wyprawka dla noworodka październik

Z tego co ja wiem, to podgrzewacz podgrzewa do takiej temperatury, jaką powinien mieć pokarm. Bo inaczej jak sprawdzić, czy jest odpowiednia? Polewanie na rękę mnie się mało miarodajne wydaje. Na razie mam sterylizator parowy - uważam, że się przyda, bo i tak gdzieś smoczki trzeba wysterylizować, poza tym mam zamiar odciągać pokarm, żeby móc choć na chwilę z domu wyjść, więc dziecko będzie musiało też butelki używać. Co do laktatora to też kupiłam. Polecają, żeby mieć już w szpitalu, na wyregulowanie laktacji. Niby można pożyczyć, ale dla mnie to mega obrzydliwe się wydaje. Majtki też siatkowe kupiłam, a staniki dwie sztuki, plus jeden z moich ciążowych też niby ma odpinane miseczki, ale on się na obwodzie rozcąignał pod biustem i po ciąży nie będzie chyba zbyt fajny. Ja bym nie kupowała jakiś tanich beznadziejnych staników na początek, żeby je zmienić po chwili, bo po co podwójny wydatek? Kupiłam od razu takie, żeby mi się podobały i były praktyczne.

Mówisz że x lander jest ciężki, hmmm dokładnie nie wiem, może w weekend uda się na żywo obejrzeć.

My kupiliśmy navington cadet. Głównie dlatego, że jest lekki i świetnie się składa. Co do materaca to gryka-kokos z fiki- miki (czy jakoś tak).

ja co prawda w 1szej ciąży kupiłam biustonosz do karmienia ale jakoś nie zdał u mnie egzaminu. Jestem bardzo szczupła, mam mały biust i taki stanik źle trzymał mi piersi. Był za szeroki a w domu wolałam chodzić bez bo było mi wygodniej.

ja termin mam na 23 wrzesnia i tez juz wszystko mam, teraz tylko trzeba poprac i popakowac. Kupowalam wszystko nowe ale tylko do szpitala bo dosc duzo ubranek mam po mojej chrzesnicy, kupowalam ubranka w rozmiarze 56 mam nadzieje ze bedzie dobre:PP bo troche tego mam.

Ja mam sporo ubranek zagranicznych i tam właśnie nie ma rozmiarów na zasadzie 56, 62 itp., tylko newborn, new baby albo 1-3 months. I te ubranka bywają trochę większe i trochę mniejsze, więc nawet nie wiem, jakie dokładnie mam ;). Ja bez stanika sobie nie wyobrażam chodzić. A poza tym przy laktacji, to chyba od razu całe ubranie ufajdane? No bo gdzie przykleić wkładkę laktacyjną?

ja pierwsze dzicko rodziłam w pazdzierniku, termin mialam na 13 a urodziłam 20, ale ze wzgledu na zapalenie dróg moczowych synka wyszliśmy 2 listiopada i wtedy przydał sie kombinezon zimowy na wyjście bo padał śnieg :(

d, no tak do podgrzania odciągniętego pokarmu, to podgrzewacz jest idealny, ale do mm to nie mam przekonania, że ma to większy sens, chyba może sie spokojnie bez tego obyć...niby też racja ze stanikami, ale wiesz ja kompletnie nie wiem, czy będę karmić naturalnie, niby jest większa szansa, że będę miała pokarm niż, że nie, ale zostać z nieużywanymi stanikami za kilka stów, bo jak będę karmić dłużej, to chce takie kupić, a przecież jednego nie kupię, bo muszę mieć na zmianę, to też tak sobie...cholera wie ;)

ja karmiłam co 2 godziny i praktycznie nie miałam żadnego problemu z ulewającym się mlekiem. .nie ciekło mi i nawet wkładki okazały się zbędne. Czasem tylko w nocy coś się ulało jak przygniotłam pierś.

wrześniowa, to miałaś idealnie :)

to prawda, choć jak karmisz regularnie to piersi same wiedzą ile produkować mleka by starczyło dziecku.

No do mm to chyba faktycznie bez sensu podgrzewacz. Co do stanika - ja zakładam, że będę karmić, więc nie chciałam kasy podwójnie wydać, ale rzeczywiście jest to pewnie ryzyko, że się nie przyda wcale. Co do nieulewania się z piersi - też bym tak chciała ;). Ale nie znam osobiście nikogo, kto by tak miał, więc nie zakładam, że będę aż tak szczęśliwa. Poza tym nie mam wielkich piersi, ale boję się, że obwisną bez podtrzymywania.

ja podobnie jak któraś z Was - do szpitala kupię tanie staniki typu canpol- a później poszukam czegoś porządniejszego. Nie kupuję też na początek sterylizatora, laktatora ani podgrzewacza- jesli coś z tych rzeczy będzie mi potrzebne to wyślę męża do apteki lub zamowię na allegro.

Zagwozdka z tym wszystkim ;). nawet takich zwykłych wkładek laktacyjnych jest taki wybór, ja mam lovi jednorazowe i kilka wielorazowych na wszelki wypadek, jakby kiedyś jednorazowych zabrakło ;) A wy jakie macie?

Mi tylko jeden rozmiar powiększyły się piersi podczas karmienia. Karmiłam przez 19miesięcy i całe szczęście nie obwisły wcale. Wolałam też na wyjścia zakładać normalny stanik bo wszystkie przeznaczone dla karmiących były za szerokie i tym samy zle trzymały biust. Pod biustem mam 65cm a najmniejszy jaki znalazłam był na 70cm

Ano właśnie można też tak mieć, jak wrześniowa, że nawet jak się będzie karmić, to stanik laktacyjny się nie sprawdzi :). Choć nie powiem wolałabym już mieć kupione te dobre, żeby potem jeszcze o tym nie myśleć.

jestem mama pazdziernikowa 2011 jesli macie jakies pytania moge pomóc,pozdrawiam:)

gh, a możesz napisać tak ogólnie, co ci się najbardziej przydało, a co jest zbędne, chodzi mi o jasiek akcesoria, ubranka, itp? :)

Jesli moge cos doradzic: sterylizator i podgrzewacz sa zbedne. Butelki i smoczki wystarczy wygotowac przed pierwszym uzyciem, a pozniej po kazdym uzyciu umyc, wlozyc do garnka i przelac wrzatkiem. Zeby przygotowac mleko w odpowiedniej temperaturze wlewa sie do butelki 2/3 wody w temp. pokojowej i 1/3 wrzatku, po dodaniu mleka i zamieszaniu sprawdzic temp. wylewajac kilka kropel w zgiecie lokcia - jesli parzy lub jest nieprzyjemnie cieple, znaczy ze trzeba schlodzic. Natomiast bardzo przydaje sie termos do butelek - na spacery, jak dziecko nie wypije mleka od razu, albo w nocy jak obudzi sie glodne i zasnie zanim zdaze przygotowac mleko. Termos trzyma cieplo ok. 1.5-2 godziny co jest akurat, bo mleko po 2 godzinach nalezy wylac.

kombinezon polarowy rozm 56, kombinezon zimowy rozm 56-62. czapka jedna zimowa, druga taka jesienna, najbardziej przydały sie body,spiochy, pajace, z długim rekawem, bo z krotkim dla takiego maluszka to moim zdaniem nie za bardzo- jak miał tak 4msc to body dł rekaw+ skarpetki. ja nakupowałam roznych bluzeczek, spodenek i to bez sensu sie okazało bo dla takiego noworodka to tylko to co wyzej pisałam, a ubranka rozm 56 radze sie zaopatrzyc, bo ja sie nasluchałam własnie rad zeby kupic 62 a taki maluszek w tym pływa;/ i musiałam dokupowac juz po urodzeniu 56(dodam ze moj synek urodził sie 56cm) to ten wlasnie rozmiar nosił prawie do 3msc. a takiemu dziecku to sie ulewa co chwilke, wiec trzeba przebierac. radze kupowac bodziaki rozpinane z góry do dołu bo przez główke to strach ubierac:) wiadomo kocyk ciepły,kocyk polar, ja kupiłam dwa rozki-usztywniany i miekki, sterylizatory iinnepierdpły nie kupowałam. podgrzewacz doatałam ale ani raz nie uzywałam, ze wzgledu ze karmiłam (i nadal karmie) piersia to na poczatek rozne butelki nie sa potzrzebne... hmmm duzo by tu pisac wolałabym jakby ktos miał konkretne pyt bo ten poemat mozna pisac bez konca:)

ja podostawałam pełno sukienek i tuniczek dla takiego maluszka i ani razu nie ubrałam. są one niewygodne. więc odradzam ich kupowanie mimo że są śliczne. jeśli nie rodzimy w lecie na pewno się nie przydadzą. Odradzam też ubranka zapinane na pleckach. Wygodne są też śpiochy i pajace rozpinane w kroku. Ułatwiają przebieranie.

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=5697987 Zapraszam mamusie dziewczynek na moje aukcje. Ubranka nowe jeszcze z metkami. ( U mnie byl niestety blad w osadzie płci i zostalo troche:)) H&M Cool Club NEXT etc.

wrześniowa, no to akurat dość jasne, że falbanek się dla noworodka nie założy, tak samo jako koszulek polo na chłopca ;) ghj, a kombinezon zimowy na kilka miesięcy, 62 cm, dla średnio dużego dziecka, to nie za mały? b.e, intuicyjnie wydaje mi się podobnie, tak jak napisałaś :) No niestety z wyprawką, to już tak jest, że część rzeczy/akcesoriów się właściwie nie użyje, albo bardzo mało, no ale też tak za wszystkim latać, mimo że jest net teraz, po urodzeniu, jak się okaże że coś się jednak przypada, to średnio się chce :) Właśnie pocztą przyszły moje koszule do karmienia do szpitala i szlafrok ;). Z tym też specjalnie nie szalałam, ale są ok, zwykłe polskie :). Nie szalałam z drogimi i teoretycznie porządnymi, bo znając siebie, to jak będę karmić piersią i dojdę do wprawy, to przerzucę się na zwykłe piżamki, nigdy koszul nocnych nie lubiłam ;)

Piszecie żeby body było rozpinane na całej długości, po bokach, że przy pierwszych dziecku, to się lepiej sprawdza, jak brak wprawy, też tak mi się wcześniej zdawało...a mnie właśnie położna na szkole rodzenia przekonała do tego, że nie ma czego się bać z przekładaniem przez główkę, pokazała, jak to się szybko robi i nie ma masy tych zapinek, które nie zawsze szybko się zapinają...mam tylko rozpinane w kroku. mówiła że ona ma wprawę w ubieraniu dzieci, a czasem jak jej rodzicie dadzą body całe rozpinane, to się gubi z tymi zatrzaskami.

Z tego co ja wiem, to butelki powinno się wygotowywać przed każdym użyciem, a przelewanie wrzątkiem nie wystarcza. Tak do 6 mż. Jeśli mam gotować butelki w garnku jak w PRLu, to wolę mieć sterylizator: nalewam wody i po 8 minutach mam butelki gotowe do użytku.

A co do stanika - jeśli ktoś faktycznie ma nietypowo mały rozmiar i nie może dobrać stanika, to nie ma sensu kupować. Ja akurat mam typowy rozmiar i z doborem najmniejszych kłopotów nie miałam. A staników sprzed ciąży bym nie założyła, bo wszystkie mają fiszbiny (innych nie lubię), które nie są w ciąży ani w okresie laktacji polecane, bo podobno mogą powodować zastój i zapalenie piersi. Dlatego kupiłam bezfiszbinowe, za to świetnie podtrzymujące mimo tego.

d, a jakiej firmy kupowałaś staniki?

d, myślisz że każda matka przed każdym użyciem, szczególnie jak karmi butelką je wyparza aż do 6 miesiąca? ;)

Triumph mamabel. Podobno też z Anity są dobre - mam dwie koszule do karmienia, jakość materiału rewelacja, więc przypuszczam, że staniki są równie dobre, niestety cholernie drogie. Co do wyparzania - na pewno nie każda. Tylko wiesz, są matki, których dzieci mają co 2 tygodnie problemy żołądkowe i takie, które tych problemów nie doświadczają. Moja mama miała taką koleżankę, która nie wyparzała i jej dzieci lądowały w szpitalu z odwodnieniem po biegunce raz na miesiąc, półtora. Więc ja bym wygotowywała. A skoro i tak bym to robiła, to wolę sterylizator niż zabawę z garami.

no na początku na pewno trzeba wyparzać, później nie wiem, chyba bym się zapytała pediatry i się dostosowała do zaleceń. ja zdecydowanie wolę w dobre staniki laktacyjne zainwestować niż w koszule, bo jak piszę wątpię, że na dłuższą metę mi się te koszule przydadzą.