Facet w trakcie rozwodu i ja ...

Witam, chciałam się z Wami podzielić moimi rozterkami , bardzo proszę o normalne wypowiedzi a nie o osądzanie. Wiem, jak tutaj niektórzy potrafią obrażać, takie uroki intenretu... ale do rzeczy. Dwa miesiące temu poznałam faceta dość przypadkowo przez znajomych. Od razu wpadłam mu w oko, i od samego początku nie ściemniał i powiedział , że jest w trakcie rozwodu i ma córkę. Trochę mnie zmroziło, byłam w lekkim szoku i nie wiedziałam , co powiedzieć. Nie jestem jakąś małolatą, mam 30 lat, w życiu bym nie przypuszczała , że znajdę się w takiej sytuacji. Spotykam się z nim 2 miesiące, mam mieszane uczucia, strasznie się boję, z jednej strony bardzo bym chciała, żeby wszystko się udało a z drugiej ta całą sytuacja, że nie ma jeszcze rozwiązanej sytuacji...ach. Nie wiem ,co robić.... Może ktoś miał podobną sytuację i chciałby coś napisać jak to było u niego, będę wdzięczna. Największym dla mnie problemem, jest to, że nie jest jeszcze rozwiedziony. Ale się rozpisałam...

wiesz co uwazaj!!! jezeli jeszcze nic specjalnego do niego nie czujesz i mozesz to zatrzymac to tak zrob. Najpierw poczekaj a jak juz bedzie PO to zacznij z powrotem. Moja przyjaciolka byla z zonatym przez 3 lata, bardzo sie kochali ale on nie mogl odejsc bo mial dzieci. Po 3 latach przyjaciolka powiedziala ze ma dosyc i znajdzie sobie innego, wtedy ten facet postanowil sie rozwiezc, powiedzial zonie o romansie, nawet nie ustalil ani nie uprzedzil mojej przyj. ze zamierza odejsc od zony. I... po tym jak zdecydowal z zona ze sie rozwodza ten ni z dupi ni z pietruchy pow. mojej przyj. najpierw ze potrzebuje powietrza ( na zakonczenie starego zwiazku) a potem ze nie chce miec z nia kontaktu. Rozumiesz cos z tego? Jakby nagle wystraszyl sie opinia rodzinki i tego ze w trakcie rozwodu cos moze wyjsc jeszcze na jaw wiec chyba dlatego postanowil swoja wielka milosc dla ktorej zostawil zone...zostawic

przyjaciolka baaaaaardzo cierpiala. W sumie do dzis nie wie co tak na prawde sie stalo wiec ostrzegam- uwazaj na takich co to niby sie rozwodza

No z tego , co wiem sprawa jest w toku, czeka tylko na termin rozprawy. ALe masz rację, trzeba uważać.MAm taki mętlik w głowie, że hej

Ale ja raczej nie dopuściłabym do takiej sytuacji, żeby być z kimś 3 lata bez rozwodu..

wiesz tu juz nawet nie chodzi o samo bycie bez rozwodu tylko tyle, ze nigdy nie wiadomo z czym facet wyskoczy. Podalam ten przyklad, bo oni na prawde sie kochali, on nagle postanowil ze rozwod a potem nagle ze nie chce z nia kontaktu. On byl calym zyciem dla tej dziewczyny i nigdy sie nie spodziewala, ze on ja zostawi i to wlasnie wtedy gdy paradox- zacznie sprawe rozwodowa. Nie wolno takim ufac

tzn, dla mnie, ma znaczenie , czy ma rozwód, dlatego te moje rozterki. A to jak, postąpił ten facet z Twoją przyjaciółką, to naprawdę nie rozumiem, ale tak sobie myślę, że taka sytuacja mogłaby się też wydarzyć w normlanym związku

jasne ma znaczenie nawet jest to najwazniejsze jezeli jest sie z kimkolwiek w zwiazku. Tylko mowie, ze w tym konkretnym przypadku, nie wazne czy bylabys 1 dzien czy 10 lat z kims bez rozwodu, chodzi o to, ze jezeli koles jest w trakcie to nie wiadomo co mu do lba nagle przyjdzie, moze nagle tez zachciec poudawac idealnego meza, zeby nie stracic podczas sprawy, nagle jego byla przeciez moze wyskoczyc ze on mial kochanke, niby ciebie i co, jak myslisz co wtedy ten Twoj by zrobil

Jestem w podobnej sytuacji.Jestem JESZCZE żonaty (wkrótce rozwód) mam dwoje dzieci i kobietę w wieku 29 lat z którą bardzo się kochamy więc wiem co czujesz bo moja kobieta też czuje to samo a jak będzie po wszystkim to robimy bibę z tej okazji u mnie na działce :)

Co robic? To proste. Zaczekaj z seksem do jego rozwodu. Bo jak zaczniesz z nim sypiac, to przepadko. Nie warto angazowac sie cala soba w zwiazek z zonatym facetem.