dogryzajaca rodzinka

Wczoraj bylismy z mezem u jego rodzicow ,bo mieli rocznice slubu,byla cala rodzinka,jego bracia,szwagierki.I zaczela sie ich nagonka na mnie araczej na moja wage.Jeszcze pol roku temu wazylam 75kg,udalo mi sie schudnac 16,uwazam ze mam dobra wage do wzrostu 163.Wszystkie kobiety w rodzinie meza sa raczej otyle ,waza minimum po 80kg,tesciowa tez ma nadwage.Zaczeli mnie traktowac przy tym stole jak jakiegos anorektyka,nakladanie jedzenia na sile na talerz,glupie teksty,jedz jedz bo jestes taka sucha ze zaraz nam tu zemdlejesz. Tekt tesciowej najlepszy ze kobieta co nie ma za duzo cialka to nie kobieta tylko miotla,tak sie wkurwilam ze na kolejne glupie docinki szwagierki ze pewnie chce byc modelka powiedzialam ze ma sie odemnie odpierdolic i pilnowac swojej tlustej dupy,obraza na calego,wyszlam stamtad a maz za mna.Jacys chorzy ludzie,nakladalam sobie jedzenie jak kazdy ,nie siedzialam tam o lisciu salaty,wiec niewiem naprawde co im odbilo,chyba trzeba byc grubasem zeby ich zadowolic,parodia.

zazdroszczą Ci tego, że schudłaś. Może również próbują, ale nie udaje im się. Wiesz jak to jest. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że mąż za Tobą wyszedł. Widać, że jest po Twojej stronie. Nie przepraszaj szwagierki, bo to nie Ty zaczęłaś tę awanturę.

Nie przejmuj się tym, ja przy wzroście 168 cm mam wage 56 kg. Nie jestem gruba ale lekko brzuszek mi wystaje, uda też mam całkiem całkiem. A u rodziny chłopaka też do mnie dzióbią :/ Jestem wegetarianką wiec oczywsicte jest ze nie bede żarła tego co wszsycy ale zawsze jem dosć duże porcje sałatek, klusek itp a i tak mają do mnie wąty, że dbam o wagę, że jestem chudzinka, że kiedyś z głou umrę :/ No po prostu masakra ;/ Autorko - Bardzo dobrze że powiedziałaś tak tej grubej krowie, niech sie od Cb odwalą :)