygląda następująco: (tak w dużym skrócie) Za miesiąc rodzę, mieszkam razem z partnerem w wynajętym mieszkaniu. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że mój partner pracuje w budowlance i już trzeci raz trafił na pracodawcę, który zwleka z umową a potem ciężko jest doprosić się o pieniądze, w efekcie końcowym albo nie dostał kasy wcale, albo tylko część. Pomagają nam rodzice, ale ile mogą dokładać nam się do mieszkania, które słono kosztuje i do życia? :( Czasem nie mamy na jedzenie, pomaga i moja i jego rodzina, a to rodzice a to dziadkowie...nie potrafimy wyjść na prostą a do tego on ma 10 tys długów do spłacenia, i 400 zł alimentów do płacenia...od razu zaznaczam, że wiedziałam na co się piszę, nie wiedziałam natomiast, że straci pracę z powodu jak to się pracodawcy tłumaczą "redukcji etatów" :/ i że z każdą następna pracą będzie coraz to gorzej :( pytanie moje brzmi: Pozwolić mi jechać za granicę? Zostać tutaj z bąblem a jego wysłać na zarobek? Oboje wiemy, że to bardzo by nam pomogło, w końcu byłoby z czego płacić te długi. Braliśmy pod uwagę jego wyjazd po nowym roku, a potem w lipcu miałabym tam dojechać do niego z dzieckiem. Trzymają mnie tutaj studia, które chcę skończyć, w tym roku będę pisać pracę licencjacką... poradźcie coś! Z góry dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
nikt nie poradzi?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Mieszkam zagranica i widze, jakie tu kurestwo, w zyciu nie puscilabym faceta samego, za duzo pokus, obcy kraj, panienki sie same pchaja, nie wazne czy zajety czy zonaty. My wyjechalismy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poradziła, żeby jechał. Niech powoli przygotowuje wszystko na Wasz przyjazd. Ty obroń pracę i dołącz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr wstrząs
trzeba było nie robić dziecka skoro was na nie nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghg9
na początek niech jedzie sam.niech się gdzieś porządnie zaczepi,ty skończ studia,i dojedziesz do niego z dzieckiem.ale czasu nie przeciągajcie,bo związek na odległość się może szybko skonczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
On by tam był u rodziny, u ciotki. Pod tym względem raczej jestem za niego pewna, że innej sobie nie poszuka. tylko czy my to przetrwamy? tą odległość...rozłąke...czy to jest w ogóle możliwe? Że się nie posypie taki związek na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghg9
a ty dopiero za rok się bronisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli to Wam pozwoli ustabilizowac sytuacje finansowa, to niech jedzie. Pozamykajcie sprawy w Polsce i do niego dojedz z dzieckiem. Na pewno bedzie ciezko na poczatku, nie ma co sie oszukiwac, ale jesli bedzie mial mozliwosc wyjazdu, to lepiej,zeby skorzystal. Moja droga, kurestvvo jest wszedzie. Jak bedzie mial zdradzic, to zrobi to nawet w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba dobre rozwiązanie
może gdyby on wyjechał, zarobił, a Ty jeszcze w tym czasie np. przeniosła się z dzieckiem mieszkać do rodziców to szybko poprawiłaby się Wasza sytuacja finansowa. Skoro tutaj nie może normalnie pracować, zarabiać, to chyba to jest rozsądne wyjście. Sama w podobnej sytuacji nie zgodziłam się na wyjazd męża, ale my byliśmy samodzielni, on miał pracę, jak stypendium, nie mieliśmy długów a wyjazd kusił po prostu większą kasą więc perspektywą szybszego skończenia budowy... Później żałowałam, że się nie zgodziłam, bałam się o nas, tu na miejscu bujaliśmy się z budową dłuugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
do dr wstrząs nie zrobiłam posta żeby mi tu ktoś chamsko pisał, bo dziecka nie zobiliśmy celowo, brałam tabletki byliśmy na wyjeździe za granicą, strułam się wymiotowałam przez jeden dzień. widocznie to osłabiło działanie tabletek i wyszło co wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
No można powiedzieć za rok...w czerwcu są obrony. jeśli w styczniu by wyjechał to może na święta wielkanocne by się wyrwał albo ja tam a potem dojechałabym do niego po obronie. Tak to widzimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr wstrząs
kazdy ginekolog oraz ulotka DUZYMI LITERAMI pisze ze podczs problemow zoładkowych typu wymioty, biegunka trzeba uzywac dodatkowego zabezpieczenia!!! kazda inteligentna osoba o tym wie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghg9
eeee,to żle nie będzie.obron się w czerwcu i dojedż do niego.wytrzymacie te parę miesięcy.przecież od stycznia do czerwca mozesz go spokojnie z raz odwiedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
To zależy czy wyjazd jest opłacalny, jaka kasa z tego będzie, bo tam też będzie musiał z czegoś żyć i nie wiadomo ile będzie odkładał. A znowu ty sama tutaj z maleństwem to współczuje. Z drugiej strony rozumiem, że dziecko to wpadka, bo świadomie to chyba nie można planować dziecka w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
oczywiście ale do stosunku doszło kilka dni po wymiotach...nie ma o czym teraz gadać. Będę miała synka i cieszę się z tego. Nic nie zapowiadało takiej finansowej katastrofy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
Miał dobrą pracę...stracił ją jak już byłam w ciąży...i zaczęło się...lawina nieszczęść :/ pracodawca zwolnił kilka osób, w zasadzie najmłodszych z ekipy..a umowę miał stałą na czas określony ale z możliwością wypowiedzenia. dostał wypowiedzenie i już...zaczął szukać. ale nie jest łatwo dobrze trafić. zwłaszcza wśród prywaciarzy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghg9
jak ma okazję,to niech skorzysta i jedzie.niech spróbuje.ostatecznie zawsze może wrócić jeśli się tam nie uda.a jeśli się kochacie,to te kilka miesięcy przetrwacie.będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Jest jeszcze takie rozwiązanie, że możecie tutaj na miejscu oboje pracować, a dzieckiem niech się zajmie mama, teściowa. A może jest możliwość przenieść się do rodziców czy teściów i wtedy za wynajem nie trzeba płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
ogłoszeń jest od groma. rodzina też może mu coś załatwić także z pracą nie byłoby tam problemu. będzie ciężko, samej z maleństwem ale mam tutaj zagwarantowaną pomoc rodziców moich i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
do polla303 Gdyby była możliwość mieszkania u mnie albo u niego to byśmy nie siedzieli na wynajmie...nie pomieścimy się ani tu ani tu. A nasi rodzice pracują więc nie ma możliwości żeby zajęli się małym abym ja mogła iść do pracy. Jedynie żłobek ale to też od jakiegoś wieku i tez trzeba za niego płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbgbgfbg
wygodnie ci po prostu i dupy sie nie chce ruszyc walneła se dzieciaka i taka utrzymanka chłoppa na cAŁE ZYCIE tak potrafiatylko pieprzone poleczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
inteligentni ludzie njpierw sie ustawiaja na cale zycie a potem robia dziecko a jak wiedza ze nie stac je na nie lepiej wziasc tabsa 72godz po a ja jak mam srake albo zygam to seksu nie uprawiam do 7 dni po !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
taką jak czytam to aż mi Cie żal dziewczyno :) po co obrażasz kogoś? znajdź pracę studiując i mając maleńkie dziecko. życzę powodzenia. Ja nie napisałam, że nie mam zamiaru pracować ale kokosów tu nie zbije, a na żłobek trzeba dać 500 zł. żłobek do którego przynajmniej w moim mieście dziecko można oddać od 6 mies życia. Obecnie będąc w ostatnim miesiacu ciąży też pracy nie dostane więc może stul dziub skoro nic mądrego do powiedzenia nie masz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
hehe na takie wypowiedzi byłam gotowa na szczęście...tak ustawić się. Nawet ustawionym ludziom czasem wydarzy się coś takiego co rujnuje ich dotychczasowe życie. w każdym momencie życia można stracić prace i znaleźć się na zakręcie. jeśli ktoś jeszcze chce nas oceniać niech sobie daruje ;) nie taki był temat posta. prosiłam o radę a nie o ocenianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbgbgfbg
brzuch masz pewnie wiekszy niz stodoła - twoj facet napewno oglada sie za wszystkimi laskami wspólczuje mu zlapac sie babie na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
jakaż Ty prymitywna jesteś :) dał się złapać na dziecko mhm jasne sam się przyczynił do niego, a teraz jak już tak bardzo Cię to ciekawi kochamy się częściej niż przed ciążą :) tak mój wygląd wzbudza jego pożądanie :P może Ty masz jakiś kompleks na punkcie wagi i pocieszasz się obrażając innych hm? a ja przytyłam tylko 11 kg i nigdzie oprócz brzucha nie urosłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzZrozpaczonaOnaaaaa
dziękuje tym, które posłużyły dobrą radą ;) będzie nam łatwiej podjąć decyzję :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam te bajki
o wpadce po jednej wyrzyganej tabletce :D Weź przestań się kompromitować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kositrup
to sa bajeczki, wiele kobiet opowiada ze niby mimo brania tablet zaszlo w ciaze... czy Ty w ogole bylas u gina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×