Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracus-jacus

Obowiązki w pracy a wynagrodzenie - czy jesteście doceniani

Polecane posty

Gość pracus-jacus

Uważam, że zarabiam mało na zakres swoich obowiązków, odpowiedzialności i wogóle. Otóż pracuje w średniej firmie produkcyjnej, zajmuję się szeroko pojętym marketingiu. Firma z branży obróbki metalowej. Co robie w pracy. Ogólnie szukam klientów i łapie zamówienia. Praca w języku angielskim - standard. Głównie telefony i to często z brytolami, więc wiadomo, że język muszę znać dobrze. Robie tak - szukam ogólnie firm zainteresowanych współpracą. Robię w tym celu wizualizacje w programach 3d + wstępna konstrukcja techniczna (jestem inżynierem z wykształcenia). Oczywiście konstrukcja nie musi być na tip top. Grunt to wizualka, następnie jak uda się nawiązać z klientem/firma współpracę to dalsze działania. Czyli kosztorys wykonania produktu (tego ja akurat nie robię, tylko specjalny dział u nas). Następnie jak oferta cenowa będzie ok (rzadko tak jest, bo klient zawsze pazerny jest i szuka oszczędności - a wiadomo co to znaczy - zmiana konstrukcji/wizualizacji, etc.). Potem jak wejdzie zamówienie to oczywiście jest git. Ale cały czas jestem odpowiedzialny za wszystkie kwestie do czasu wpłynięcia zamówienia - tzw. product manager. A kwoty nie są małę, bo jedno zamówienie to kwota rzędu średnio 10-20 tysięcy Euro. Jak coś pomylę/pominę to jest chryja. Czyli wiadomo odpowiedzialność spora. Za to wszystko biorę marne 2000 - 2300 netto. Teraz tak, jak pojadę w delegację (rzadko się zdarza) to dodatkowa kasa z diet. Uważam że jestem niedoceniany jak cholera na tym stanowisku. Owszem, nie ma ludzi niezastąpionych, ale nie przyjdzie ot tak łepek z ulicy i mnie zastąpi...bo trochę wiedzy/umiejętności i know-how posiadam... Jakie wy macie doświadczenia? Ja uważam, że jestem holernie niedoceniany, czas zmienić robotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabc....
to co Ty zarabiasz to jest takie minimum, zeby nie korzystac z pomocy opieki spolecznej, przynajmniej w Warszawie. aha-no i wiadomo, ze w razie czego to opieka predzej pomoze temu co stoi na roku z piwem niz komus kto stracil prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracus-jacus
Dzieki za odpowiedz. Warszawa to inne realia. Tam pewnie w miare rozgarniety lepus jest w stnie zarobic przyzwoita kase...Nie wiem ile tam w Mazowieckim, ale jak powiem że te 4500 brutto to raczej nie bedzie problem uciułać. Zreszta tak jak mówię, to inne ralia są...Tutaj w moim regionie, Polska Wschodnia, gro osób ma najniższą krajową. Takie zarobki jak na moim poziomie uważane są za całkiem przyzwoite. Ale tak jak mówię, kompletnie niewspółmierne do zakresu odpowiedzialności i obowiązków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo masz koleś....
jak dla mnie za dużo zarabiasz jak na twoje mniemanie o osobie, wyżej srasz niż dvpę masz, a najbardziej mnie bawią błędy ortograficzne w podstawowych wyrazach... i taki jełop twierdzi, że mało zarabia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracus-jacus
"bawią błędy ortograficzne w podstawowych wyrazach" Po pierwsze (primo) to bawi mnie Twoja głupota. Pod drugie (secondo) nie nazwałbym tego błędami ortograficznymi tylko brakiem polskich znaków. Po trzecie (tercio) wątek nie jest o ortografi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdasdfsdf
"wogole", "holernie" to nie bledy ortograficzne? jestes smieszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idzie zwariować
Jak się czyta takich debili, którzy po necie biegają i wyłapują błędy ortograficzne. sdsdasdfsdf...jesteś może biegły z ortografii ale to nie forum polonistyczne. Tu się rozmawia o pracy itp. Jeżeli nie masz nic do powiedzenia na temat zadany przez autora to zmiataj stąd. W necie źle jest widziane wytykanie błędów ortograficznych. pracus-jacus 2000-2300 zł za złapanie zamówienia 20 tys Euro (rozumiem że miesięcznie), to może być i mało i dużo, bo zależy od różnych czynników. Nie znając sytuacji firmy dla której pracujesz, trudno coś konkretnego powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracus-jacus
"Idzie zwariować" - Dzięki za odpowiedź. Sęk w tym, że takich zamówień w miesiącu jest kilka, powiedzmy 3-4 Chodzi tu po prostu o obrót, rzędu ok. 45- 80 tysięcy Euro miesięcznie. Do tego jeszcze, w moim dziale pracują 4 osoby oprócz mnie. Mniej więcej każdy robi obrót na takim poziomie miesięcznie, czyli łącznie dział wypracowuje 225 - 400 tysięcy Euro na miesiąc. Firma jest raczej w dobrej kondycji. Fakt, że zysk z danego zamówienia jest różny. Czasem robi się po prostu strategicznie, z minimalnym zyskiem aby "wejść" do współpracy z danym klientem. Ale to są raczej sporadyczne przypadki. Z reguły zysk jest na w miarę przyzwoitym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie wiem o co niektórym chod
Ten tutaj głos krytyki, że chłopak się ceni, zna język, ogarnia grafikę, to źle? Wypracowuje dla firmy zyski to też źle? Założę się krytykancie, że jesteś albo jakimś robolem za 1200zł/mies. albo pierdzisz w stołek w budżetówce i o wyrażeniu 'wypracowywanie zysków' masz takie pojęcie jak kura o pieprzu, bo co nie zrobisz i tak regularnie pensyjka jest na koncie, między innymi z jego i moich podatków wypłacana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to sa polskie realia
i w kazdej firmie jest tak samo. moze i w warszawie dostalbys powiedzmy 3500 netto ale zysk firmy i tak bedzie wiekszy niz twojej, w ktorej pracujesz... sa firmy, w ktorych zarabia sie 1500 a zyski pracodawca osiaga na poziomie 30 000 taka jest polska, jak pracujesz na kogos to zawsze w ogolnym zestawieniu zarabiasz grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy ja stwierdzilem ze mnie nie doceniają zmieniłem robotę. Ale najpierw rozmowa z szefostwem, które nagle sobie uzmyslowilo ze traci dobrego pracownika. I nagle pojawiła się kasa na podwyżkę heh. To logiczne ze pracodawca chce dużo za jak najmniej. Wystaw pare ogłoszeń o pracę, wyslij parę cv i jak zlapiesz jakieś kontakty poinformuj szefostwo, ze zastanawiasz się nad zmiana pracy. Zobaczysz jak szybko się obudza. W twoim przypadku probowalbym ugrac jakiś procent od transakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbcmn
nie tylko bierze się obowiazki pod uwagę ale i region w którym się żyje, Polska wschodnia to najbiedniejsza część tego kraju więc masz całkiem nieźle. W stolicy zarobiłbyś niewiele więcej o ile by cię przyjęli bo konkurencja ogromna, a i jak wszędzie pracownikowi chcą zapłacić jak najmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracus-jacus
"nbcmn" - trafne spostrzeżenia. W istocie, jak na region w którym mieszkam to pensja jest całkiem, z tym, że oceniając to w skali co mogę w kraju za te pieniądze to już inaczej to wygląda. Oraz oceniając to w relacji odpowiedzialność/obowiązki a wynagrodzenie to też blado wypada. W istocie w stolicy może dostałbym więcej, fakt, że jest konkurencja, ale też dużo większa liczba posad. Poza tym, ja tracę tutaj prace to tylko zęby w ścianę, a w takiej Warszawie, zawsze gdzieś się człowiek załapie, tym bardziej jeśli trochę rozgarnięty...Ale nie odbiegajmy może od wątku, ja i tak uważam, że jestem niedoceniany. Możecie sobie pisać, że "wyżej s..m niż d...ę mam" itp. ale kto ma podobnie ten przyzna mi pewnie rację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbcmn
pracowałam w Warszawie w kilku firmach i tez uważam że nie byłam doceniana w żadnej, dlatego szukam nastepnej. Jest ciężko, biorąc pod uwagę koszty życia w Warszawie co z tego że zarobiłbyś więcej, wiesz ile kosztują mieszkania w stolicy? Jakieś 8 tys/m^2 w górę. Chcesz to próbuj ale na kokosy nie licz, myślę za zarobiłbyś tyle samo plus podwyższone koszty życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbcmn
aha i teksty " nikt nie jest niezastąpiony" czy "na wasze miejsce jest setki innych kandydatów" były na porządku dziennym, także lepiej się dobrzez zastanów żebyś nie żałował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×