Grzybica

może chodzi o tampony z probiotykiem? podobno się pojawiło coś takiego... ja w czasie miesiączki wole zastosować provag doustnie, też probiotyk i tez skuteczny.

no tak tylko taki tampon z probiotykiem czy bez hamuje dostęp powietrza i sprzyja namnażaniu grzybów i bakterii-tak gdzieś czytałam. Co innego kapsułka np. z lactovaginalem czy invagiem, która się rozpuści i resztka wypłynie.No ale może się nie znam;/

tylko, że doustny probiotyk wolniej działa, probiotyczne tampony wkładasz tam gdzie trzeba i probiotyk jest na miejscu ;) Co do tabletek one są dobre jak się bierze antybiotyk, wtedy faktycznie razem powinno się brać probiotyk.

Nie wyobrażam sobie życia bez tamponów. Przy podpasce zawsze coś poleci na bok.

To prawda, że probiotyki doustne nie działają tak szybko jak dopochwowe, dlatego ja osobiście wolę stosować globulki dopochwowo, ostatnio miałam invag, szybko przyniósł mi ulgę i nie miałam nawrotu infekcji. Natomiast jak zażywam antybiotyk to stosuje probiotyk i doustny i dopochwowy. Zgadzam się z Agulą8 zakładając tampon sprawiasz, że w pochwie tworzy się środowisko beztlenowe a to sprzyja namnażaniu patogenów. Ogólnie kobiety z tendencjami do infekcji nie powinny zakładać tamponów.

Witam, czy któraś z was może miała podobnie i może mi poradzić? Otóż od ponad 2 lat leczę się na zmianę na grzybicę bądź infekcję bakteryjną, objawy zawsze były takie same-biała wydzielina, swędzenie, pieczenie, ból podczas stosunku, a po uczucie dziwnego ucisku w pochwie przez następny dzień. Odstawiłam plastry, robiłam posiewy na których nie wykrywano żadnych grzybów i bakterii, wzięłam chyba wszystkie dostępne leki na rynku, tamponów także nie używam. Lekarzy zmieniałam kilkakrotnie i nic nie pomogło, probiotyki stosuje doustne i dopochwowe. Ostatni posiew wyszedł jałowy, miałam do wybrania lek o nazwie fluomizin i lekarz kazał obserwować i w razie konieczności przyjść. Po wybraniu leku nadal miałam białą wydzielinę, ale taką gestą, coś o konsystencji budyniu bez zapachu i bez swędzenia,ale do lekarza nie poszłam bo dostałam okresu, po zakończeniu okresu znowu pojawiła się biała wydzielina, tym razem jednak bardziej rzadka, wiec zapisałam się do lekarza,ale na wizycie dowiedziałam się,że to normalna wydzielina i nie będę dostawać żadnych leków. Jednak gdy wcześniej chodziłam do innego lekarza to przy takiej wydzielinie stwierdzał,że to grzybica i dostawałam leki. Stąd też teraz nie wiem co robić, zapisałam się do kolejnego lekarza aby to zweryfikował,ale wolny termin jest dopiero na 8 października. Czy ktoś miał podobnie? Zawsze wydawało mi się,że jeśli jest się zdrowym to nie ma żadnej białej wydzieliny i to w dużych ilościach, tylko jest przezroczysty śluz ewentualnie delikatnie mętny. Czy któraś z was ma taką wydzielinę białą i obfitą normalnie?Czy taka wydzielina jest u niej przez cały okres trwania cyklu? Jakoś ciężko mi uwierzyć,że to normalna wydzielina po tylu latach leczenia, wstydzę się pieścić z moim partnerem bo cały czas myślę o tym,że go wybrudzę... No i do tej pory przy takich objawach byłam leczona,a teraz okazuje się że to niby normalne. Przepraszam,że tak długo,ale już mnie wykańcza ta choroba.

Moim zdaniem konsystencja i kolor śluzu zmieniają się w trakcie cyklu. Śluz raz jest przeźroczysty, a raz białawy, może być lepki i ciągnący. Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby cały cykl mieć taki sam śluz. A czy Twój partner też był leczony? Robił wymaz z cewki moczowej? Może on non stop Cię zaraża? A czy robiłaś wymaz z odbytu? Bardzo często niedoleczone bakterie i grzyby z odbytu infekują pochwę i pęcherz. Ja tak właśnie miałam nawracającą grzybicę pochwy, w końcu lekarz wysłał mnie na wymaz z odbytu i wyszło, że tam też mam infekcję. Moim zdaniem cały czas powinnaś stosować probiotyki doustne, które ochronią układ moczowo-płciowy i jelita. Ja biorę provag i odkąd go stosuje nie mam problemów z infekcjami. Do tego płyn do higieny intymnej i zdrowa dieta, dużo owoców i warzyw, które wzmacniają odporność.

ja stosowałam invag i u mnie się nie sprawdził, a szkoda bo na niego liczyłam. Już lepiej działa zwykły clotrimazol. A te ellen to gdzie kupujecie? mogę tez przetestować.

W trakcie leczenia grzybicy też stosowałam invag i mi bardzo pomógł, w sumie nadal go stosuję. Clotrimazol jest przeciwgrzybiczny, a invag to probiotyk , który wspomaga leczenie i zabezpiecza przed kolejnymi infekcjami, a nie leczy. Najpierw się wylecz lakami przeciwgrzybicznymi, a potem profilaktycznie stosuj probiotyk w celu wzmocnienia właściwej mikroflory pochwy. Ja teraz tak robie - szczególnie jak poczuje dyskomfort w miejscu intymnym zakładam globulkę na noc i rano mam spokój.

z tego co wiem to akurat invag można stosowac już w trakcie leczenia, nawet antybiotykiem-nie trzeba czekać do zakończenia leczenia.

tampony z probiotykami to dostaniesz w każdej aptece. Tutaj masz w miarę taniej: http://e-sklep.holbex.pl/pl/c/ELLEN/30 I też obstaję przy clotrimazolu, jak mam grzybicę. Ginekolog tez radził mi, że mogą posmarować nim lekko tampon.

tyle teraz tego, że nie wiadomo co kupować :) chyba na początek skuszę się na te tampony, bo i tak stosuję i tak. Jak nie pomogą spróbuję invag i dam znać co się sprawdziło.