Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariposa87

czemu przygnębia mnie Warszawa?

Polecane posty

Gość mariposa87

Nie mieszkalam nigdy wczesniej w zadnym duzym miescie.Po roku od zamieszkania w Warszawie to miasto zaczelo mnie przygnebiac,nie wiem czemu nawet.Mieszkam tu juz 5 lat. Czy przeprowadzic sie do innego duzego polskiego miasta czy bedzie tak samo po roku?Czy to po prostu Polska jest taka przygnebiajaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariposa87
to,ze to miasto jest takie brzydkie,rozwalone.brak starowki z prawdziwego zdarzenia,ohydne centrum.nie wiem zreszta,moze to nuda orzebywania w jednym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alskjdhfg
Przeprowadź się do Krakowa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariposa87
i tam bede szczesliwsza?pewnie trudniej o prace..poza tym korki podobno masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwa istnieje już od dawna
matko, to gdzie ty mieszkasz? Pewnie na Pradze Północ albo na Woli.. Jak można powiedzieć, że rozwalona i brzydka warszawa??? Brak starówki? Przecież od placu zamkowego do rynku nowego miasta masz starówkę jak się patrzy. Centrum brzydkie? Może wracaj po prostu do siebie bo marudzisz naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawka
a ja bylam teraz po pol roku znow w Wawie i ciesze sie, ze widzialam to miasto. zmienia sie strasznie! rozwija sie, jest coraz ladniejsze. lubie sie 1-2x w roku sie przejsc po centrum, polazic po Starowce... nie wrocilabym juz do Polski ale Wawe calkiem lubie a i mam do niej sentyment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie także przygnebia. Pochodze z malowniczej miejscowosci a mianowicie Zamosc. Mieszkańcy są tu bardzo zyczlliwi, każdy się do każdego bardzo czesto usmiecha. Mieszkając w Warszawie kilka miesięcy w okolicy pięknej bo na Willanowie przekonalam sie ze rodowici Warszawianie są ciagle jakby przybyci, uciemiezeni. W autobusach ludzie maja wykrzywione miny, na miescie kazdy w swoim swiecie. Co wiecej mialam wrazenie ze ich oczy mówią ze maja juz wszystkiego dosć, rano wszyscy jakby niewyspani, z zapadnietymi oczami...taki mam obraz, moze sie zmieni, no chyba ze i ja taka sie stane po roku a to bardziej mozliwe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×