Temat stary jak swiat... chcialbym, a nie moge :)

Witam. Poniewaz jestem facetem (poczekaj, nie uciekaj jeszcze!), wiec bedzie do rzeczy. Mieszkam w Londynie, obecnie Croydon, bo tutaj mam prace. Jestem z wyksztalcenia matematykiem, zajmuje sie bazami danych i ich analiza. W Londynie juz 6. rok... Niestety, poniewaz przyjechalem tutaj sam, bez zadnych "plecow" i "przyjaciol", do dzisiaj jestem sam i nie moge nigdzie natrafic na Polakow. To jest... ehm... tych normalnych Polakow, bo innych czasami slysze na ulicy - tych nie jest trudno rozpoznac. W gruncie rzeczy bardzo doskwiera mi samotnosc :( Nihil novi sub sole - w koncu jestesmy zwierzatkami stadnymi. Oczywiscie, mam kolegow w pracy, czy tam nawet kolezanki, Anglikow i nie tylko, ale do zwiazania sie uczuciowo potrzebuje kogos, kto mowi w moim ojczystym jezyku :) Mam zatem male pytanie - moze ktoras z Was bedzie mi mogla pomoc: Gdzie mozna spotkac w Londynie polskie dziewczyny/kobiety, ktore by chcialy poznac jakiegos normalnego (zadnych udziwnien - promise!) faceta? Niekoniecznie chodzi od razu o jakies blizsze zwiazki. Nie moge obiecac zadnej kobiecie, ze bede urzeczywistnieniem jej marzen, ale... przeciez zawsze mozna po prostu pogadac, posmiac sie, moze i czasami pomoc w tym i owym (nigdy nie wiadomo, co sie czlowiekowi przyda), napic sie piwa (???), kawy, czy potanczyc??? :) Bede bardzo wdzieczny za jakies wskazowki. Przepraszam, ze pisze to na tym forum, bo pewnie nie powinienem, ale jako pierwsze wpadlo mi w klawiature...

A ile masz lat? Ja czuję się tak samo. W londynie już 7 lat i żadnych znajomych z Polski. Patrzę na mojego brata który poszukal dziewczynę z Polski i zazdroszczę. Z rodakiem lepiej sie dogadać. :) aha nie wiem czy nie jestem dla ciebie za młoda bo mam 22 lata. Studiuje dziennie i dorabiam. Pewnie to cię odrzuci bo szukasz kogoś kto jest ustawiony finansowo.... Aha i z hobby to podróże ( aktywny wypoczynek) i kickboxing. Nie przeklinam, jestem spokojną osobą ale czasem wyskocze na imprezę, do teatru czy kina.

poznaj więcej nowych ludzi, obojętnie jakiej narodowości, jak? po prostu bądź otwarty, za każdym razem gdy ktoś powie ci na przykład, że lubi jeździć na rowerze powiedz, że ty też i, że koniecznie musicie się kiedyś razem wybrać, mów to wszystkim, gdy ktoś cię zaprosi nie odmawiaj, zobaczysz, że po krótki czasie gdy poznasz wiele nowych osób poznasz pewnie i Polkę, na pewno ktoś powie "o jesteś Polakiem? Moja znajomy/a jest Polką" odpowiesz wtedy "to musisz mnie przedstawić!". uda się na pewno :)

Ja jestem w UK jakieś 6 lat i jestem w długoletnim związku z Anglikiem. Ale teaz widzę ze to nie to. Nie ma to jak Polak. Można porozmawiać swobodnie, to samo poczucie humoru, małe szczegóły które sprawiają ze czujesz się swobodnie w związku. Ja jestem otwarta na ludzi, znam różne nacje, ale albo nie pasuje mi ich kultura, albo w ogóle nie rozumiem ich zachowań. Myślę ze wiele Polek będących z obcokrajowcami dochodzi do takiego wniosku, tylko ze one lubią robić sobie dzieci szybko i wtedy nie ma odwrotu.

ODPOWIEDZ DLA cherry colaaa: Nie chcialbym sie wywnetrzac bardziej na forum, bo po co inni maja czytac takie rzeczy - maja dosc swoich problemow :) Jesli mowisz serio, to tutaj jest moj e-mail: darlovepl, albo - jesli bardziej wolisz zywa rozmowe - nick na Skype'a: darllove (przez dwa 'l') . Oczywiscie, = @ i = . Napisze ci cos o sobie, abys mogla zdecydowac, czy chcesz stracic troche czasu. Bede wdzieczny za odzew. Jesli chodzi o 'ustawionych', to niekoniecznie takich dziewczyn szukam. Znaczenie dla mnie maja inne rzeczy - GLEBSZE, bardziej zwiazane z tym, JAKIM JESTES CZLOWIEKIEM, a nie tym, co materialnie posiadasz.

Jak masz bajerę dobrą to każdą wyruchasz se byle tylko ona tego chciała sama! Załaduj ją pod chooj i tyle! Pod chooj trzeba ładować ipowiedz jej: "Ale masz zayebistą doopę!".

Do nicka drug666 FTWT JWWD GHAH: Kazdy ma/mial takie zycie, na jakie sobie zasluzyl. Pamietaj o tym, gdy przyjdzie ci zrobic rachunek. Bycie czlowiekiem prostym to zadna ujma. Natomiast bycie prostakiem to prosta droga do nieSzczescia.

Feiedda , nie uogolniaj, ja jestem w bardzo szczęśliwym związku z obcokrajowcem, 7 lat po ślubie, dziecko ma 1, 5 roku, osobiście znam 2 Polki , które zaszły w ciążę jedna tydzień, druga w miesiąc po poznaniu swojego Polaka...z nikim niedogaduje się tak znakomicie Jak z mężem

Do fhjkkhgfrt: Nie rozumiem, dlaczego "atakujesz" swoja przedpisaczke. Przeciez napisala "wiele Polek", a nie "wszystkie Polki". To, ze wsrod tych wielu nie ma Ciebie, nie oznacza jeszcze, ze jej twierdzenie jest falszywe. Chyba sie zgodzisz, prawda?

frieeda a ja nie rozumiem stwierdzenia, ze Polki lubia szybko robic sobie dzieci:o To co jest przymus bycia z ojcem dziecka? Prosze cie ile ty masz lat i w jakim swiecie zyjesz?

Darling, a czy ty potrafisz czytac ze zrozumieniem? Przecież napisałam ze uogolnia.. zresztą nie chce mi sie dyskutować , nie staraj się na siłę przymilac, czuje ze masz charakter miękkiej cioty, będzie ci trudno utrzymać przy sobie kogokolwiek, sorry ze tak ostro,

Skad twierdzenie, ze uogolnia? Sprawdzilas, czy jest tak, jak ona pisze, czy nie sprawdzilas? To, ze ty nie podpadasz pod jej schemat, wcale jeszcze nie oznacza, ze ona sie myli. To powinno byc jasne. Jesli ktos pisze, ze "wiele Polek cos tam" (nawet nie napsala, ze wiekszosc), to jeszcze nie jest rownoznaczne z UOGOLNIANIEM. I NIE ROB osobistych wycieczek, bo po pierwsze to bardzo nieladnie, a po drugie SIE sromotnie MYLISZ.

frieda skoro ten Anglik tak bardzo ci nie odpowiada to czemu nadal z nim jestes? Czyzby nie bylo lepszego Polaka??

Widac ze fajny z Ciebie chlopak, szkoda ze UK:)

Jejku, żyje w normalnym świecie. Nie ma obowiązku bycia z ojcem dziecka ale z tego co widzę wśród moich koleżanek to szybko robią sobie dziecko (no która normalna kobieta daje się zaplodnic po kilku miesiącach znajomości? ) a potem facet znika. I znam około 7 dziewczyn które mają dziecko z kolorowym który po prostu uciekł. A polacy? Chociaż zależy im na dziecku i znów nie mówię o wszystkich..ale szczerze: ile znacie szczęśliwych związków polek z kolorowymi? A ile polek jest samych z małymi mulatami w wózkach ( z reszta Angielki też się na to łapią).

Do polita___: Dzieki za dobre slowo :) Niestety, w UK, bo w Polsce - jak to mowi F. K. - "dla ludzi z moim wyksztalceniem nie ma roboty". Tyle, ze tym razem to smutna prawda. Zreszta... praca moze i z trudem by sie znalazla, ale absolutnie nie odpowiada mi polska kultura pracy. Tutaj, na Wyspach, przynajmniej nie mam stresu i godny zarobek, ktory jest odzwierciedleniem tego, co wlozylem w nauke. W Polsce mialem okazje pracowac troszeczke i raczej dziekuje - zostawiam te przyjemnosc innym, ludziom ze zdrowszym systemem nerwowym :) O perspektywie pracy do 67. roku zycia wraz z pozniejszym ochlapem ZUSowskim, tudziez jalmuzna z OFE, nawet nie wspominam.

masz racje, w Polsce nawet jak sie w miare przyzwoicie zarabia (i legalnie;)) to nerwowo mozna sie niezle nadwyrezyc...sama zaczynam myslec o wyjezdzie zagranice, choc pewnie nic z tego nie wyjdzie, najzwyczajniej nie mam odwagi tak sama rzucic wszystko i zaczynac od poczatku... niedlugo bede w Londynie, ale tylko "turystycznie":) niemniej, zycze powodzenia w poszukiwaniach! pozdrawiam

Ująłeś mnie tym: "zostawiam te przyjemnosc". Żadna ze mnie polonistka, ale poprawna polszczyzna leży mi na sercu, ciągle staram się jej uczyć i przeraża mnie dzisiejsza jakość wypowiedzi. A tutaj proszę - rozumiem tekst po jednym przeczytaniu, widzę przecinki postawione tam, gdzie należy. I jeszcze "tę" w bierniku :) jak wisienka na torcie :) PS. przepraszam, że się wtrącam w wątek, który mnie nie dotyczy (mężata i dzieciata oraz nie w UK). Życzę szczęścia

frieeda Jak sobie poscilisz tak sie wyspisz. Ja jestem w zwiazku z 'kolorowym' i mam kolorowe zycie:) A Ty jestes nieszczesliwa w zwiazku z Anglikiem. No coz... wiadomo, ze wiekszosc Polek w zwiazkach z Anglikami jest tylko po to by sie pochwalic przed innymi, bo w koncu w jakim innym celu jestes w tym zwiazku, skoro facet ci nie odpowiada? Autorze Fajny z ciebie facet i byloby fantastycznie, gdyby wiecej naszych rodakow bylo takich jak Ty. Zycze powodzenia:))

ja poznam chetnie gacha

Drogi Autorze, widac, ze jestes fajnym facetem i zycze Ci znalezienia drugiej polowki i bycia szczesliwym. Powiem Ci, ze czasem nie warto zamykac sie na jedna narodowosc, bo milosc moze Cie spotkac gdzie indziej. Ja szukalam kontaktow z rodakami w Londynie, ale takie szukanie na sile mi nie wyszlo, wiec poprzestalam na jednej polskiej kolezance w pracy, ktora ma podobna mentalnosc do mojej i moich znajomych Brytyjczykow, ktorzy tez maja podobna mentalnosc do mojej, bo te znajomosci stworzyly sie naturalnie, a nie na sile. Moj chlopak jest Anglikiem i jezeli istnieje cos takiego jak prawdziwa milosc to wierze, ze wlasnie cos takiego mnie spotkalo. Ach, i nie mam dzieci choc mam 32 lata i poprzednio bylam w zwiazku przez 5 lat, a obecnie juz od 2 lat, choc nie mialabym nic przeciwko dzieciom :) tylko po prostu nie jestem na nie finansowo gotowa.

Do a n i e s z k a z wózka widłow: Jesli szukasz - cytuje - "gacha", to chyba nie ten adres. W roli "gacha" na pewno bym sie nie sprawdzil. Sprawdzone :)

No piszesz ładnie, to dlaczego nie masz Dziewczyny skoro jestes taki super? Nie piszę tego złośliwie, ale co cię skłoniło do tego kroku szukania w necie? A ten wpis z agnieszką to prowokacja. Jest tutaj taka agnieszka z której się śmieją nie wiem czemu.