Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huisteka

to super nie miec przyjaciol

Polecane posty

Gość heligga
przyjazn to kit i mit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzajja
racja totalna -a najlepiej bawic sie ze w swoim partnerem , przyjazn to wielkie gowno-kto liczy na swych przyjacio, to sie zawiedzie -wsrod serdecznych przyjaciol psy zajaca zjadly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heligga
czlowiek to bestia- depcze slabszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellindda
lepiej miec kase niz przyjaciol lub chocby znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czibiusa
przyjazn to gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochimbinna
przeczytal madre zdanie -nie mam przyjaciol swym przyjacielem czynie swoj umysl-i tego sie trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patalinna
nie warto szukac przyjazni -tylko drugiej polowki- i byc z nim/nia odludkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim6285
z rodzina to najlepiej na zdjeciu jak juz cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falladda
z rodzina roznie bywa-ale zuwaz ze juz dzieci w skole i przedszkolu-wysmiewaja kolegow , grubych , biednych, z wadami fiyzcznymi , bez gadzetow , ladnyych ubran -po takim doswiadczeniu bardzo wczesnie mozna znienawidzic ludzi i stracic wiare w przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamimia
nie warto szukac przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tupinamba
ludzie to potwory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syringa
nigdy nie nalezalam do zadnej grupy rowiesniczej , do zadnej organizacji i nigdy nie bede nalezec-bo nie mam takiej potrzeby jestem aspoleczna -a mowi sie ze czlowiek pragnie gdzies przynalezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callamunnada
przyjazn to kit i mit-zwykla sciema czegos takiego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tillinna
kto wierzy w przyjazn ten jest naiwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaWiedzma1988
A po co mi tacy "przyjaciele",skoro jeśli naprawdę potrzebuje wsparcia,zrozumienia i zainteresowania to mają mnie w dupie??na chuj mi tacy? Jedyny błąd jaki ja popełniam to angażując się w Przyjaźń jestem w stanie rzucić wszystko i chociażby porozmawiać z tym który potrzebuje mojej uwagi... i co z tego mam?Jedno wielkie gówno,bo kiedy ja potrzebuje to NIKOGO NIE MA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melitus
to olej przyjazn -zostan odludkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaWiedzma1988
Melitus taki mądry jesteś,bo żaden pseudo przyjaciel Cię nie wychujał...:P a mnie ile razy...jeszcze rozumiem jakbym ja olewała innych,ale tak nigdy Nie było... ciekawe czy byś chciał gadać z "przyjacielem",który totalnie by Cię olał jak wylądowałbyś w szpitalu. pytał co mówią lekarze w czasie kiedy dopiero co by Ci badania robili. a w dodatku bezczelnie powiedziałby Ci,że od pobierania krwi się nie umiera...a przez kolejne kilka dni nie spytałby jak się czujesz i a po 5dniach w dodatku zapraszał Cię na impreze kiedy leżałbyś chory...już nie wspomnę o tym,że nie wpadłby do Ciebie w odwiedziny nawet na pół godz. chciałbyś takiego przyjaciela??wątpie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bertereite
silny czlowiek nie ptrzebuje przynalznosci do grupy, organizacji wspolnoty ruchu spolecznosci-to domena slabeuszy-ja od przedszkola totaln e odludztwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramatuelle
nie ma przyjazni -tylko czysta interesownosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fornarina
po co przyjazn -ludzie dobijaja jak ktos cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramatuelle
nie mozna liczyc n a ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalevallllla
nie warto wierzyc w przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooofer
jak czlowiek ma problemy to wszyscy sie wypinają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwewqet
ja tam grona przyjaciół też nie mam. jedna koleżanka która i tak siedzie w niemczech i przyjeżdza tylko raz na dwa miesiace a tak to mój chłopak mi wystarcza;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likuya
me odludztwo to ekstremum -po robocie naprawde -zer o spotkan z kimkolwiek - ludzie nienawidze i nie mam absolutnie zadnej kolezanki do pogaduszek i pojscia gdzies -bo kobiety sa podle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likuya
przyjazn to puste pojęcie a ludzie to bestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swedrfgt
tylko frajer wierzy w przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manriza
zycie towarzyskie to dla mnie pustota -kocham odludztwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie wierzę w przyjaźń
ale ja już nawet nie mam żalu o to, bo żal o to to ja miałam wiele lat temu kiedy tej przyjaźni jeszcze potrzebowałam i się rozczarowywałam. Teraz jej nie potrzebuję już bo jestem koło 30-stki i wiele mojej energii życiowej i chęci do aktywności towarzyskiej ze mnie uleciało i już mnie to nie kręci. Teraz jest tak że po prostu ludzie spotykani na co dzień mnie męczą, nudzą albo stresują albo irytuje mnie ich jawna bezczelność. Praktycznie same złe odczucia. I nie mówię już w kategoriach przyjaźni tylko ogólnie o ludziach spotykanych na co dzień. Żadnych pozytywnych emocji nie czerpię z kantaków z ludźmi. Kojarzą mi się w wysiłkiem trzymania fasonu i byciem niewolnikiem robienia tego co wypada, co nakazują konwenanse bo w przeciwnym wypadku robią się problemy. Co do przyjaźni jako takiej to jest to swego rodzaju ideologia podobnie jak wyobrażenie o prawdziwej miłości. Takich pojęć nie da się tak naprawdę zdefiniować ale winduje się je bardzo wysoko w skali swoich oczekiwań. I to jest błąd takie nierealistyczne podejście. Ludzie to zawsze będą tylko ludzie. Nie oczekujmy zbyt wiele od nich tak samy jak my sami nie wymagamy zbyt wiele od siebie. Nawet własna matka może zawieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×