Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ChybaZwariuje

Bylam u lekarza i się zdołowałam...

Polecane posty

Gość ChybaZwariuje

troche sie zestresowalam... bylam dzis u lekarza potwierdzil ciążę, pecherzyk jest, jeden, mowi gdzies koniec 3 tyg, ale powiedzial ze troche mu sie nie podoba, bo jakas niewyrazna struktura, ze jeszcze nie ma takiej struktury plodu no i stwierdzil ze na wszelki wypadek właczy cos na podtrzymanie i dął mi duphoston i luteine. Powiedzial zeby funkcjonowac normalnie tylko bez wysilku fizycznego, ale zdołowałam się, że na dzien dobry jakieś takie złe wieści.. któraś miała podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
rozumiem że 5tydzień od ost. okresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
ostatni okres 8 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
no czyli 5tydz. skończony a 6tydz. trwa. Mogło być po prostu zbyt wcześnie i za jakiś czas zarodek się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skowjonek
heh - mi powiedział że wcale zarodka nei widac, a test potwierdził ciążę. Bądź dobrej myśli - wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja098
Spokojnie, 3 tygodnie temu miałam identyczną sytuację.To samo mówił lekarz i też był to 5 tydzień i 4 dzień licząc od ostatniej @. Uryczałam się jak bóbr, brałam luteinę. Po trzech dniach poszłam na kolejną wizytę i był już zarodek z bijącym serduszkiem:) Na wczorajszej wizycie lekarz kazał odstawić luteinę, a nasz dzidziuś ma już 2 cm:) Będzie dobrze, uszy do góry, bo zdenerwowanie też szkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
Może to być po prostu bardzo wczesna ciąża i dlatego jest tak mało widoczna w usg.... Ja miałam na początku roku pozytywny test, bHCG prawie 400 a usg ciąży w ogóle nie pokazywało :( niezbyt długo się nacieszyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
Bądź dobrej myśli i się nie stresuj, bo tylko szkodzisz sobie i dzieciaczkowi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
No tak wspominał, że może dlatego, że jest jeszcze dość wczesnie, może woli dmuchać na zimne. Ja mam krótkie cykle, ok 25 dni, wiec moze moje jajniki faktycznie wytwarzaja troche za malo hormonow i trzeba sie wspomoc. Zaszlam za pierwszą próbą, a tu nie widać struktur płodu, jak sie wyraził no. Ech kazal brac te dwa hormonki, nie wzpolzyc narazie nie wysilac sie fizycznie i przyjsc za 2 tyg. Oby bo troche sie denerwuje, żal by bylo, jakby mi się nie udalo. Mam 32 lata a to 1 ciąża, więc wszystko bardzo przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
zrób sobie beta hcg w lab. w odstępie 48godz. będzie wiadomo czy rosnie a więc czy się rozwija ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skowjonek
NA pewno wszystko jest ok. Weź głeboki oddech, wyspokój się i powolutku delektuj się byciem mamą;) Stres jest absolutnie nie wskazany. Luteina czy duphaston pomoże dzidzi :) Tez brałam:) No i gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
Rozumiem Cię doskonale, ja się starałam 3,5 roku jak nam się udało...Cieszyłam się jak głupia i zarazem stresowałam bardzo. Będzie dobrze, musisz w to wierzyć. Może idź na badanie bhcg, sprawdzisz poziom hormonu, za dzień lub dwa na kolejne pobranie i na podstawie przyrostu bety będziesz wiedział czy z ciąża jest wszystko oki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
* będziesz wiedziała * miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
dzięki. mam i luteinę (dopochwowo) i duphaston (doustnie), wiec mam nadzieje, ze za te 2 tygodnie wieści będą lepsze... generalnie wszystkim sie stresuje - kiedys nie chcialam miec dzieci, stwierdzilam, ze pewnie za kare nie bede umiala zajśc albo będa jakies problemy... i prosze:( wiem, ze powinnam sie nastawic pozytywnie, ale jakos mi to cięzko idzie,ech. ale dzieki wam za mile słowa pocieszające:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
No ja też mam taka nadzieję :) daj znać co i jak... i się nie denerwuj i nie odbieraj tego jako kary!!!! Czasami tak się zdarza ale to w ogóle nie musi oznaczać najgorszego :) Ciesz się i myśl pozytywnie Ja walczę w dalszym ciągu o swoje szczęście i powiem Ci, ze już czasami tracę nadzieję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, powiem ci
Ja mam na pamiątkę zdjęcie z USG z 5 t.c i zarodek przypomina kształtem białego rogalika , coś na kształt litery C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki tematu...
A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skowjonek
---------)))))))))) - ja też straciłam nadzieję, a gdy straciłam, przyszła dobra nowina:) Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
:)))) - a wiesz co jest przyczyną twoich trudności z zajściem w ciaże? leczysz się jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
32 lata mam (prawie;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
Skowjonek - dzięki :) dla mnie ciąża też była totalnym zaskoczeniem. I to w momencie kiedy straciłam nadzieję i w ogóle na nic nie liczyłam...wyszło jak wyszło ChybaZwariuje - tak wiem, mam problemy z owulacją....Poza tym wszystkie wyniki hormonów w normie, nasienie męża też oki Wróciłam do clo i zobaczymy :-O mam nadzieję, ze się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skowjonek
Wczoraj w TV było że mężczyźni muszą jeść orzechy wloskie, wtedy poprawia się znacznie nasienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
-----)))) trzymam mocno kciuki w takim razie! mnie tez gin robił usg kiedys w trakcie owu, zeby sie przekonać czy jest właściwa, wlasnie z uwagi na takie krótkie cykle, ale ponoc byla ok, zaszlam zreszta od razu. ech nie ma lekko byc kobieta, nie dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja098
Idź koniecznie na betę. Nie ma sensu się zamartwiać i żyć w niepewności przez 2 tygodnie!! Powtórz badanie po 48 godzinach. W tym okresie musi przyrosnąć poziom hormonu dwukrotnie. Koszt to ok 20 zł. i trochę upuszczonej krwi ;) a przynajmniej stres cię ominie. Idź sobie w poniedziałek, środę i piątek i pewna będziesz na 100%:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
postaram się iść, choć też mnie to może zestresować ech, jak nie bedzie rosło znaczy, ze dzidzi jednak nie ma a juz sie napalilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaszlam po 5 latach staran. Wlasnie tez mam pecherzyk 5 mm, mialam lekkie plamienie, biore luteine dopochwowo i duphaston doustnie. Ciaza z USG mlodsza niz wynika z ost. miesiaczki. Nie ma sensu robic BETA, bo beta moze rosnac a zarodka nie bedzie. Wiec tylko to jest rozpoznanie ewentualnej ciazy, ale beta nic nie mowi o ZDROWOP rozwijajacej sie ciazy, tylko ze sie rozwija ( z zarodkiem czy bez). Musimy byc cierpliwe, chociaz wiem, ze ciezko jest bo sama sie stresuje. Do czwartku tyyyyle czasu zeby sie dowiedziec, czy jest zarodek i serducho. Mam 29 lat i to tez moja 1 ciaza :) Biore leki, wypoczywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
Kurcze a jak sie rozwija bez zarodka to co sie wtedy robi? Znaczy rozumiem, ze nie ma juz szans tym razem na dziecko, ale cos się czyści, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba zalezy, albo samo sie poroni albo lyzeczkowanie. ALE nie bedziemy sie tym martwic moja droga! :) Ja tez jestem panikara i chyba zemdleje na badaniu podczas poszukiwan echa serca. Moja rodzina - radocha na calego, a ja stres i nerwy chociaz sobie tlumacze, ze nie powinnam sie denerwowc. Tak naprawde nie mamy na to wplywu, mozemy brac leki i wypoczywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChybaZwariuje
Ech Fufa, czytalam dużo watkow wszytskie zadowolone po tych naszych lekach wiec moze i nas sie uda. Skowjonek tez pociesza, że przerobiła tą samą sytuację. Koleżanka teraz rodziła 4 syna, czterdziestkę ma i jak zaszła w listopadzie, to ponoć dopiero w styczniu lekarz potwierdził prawidłowy zarodek, nawet nic nie brala bo w listopadzie, stwierdzil, ze to za wszcesna ciąża by na 100% wszytsko widziec. Oby bylo dobrze choc ja osiwieje pzrez te 2 tygodnie jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez dobrze ze mam farbowane wlosy, bo zapewne pod farba sa siwe juz ":D Tez czasem mysle, ze takie baby co nie dbaja o siebie, o dzieci, o swoje zdrowie, mieszkajace na zapadlych wsiach, to lekarza na oczy nie widzialy i za przeproszeniem, pluja dzieciakami co rok. A jak czlowiek chce chociaz jedno, chucha i dmucha to zawsze jest cos nie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×