On duzy czlowiek ja maly.

O mnie:mieszkam w Niemczech znalazlam tymczasowo prace w pralni przedewszystkim prasuje tam ciuchy.Nie zarabiam wiele, mam dziecko ktore wychowuje sama.Mam 26 lat.Teraz o nim: ma okolo 40 lat,nie ma rodziny, przychodzil zawsze do mojej szefowej, podobal mi sie i cos ciaglo mnie do niego ale nie bylo nic wiecej.Wiem ze moja szefowa jest w nim zakochana.Pewnego dnia zapytal mnie czy bede sprzatac jego mieszkanie, zgodzilam sie bo potrzebuje kasy. Gdy pojechalismy zobaczyc gdzie mieszka i wszystko uzgodnic powiedzial ze chce ze mna byc i nie wazna ze mam dziecko.Ja nawet moglabym sprobowac bo ma to cos co podoba mi sie ale okazalo sie ze jest to czlowiek na poziomie.Ma 2 bardzo duze firmy i 2 sklepy, poprostu ma duzo kasy.I teraz ja wacham sie.On mowi ze mu nie przeszkadza gdzie ja pracuje,ze nawet wogole nie musze on chce mnie i juz.Doradzcie mi czy to moze udac sie czy znacie takie przypadki czy lepiej dac spokoj i szukac kogos z mojej polki?

"Ma 2 bardzo duze firmy i 2 sklepy, poprostu ma duzo kasy." Jak zawsze kobietom chodzi albo o seks albo o kasę. Tym razem widzę chodzi o kasę. Jak facet byłby tylko człowiekiem na poziomie ale nie miałby tych firm i sklepów tylko pracę za 2 tyś. złotych to byś uwagi nie zwróciła

Ej no pewnie, że próbuj! Taka okazja może już Ci się nie trafić! A ten facet rozumiem, że Niemiec? Jak tak to dobrze, oni są dobrymi ludźmi, kulturalnymi, nie to co np. te wszystkie araby, turki i inni muzułmanie, których w Niemczech jest na pęczki :/ Zachowują się jak dzicz, od nich najlepiej trzymać się z daleka!

Zakochał się w Tobie patrząc na Ciebie w pralni? A nie boisz się, że chce cię wykorzystać? Jakbyś była sama, to rozumiem, że można próbować, ale z dzieckiem?

.

pewnie cię "ciągło" jak się "wachałaś" :O

w sumie nie masz chyba wiele do stracenia, skoro i tak jesteś sama i pisałaś, że Cię do niego ciągnęło... trochę tak dziwnie opisałaś, że on od razu powiedział, że chce z Tobą... czy to jest uczucie? miłość? zauroczenie? czy on po prostu szuka kobiety zaradnej, która się zajmie domem, nie boi się pracy... tak czy inaczej, jeżeli taki układ Ci odpowiada to próbuj, daj Wam szansę. Uważaj tylko na dziecko, mądrze to rozegraj. A co do pracy w pralni ... może rzeczywiście nie będziesz pracować jak szefowa się dowie o Was ;-)