poznam pilne!!!!

oni są niemożliwi :)

inz arch Więc gdzie pracujesz?

Ej czekaj bo już się trochę pogubiłam chcesz pisać czy nie? to twój mail?

tak mój :)

W biurze arch., obecnie mam taki mlyn ze nie wychodze z pracy prawie w ogole + koncze wlasnie studia i probuje dostac sie na doktoranckie, to moje wielkie marzenie.

jakie województwo? mozesz napisac na maila bo zaraz sie podszyja

Jestem z Krakowa.

Ja też jeszcze muszę magistra skończyć, o doktoranckich też zawsze myślałem. Póki co chciałbym zrobić doświadczenie

Skoro to twój mail to czemu nie odpisujesz?

K.K. odpisałem

Waham sie czy nie przylozyc sie teraz do zrobienia sprawnie i szybko uprawnien czy moze jednak doktoranckie... Dla mnie wykształcenie od zawsze bylo bardzo istotna sprawa, jako dziecko marzyłam zeby uczyc sie jak najwiecej i najdluzej. Nawet gdybym miala nie pracowac na uczelni zrobie to dla siebie samej ; -)

Świetnie :) W pracy też mam dużo nauki i czuje sie czasami jak na doktorackich rozwiązując całki i pochodne :)

Ale zeby nie bylo ze jestem kujonica w okularach;) W mojej pracy nie ma moze takich intelektualnych lamiglowek ale coz... glownie spotykam sie z rozwiazywaniem problemow biurokratycznych :P

też nie nosze okularków :) Moim największym marzeniem jest skończenie stud. doktoranckich i praca w wielkich ośrodkach badawczych :)

witam napisze do Ciebie :):) samotny.inzynier@onet .pl

Samotny inż. a ile Ty masz lat??:-)

24 lat cały dzien nic nie robie i do tego odkryłem te miejsce - kafeterie :|

Studia doktoranckie? Proszę wymienić mi zalety, plusy? Jeżeli to ma być tylko przedłużenie nauki, to nic nie da. Prawdziwe życie jest za murami uczelni. Etatów na uczelni raczej brak, no chyba, że macie plecy. Czy tytuł Dr/Phd pomoże w znalezieniu innej pracy? Raczej nie. Wielu musi ukrywać ten tytuł przed pracodawcą. Więc pytam, po co te 4 lata? Rozumiem Cię Architekcie Inżynierze i Samotny Inżynierze..Moim życiem też była i jest nauka. Miałem zostać i robić doktorat. Doszedłem do wniosku, że nie będę robił badań pod kogoś. Tam jest gorszy wyścig szczurów niż gdzie indziej. Czekają tylko na Twój błąd. Niestety w tym kraju zarobisz albo nadgodzinami, albo pracą na 1.5 etatu.

pracy po PhD szukałbym rzecz jasna za granicą..

Za granicą tzn, gdzie? Mając małe doświadczenie zawodowe i większe naukowe? Jeżeli nie wiesz co tak naprawdę Cię interesuje, to przemyśl to. Kiedyś przy badaniach do mojej pracy dyplomowej podsłuchałem rozmowę doktorantów i wyłonił się obraz "nędzy i rozpaczy". Naprawdę żal mi niektórych, bo jeżeli wyjdą z uczelni to ciężko będzie im się skonfrontować z rynkiem. Nie wszystko jest takie proste, na jakie się wydaje. Łatwo powiedzieć wyjadę, ale tu wchodzi wiele czynników.

Doktoranckie można zrobić zaocznie a poza tym cały czas pracuje w firmie. jak ktoś spędził na studiach 9 lat to może sie faktycznie obudzić z łzami w oczach. po inżynierce zacząłem prace już w dużej korporacji, jak skończe magisterkę / doktorat minął lata a na koncie będę miał już spore doświadczenie. Największa kasa i swoboda jest własnie z tytułem PhD - wielkorotnie spotykałem się z ofertami pracy z zaznaczeniem ze osoba powinna miec doktorat.

how are you? :)