Zachowanie synowej - a mowia, ze to tesciowe sa zle

Moj syn z synowa wprowadzaja sie wlasnie do nowego mieszkania. Z mezem postanowilismy im jakos pomoc. W Jysku była promocja na mebloscianke do duzego pokoju, ktora postanowilismy kupic. Wszystko zalatwilismy i przywiezlismy im pod nos do mieszkania, a synowa zachowala sie jak ostatnia zolza. Stwierdzila, ze meble nie pasuje jej do pokoju. Jakie to jest chore - moja tesciowa nawet nie pomyslalaby, zeby cos takiego zrobic, a synowa nawet nie powiedziala dziekuje. Pozostal tylko placz. Nie jestem jakas upierdliwa tesciowa, ktorej nic nie pasuje i jest wiecznie zadowolona. Chcialam po prostu pomoc, a tu taki cios

wcześniej tego z nią nie uzgodniłaś? Nie każdy lubi niespodzianki a mieszkanie urządza się na lata.

Nie uzgadnialam, ale meble pasowaly do dlugosci sciany. Poza tym to miala byc niespodzianka

a nie pomyslalaś że to jej nowe mieszkanie i chciałaby urzadzic je po swojemu, a nie po twojemu? :o

moja chciała mi pomóc kafelki na podłogę wybierać :D hahahaha ja pierdzielę , pokazywała na jakąś pstrokacizne i z wyrzutem do mnie-co te ci się nie podobają? :D

tesciowa-synowa jedno i drugie kobieta wiec z gory przejebane :D

Mebloscianke,to chyba za czasow gierka takie cuda sie wybieralo.

Trzeba było kase dać i sami by sobie coś kupili... Jeszcze tego brakowało aby teściowa mi meble wybierała...Żenada

do długosci ściany moze i pasowały ale moze ona winnym stylu chciałaby sobie urządzac mieszkanie to ty jestes bezsesnu jesli chciałas im cos pomóc jak to mówisz to trzeba było z nimi uzgodnic i pokazac ze takie badziewie chcesz kupic sama bym była wsciekła na taki gest moglas dac im kase zeby boie sami wybrali albo sci z nimi i niech oni wybiora a ty zapąłc to rozumiem a nie takie kupowanie na siłe ja urzadzałam tez dom i nie chciałbym aby mama czy tesciowa same mi cos kupwoały a tybardziej jaks mebloscianke czy segment

Nie uszczęśliwiaj na siłę. Jej mieszkanie niech sobie kup meble jakie chce. Chciałaś pomóc mogłaś dać pieniądze na pewno usłyszałabyś " dziękuję "

no i co w końcu sie stało z tą meblościanką? wzięli czy nie wzięli?

Zachowanie synowej oceniam jako prawidłowe.

poza tym teraz sie segmentów nie kupuje przeważnie jakies komody czy półki ales ich uszczęsliwiła na siłe i jeszcze masz pretensje

awa akurat prawidłowo sie zachowała co miała ci dziekwoac za cos co sie jej nie podoba po prostu okazała swe niezadowolenie czyli nie jest fałszywa nie podobało sie jej to i juz

kwiatka ewentualnie mogłaś sama im wybrać ale nie do cholery meble i to jeszcze nie modne już meblościanki.

w ysku była promocja heheh alescie pomogli nie moge moze synowa chciała dłuzej poczkeac odłozyc wiecej pieneidzy na cos dobrego porządnego ładnego co bedzie im służylo latami a nei jakis badziew z promocji co si erozleci za 2 lata

w jysku nie ma melościanek kredensy,wiryny ,stoły tak kiepska prowokacja

Ten temat to chyba prowokacja.

Nie każdy lubi jak mu się teściowa na własne śmieci wpycha z nosem ;))

Nie lubię mieszać się do nie swoich spraw.Nie kupuje im mebli,.Syn z synową żyją swoim życiem! Dziś młodzi mają inny gust.Tobie może podobać się mebloscianka,a synowej nie! Nie powinnaś nikogo uszczęśliwiać na siłę.Najlepiej gdy będziesz odwiedała dzieci od święta! Najpierw powinnaś do nich zadzwonić i się zaanonsować dopiero odwiedzać.W taki oto sposób mam najlepszą synową, nie jestem upierdliwą teściową.Zresztą pracuje i nie mam czasu na częste wizyty u dzieci! Syn częściej do mnie dzwoni i przychodzi w tygodniu i to mnie satysfakcjonuje.

a może chcieli sami wybrać meble, które mają mieć w pokoju? ja też bym na jej miejscu nie była zadowolona fajny gest, ale to że Ty płacisz, nie znaczy, że Ty wybierasz trzeba było im dać kasę i sami by sie wybrali, kupili co im potrzebne

Teściowa ale inna jesteś jak moja teściowa czyli teściowa idealna :) z racji tego jak się zachowuje zawsze gdy ją odwiedzamy jestem mega szczęśliwa, albo gdy ona do nas przyjedzie na kilka dni bo jest miła, nie wtrąca się (oczywiści czasem coś doradzi, za co jestem jej wdzięczna) i rozumie że powinniśmy mieć własna przestrzeń

Po 1 meble z jysku to totalna porażka, płyta grubości 0,5cm, w życiu bym tego badziewia nie kupiła. Po 2 też bym Ci kazała zabierać szajs który sama wybrałaś

Wszystko się zgadza, po za tym, że to ich mieszkanie i to oni będą je oglądać 24 godz/dobę, dlatego dobrze byłoby, gdybyś meble kupiła za ich zgodą. Obeszłoby sie bez rozczarowań. Nie wiń swoja synową, bo to pochopny wniosek, podobnie jak zakup tej meblościanki.

Nie rozumiem jak można komuś kupić mebel,każdy ma inny gust. Mogłaś najpierw zapytać,nie dziwię się że nie przyjęła takiego prezentu. A ty nie bądz zdziwiona.

moja teściowa po 30stu latach potrafi się skarżyć na własną teściową że jej wybrała meble do kuchni i uszczęśliwiła ją zakupem.... ale co z tego, jak przyszło do urządzania naszego mieszkania to też chciała wybierać za mnie chyba głupota przychodzi z wiekiem że zapomnina się jak to było samemu być młodym