Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatuszek888

Byla żona chce namieszać mi w związku

Polecane posty

Witam :) Mam poważny problem :) Jestem od kilku miesięcy w związku z rozwodnikiem.., niestety byla zona. która go zdradzila i zostawila, nie uklada sobie zycia z następnym facetem... Moj chopak dostaje obecnie glupie anonimowe maile w ktorych jestem oczerniana.. Ja czuję się teraz zagrozona..moze nie tą durną grą... ale tym ze ona pragnie teraz za wszelką cenę go odzyskać, a wszekie znaki na niebie i na ziemi.. wskazują, że to była zona. Choć on uwaza ze to nie ona... ale tak na powaznie to mala szansa jest aby to był ktoś inny. Te wiadomości są bowiem przemyslane ale nie do konca strategicznie... Wiem ze ją kochał i kiedyś mi powiedział ,że moze by rozważał pówrot do niej ( mają 2 dzieci 15 i 10 lat) gdyby nie fakt, że jej zdrada okazała sie owocna - z obecnym facetem ma dziecko. Nie wiem co mam teraz robić.. zrobilam się ostanio do niego drazliwa.. i wybuchowa.. on uwaza ze to nie ona i broni jej a ja się wypalam i czyję się osaczona. bardzo mi zalezy na nim bo jest dobrym i wrazliwym czlowiekiem ale nie wiem jak poradzić sobie z tą sytaucją bo nie chce nikogo ranić ani jego ani siebie a juz jestem strzepkiem nerwów. Co zrobić w takiej sytacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaGrzeszne
Wyspowiadaj się. Wstąp do klasztoru. I już więcej NIE CUDZOŁÓŻ! Nie ma dla ciebie innej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po wpiersze nie pisalam, ze mial znią sakramentalny związek po drugie skad wiaodomo ze byl sex ? Ja tu powazne problemy mam a ktos sobie durne jaja robi. Czy ktos doradzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
hm emaile to dokument i mozna by to zglosic na policje nawet ze ta pani cie osacza. po drugie..nie odpisuj na te @... i jesli jak mowisz jest ze on jest kochany...tak? uspokoj ie troche-ta kobieta jest chora-nie twoja wina ze jej nie idzie w zyciu. zajmij sie czyms..zorganzujcie sobie jakos wolny czas wspolny by nie myslec o tym..i wierz mi minie powoli ten caly bajzel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sima
poza tym..dlaczego ona ma twoj @? to twoja prywatnosc. a jesli on jej broni..hmm..no ok..wiec kto to?jw pisalam...daj sobie spokoj-i powiedz mu ze to co sie dzieje to przeciez moze zniszczyc wasz zwiazek..usiadzcie i porozmawiajcie..powaznie.tak ja bym zrobila.. pozdrawiam cieplo i jak cos to pisz..jakos cie wespre.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zglos to na policje
niech sprawdza..oni po ip dojda kto cie oczernia, i zobaczymy wtedy co powie twoj facet jak to sie okaze ona..a i zastanow sie czy bedziesz z nim napewno szczesliwa skoro nie umie on stanac po twojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaKamienne
NIE RADZĘ. Policja może cie ukamienować jako JAWNOGRZESZNICĘ. Raczej nie uwierzą, że sexu nie było :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po kiego grzyba on wogole czyta te mejle? Zablokowac nadawce. Zmienic mejla. I po klopocie. Spokoj. :S Jaki to problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za wsparcie... te maile są do niego nie do mnie.. tylko w nich ktoś piszę do niego o mnie nieprawdziwe rzeczy. - podając się za mojego znajomego. Malo osob wie ze jesteśmy razem.. ktos zadal sobie trudu aby dobrze wysledzić moją osobę.. byc moze przez FB chocnie mamy tam zaznaczone ze jesteśmy razem. Nie jest mozliwe aby byl to ktos z moich znajowmych bo nikt nie zna jego maila, po za tym mam male zamnkniete grono znajomych. Moj mowi mi ze nie prowadzil wczesniej byjnego zycia towarzyskiego i nie zranil jakiejkolwiek dziewczyny. Moze pochopnie tez osadzam ze to jego byla ale pewne okoliczności w ktorych owe maile i smy przychodzą moglyby wskazywać na bylą. to ktos kto jest mniej wiecej zorientowany jest co on robi mniej wiecej w damym czasie. Sporo tez wie o mnie ale nie zna szczegolowych danych .. tylko takie pobiezne.. Nigdy sie to nie odbywa kiedy jesteśmy razem. ( na razie jeszcze nie zamieszkaliśmy razem) Ja z natury jestem troszke impulsywna i moze niepotrzebnie wybuchlam na mojego. Mam teraz wyrzuty ale moze wszytko sie jakos ulozy.. chcialabym abysmy mogli szczesliwie funkcjonowac bez jakis glupich gier ze strony osob trzecich. a owa osobka robi wszyko aby rozwalić nasz związek. Jeszcze raz dziekuję za wparcie :)) bede pisac jak bedzie cos sie dzialo. na razie on napisal jej ze nie jesteśmy razem i jest na etapie podpytywania. Choc stwierdziliśmy ze chyba zacznie ignorowac te wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślicie ze warto drązyc temat.. kto to ? na razie jej odpiwsywal.. czy sobie odpuścić i ignorowac konkretnie te zaczepki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj facet
powinien odpisac jedynie tyle ze gowno go obchodzi co ta osoba wypisuje, ze cie kocha i zeby ta osoba zajela sie soba i wpierdalala sie w wasz szczesliwy zwiazek. i zagrozic ze jeszcze jeden meil i zglosi to na policje. i zablokowac ta osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj facet
a i powinien zmienic meila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy7
Cześć Ciekwy przypadek. To czy Twój facet chce to czytać Ty już wpływu nie masz ale możesz poprosić aby dodał adres email nadawcy do czarnej listy lub spam i będzie po problemie. Gorzej z telefonem. Nie każdy może sobie pozwolić zmienić nr z racji wykonywanego zawodu ale niektóre telefony mają też opcję tak zwanej czarnej listy. Jeśli zależy Ci na naprawieniu krzywdy jaką te maile i smsy Ci wyrządziły możesz udać się na policję. Masz 2 opcje jedna to nękanie (od 2 lat istnieje już ustawa regulująca takie zachowania) lub zgłosić, że ktoś Cię oczernia. Podejrzewam, że o ile policjant przyjmujący sprawę nie był nigdy nękany to Cię oleje. Odrazu jak będziesz składała zeznania poproś o odpis (masz do tego prawo przyda się gdy nie specjalnie będą chcieli się tym zająć). Po miesiącu udaj się z zapytaniem jak wygląda sprawa. Jeśli nic w tym kierunku nie zrobią udaj się ze skargą do inspektoratu (taka wewnętrzna policja w policji) po takiej skardze niemal jest pewne, że zareagują. Jeśli to nie pomoże to musisz udać się piętro wyżej. Wyjaśnienie tej sprawy może trochę zająć - musisz uzbroić się w cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×