Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motyIek

Napisałabym do niego

Polecane posty

Gość motyIek

bo tęsknie cholernie, ale nie mogę. Jak to przetrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to napisz do mnie
a dlaczego nie napiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
a czemu nie możesz? napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała bułka
Ty za nim tęsknisz, ale wybrał mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
Nie mogę,bo to się skończyło zanim na dobre zaczęło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała bułka
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
To tak jak u mnie :( A on to zakończył czy Ty? Czemu się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akashanet
też nie mogę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
idź stąd zboczku :D jedjfhrgf W sumie to ciężko powiedzieć.. Pokłóciliśmy się.. I przestał się odzywać.. Napisałam raz. Przeszło bez echa a jeszcze na dokładkę widziałam go jakoś z tydzień temu, on mnie nie zauważył... A u Ciebie jak to wygląda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
My tez się pokłóciliśmy. Potem ja się odezwałam pierwsza, on odpisał, a potem już nic i cisza... :( A Tobie co, nie odpisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
on odpisał i potem znowu ja napisałam, a on już nic* O, tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
Dobrze że Ci odpisał... To może jest jakaś nadzieja? U mnie już chyba nie... Chciałam wyciagnac pierwsza rękę, dobrze wiedział że w tamtym momencie byłam gotowa to zrobić nie patrząc na nic,bo zależało mi na jego obecności. Nie uszanował, trudno... Może nie chciał a to wszystko co mówił było pustymi słowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
Eh, to kiepsko... Ale moze da sie to uratować? Ja tak wracam do tamtych momentów i pamiętam że pierwsza inicjowałam ostatnie rozmowy.. Wlasnie podczas jednej z nich zaczelismy sie klocic,zaczął mnie oskarżać o coś a siebie wybielać. Później napisałam, oddał moje rzeczy i gdy napisałam już zwyczajnie po tygodniu co słychać nie odpisał a mam gwarancję ze odczytał. Męczę sie juz 3 tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
No, odpisał, popisaliśmy trochę i ja mu zadałam pytanie i raptem nic :( Takie olewanie jest najgorsze i świadczy o braku szacunku dla nas. To Ty napisałaś i on w ogóle nie odpisał? A długo już nie odpisuje? Może jeszcze jest nadzieja, że odpisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
Zakładalaś tutaj temat? Ostatnio coś czytałam, nie wiem czy to o to chodzi? Że dziewczyna spytała jak on widzi znajomość i nie odpisał. Wiem że oznacza to brak szacunku i już się nie narzucam,może zrozumie ale za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
No, bo oni tacy są, ze siebie wybielają, oni zawsze bez winy :( Ja mam dosyć, bo czuję się strasznie niefajnie, że mnie tak potraktował. Już bym wolała, żeby napisał coś chamskiego niż tak jak teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
Zauwazylam wlasnie :( do tego straszni dumni i uparci... Tak masz racje, ta niepewnosc jest najgorsza... A ile trwała Wasza znajomosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
Nie, nie zakładałam. Pierwszy raz o tym piszę, bo akurat patrzę że troche podobna Twoja historia do mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
Ponad pół roku. A Twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
Ponad pół roku. A Twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
No, dumni strasznie, to już chyba 3 raz jak ja się pierwsza odzywam. A teraz powiedziałam, ze nie, nie odezwę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedjfhrgf
To nasza 3 kłótnia i chyba ostatnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksa33334
zapraszam na mojego bloga o pieskach: www.zmiloscidopsow.blogspot.com Codziennie nowe artykuły, więc zachęcam do obserwowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
Myślałam , bo ostatnio bardzo podobny temat, jak to czytałam to przykro sie zrobilo ze tak nas traktuja i w ciagu chwili wszystko pryska. U nas troche krocej bo 4 miesiące mijają za tydzień. Chociaż prawie miesiąc bez kontaktu to jakoś nie mogę się przyzwyczaić i najgorsze jest to,że nie moge na niczym innym skupic, nawet nie chce zawierac nowych znajomosci choc lato w pelni i mnostwo okazji :/ Pewnie bede sobie pozniej plula w brode, ale teraz zwyczajnie nie mam sily sie ogarnac :( Skoro 3 kłótnia to może jest jakaś szansa... U mnie jak widac po 1 sie skonczylo. Nie napisze pierwsza i sadze ze on tez sie nie odezwie, głupio to zabrzmi ale śledze jego opisy i znam go na tyle że wiem kiedy udaje a tutaj naturalnie jest zadowolony, chyba mu sie układa... Nie zniose chyba jak pewnego dnia sie dowiem ze ma jakas dziewczyne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
no ja tak samo czesto pierwsza pisalam nawet jak byly gorsze dni bez klotni, ale nie mozna taka byc bo wykorzystaja to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motyIek
zmykam stąd,powodzenia,mam nadzieje ze Wam sie ulozy🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×