Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szmutna ona :'(

Znam dziewczyne,ktora zamiast brac dzisiaj slub-pochowala narzeczonego :-(

Polecane posty

Gość szmutna ona :'(

Dziewczyna 24 lata,on 26 lat.Staz zwiazku kilkuletni,zwiazek udany. Dzisiaj mieli brac slub,ale on niestety zginal w wypadku i dzisiaj zostal pochowany :-( Slub planowany bardzo starannie,oboje nie mogli sie doczekac,on tak bardzo sie na niego cieszyl!Tak sie chwalil,ze kupil piekny garnitur,buty z koziej skory za 400zl... Jak odbierali obraczki to jubiler powiedzial,zeby przymierzyli na miejscu,ale wiecej ich nie zakladali na palce,az do czasu slubu. Dwa dni przed nieszczesliwym wypadkiem zalozyli sobie obraczki na palce i powiedzieli przysiegi (od tak,zeby przecwiczyc). Chlopak zginal w wypadku samochodowym,wjechal w niego kierowca,ktorego oslepilo slonce ... Dzisiaj na pogrzebie,ona zalozyla mu na palec obraczke,sobie rowniez (mimo,ze jego matka jej nie pozwolila,bo stwierdzila,ze przeciez nie byl jej mezem),ubrany w slubny garnitur i buty,zostal zasypany ziemia :-( :'( Ssmutno mi strasznie :'( Dziewczyna-wrak czlowieka :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat o defekacji
bardzo smutna historia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
przykre naprawde. slyszalam o pdobnym wypadku, jakis debil po pijaku wjechał na posesje i zabił dwie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
w tym facet zginął na oczach narzeczonej, tez mieli zaraz brać ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlyjka
chyba był nawalony gnój za kierownicą, mylę się ? no tragedia, coś słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przynajmniej miala kogos kto
ja kochal, chcial sie z nia ozenic ... i kochal ja az do smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmutna ona :'(
W tym wypadku obaj kierowcy byli trzezwi. Caly czas mam to w glowie,zastanawiam sie jakbym sie czula w takiej sytuacji i wogole...masakra :-/ Najlepsze jest to,ze jeszcze poltora tygodnia temu go spotkalam na zakupach,byl taki szczesliwy,radosny!Opowiadal o tym co to bedzie i jak bedzie na weselu...Do tej pory mam jego usmiechnieta twarz przed oczyma :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat o defekacji
" Przynajmniej miala kogos kto " wyczuwam samotnosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat o defekacji
"Do tej pory mam jego usmiechnieta twarz przed oczyma" i takim go zapamietaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarraa
no coz gowno sie zdarza,teraz do konca zycia bedzie myslec jakby to z nim bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmutna ona :-(
Wierzycie w zabobony...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat o defekacji
czasami wiara w pewne rzeczy, ktora w obiegowej opinii jest zabobonem, ma swoje podloze w faktach. a czasami to tylko zabobony. a z drugiej strony - po co kusic los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przynajmniej miala kogos kto
Masz racje. Bylam niedawno na pogrzebie Cioci, wlasciwie Cioci - Babci. Bardzo juz leciwej. Wszyscy plakali. A ja myslalam, ze placza nad soba, bo Ciocia miala bardzo, bardzo szczesliwe zycie, kochajacego meza przez 65 lat, dzieci, wnuki, prawnuki i krotka chorobe, choc to rak. Pomyslalam, ze tez tak chcialabym umrzec. Moglabym nawet umrzec wczesniej, ale za te kilka szczesliwych lat oddalabym wszystko, reszte zycia. Oczywiscie przykre to jest. I teskni sie za czlowiekiem :( Nie tylko tej narzeczonej bylo ciezko, jego rodzinie na pewno tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przynajmniej miala kogos kto
Moj znajomy kilka lat temu pochowal narzeczona, rok po tym jak urodzilo im sie dziecko. Dotad ma jej zdjecia na NK, jako swoja zone. Ona dla niego nie umarla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmutna ona :-(
Oczywiscie,rodzinie napewno tez,ale to ona codziennie sie z nim widziala,to ona z nim mieszkala,to ona z nim codziennie jadala sniadania,obiady,kolacje,spala w jednym lozku... Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmutna ona :-(
"przynajmniej miala kogos kto"-przykre to co piszesz :'( Zabobony zabobonami,ale cos w tym jest :-/ Nie warto kusic losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przynajmniej miala kogos kto
Chyba na poczatku trudno w to uwierzyc, wciaz czekasz az on wroci. Mi by chyba bylo tak latwiej, czekac na niego...choc sa ludzie co po kilku miesiacach juz nie pamietaja o zmarlych partnerach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelka999
Bardzo smutna historia, oby dziewczyna ułożyła sobie życie!!! wiecie co? zabobony, zabobonami...ale kiedyś, kiedyś lata temu (starucha już przy Was dziewczyny jestem) byłam z mężem u teściowej na obiedzie, kupiłam sobie po drodze buty ! Teściowa mówi- pokaż te sandałki (przy kawie) a ja BACH! te buty na stół!!! Teściowa z wrzaskiem "MATKO BOSKA! MATKO BOSKA, BUTÓW SIĘ NA STÓŁ NIE DAJE", itd... ja jeszcze pamiętam w drodze powrotnej mówiłam, do męża "że niby taka religijna a w przesądy wierzy!"...na drugi dzień stała się w rodzinie tragedia- nie chcę się rozpisywac, bo do dziś ciężko (dotyczy dziecka)... ale jakoś inaczej zaczęłam na to patrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandabear
Znam podobny przypadek. Chlopak zginal jakosc tydzien? przed swoim slubem. Pacowal na budowie i spadl na niego betonowy kloc. Nie bylo co wlozyc do trumny;/ Po prostu trzeba cieszyc sie miloscia kazdego dnia, bo przyszlosc jest tajemnica....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsxnc.x.cmvjc
smutne.. :( mam nadzieję, że kiedys jeszcze będą razem, tam na drugim swiecie. Wspołczuję strasznie tej dziewczynie. Nawet sobie nie mogę wyobrazic co ona musi przezywac. W ogole co jego rodzina przeżywa?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anikar
Okropne!az ciarki mnie przeszły...najszczęśliwszy dzień w życiu stał się najbardziej tragiczny.... I to kolejny dowod na to ze życie jest niesprawiedliwe. Nikt mi nie wytlumaczy ze to pewnie mialo jakiś ukryty sens. A dziewczyna napewno zmieni się mna zawszę, już nigdy nie bedzie ta samą osobą, czy będzie potrafila zyc bez niego to się okaze... Smutne okropnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmutna ona :-(
Masz racje...trzeba CODZIENNIE cieszyc sie miloscia i doceniac to co sie ma!Bo zazwyczaj czlowiek docenia dopiero jak straci... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×