Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaonono

Jaką cenę trzeba zapłacić za pracę w korporacj ?

Polecane posty

Gość onaonono

zastanawiam się czy zatrudnic się w duzej, korporacyjnej firmie, słyszałam kilka nieprzychylnych opinii dlatego mam wątpliwości zwłaszcza, że to byłoby przejście z małej rodzinnej firmy. Ma któraś jakieś doświadczenie, może pozytywne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dt67
w malej bedziesz robolem za 1200zl i nie licz na umowe w duzej zawal ok 30 wiec sama widzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
To zalezy bo jak pr acujesz na stanowisku sekretarki to nie odczujesz roznicy. Ja przeszlam z prywatnej firmy do corpo i mysle ze moj kolega najlepiej podsumowal nasza prace. " korporacja zabiera Ci kawal twojego zycia ale daje tyle ze nie chcesz odejsc" Z jednej strony stan gotowosci 24/h, ostatni urlop to juz nie pamietam kiedy, stres, ogromna odpowiedzialnosc i ogolny wyscig szczurow ale ciezko to zostawic bo sa pieniazki, zwiedzilam kawal swiata, poznalam ciekawych ludzi, wyrobilam sobie kontakty itd. Problem takiej pracy polega na tym ze nie konczysz jej po 8 godzinach bo nawet jak wyjdziesz do domu to twoja glowa caly czas jest w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magistrantkaaa
Ttcorposl- a co robisz w takiej korporacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
Prowadze dzial marketingu w oddzialach eurpoejskich i skandynawskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałem w dwóch korporacjach i to nie dla mnie. Ja potrzebuje trochę luzu i swobody. A tam, czytniki czasu, papierki, załatwienie prostej sprawy to droga przez kolejne papiery, maile, telefony i tak zwana "drogę służbową". Przyjdziesz pół godziny wcześniej, czas liczony jest i tak od godziny pełnej. Wyjdzie się 1 minute wczesniej, odnotowane w komputerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonono
cenie sobie życie rodzinne, szkoda mi dziecka jak to jest, przecież na umowie jest zapisane pewnie ze pracować masz 8 godzin dziennie, to dlaczego pracujesz więcej, kto cię zmusza z mojej wychodzę trochę po szesnastej i nikomu do glowy nie przychodzi by mnie zatrzymywać czegoś nie rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo nie rozumiesz
na umowie jest 8 godzin pracy, ale jak chcesz z wszystkim zdążyć, domknąć projekt, załatwić kontrakt, czy wyrobić jakiś plan to MUSISZ zostać. Ja w banku pracuję i często do domu przychodzę później. Jest wyścig szczurów, ciągle więcej i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo nie rozumiesz
szef Cię nie będzie pytał czy w ciagu 8 godz pracy zdążyłaś z wszystkim. Poprostu masz to zrobić, a jak nie tzn, że jesteś nieprzydatna. I tak zostaje się po godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
Oczywiscie ze nikt cie nie zatrzyma przy drzwiach i nie pozwoli wyjsc ale jest praca to trzeba ja zrobic. Jezeli nie masz takiej wewnetrznej potrzeby to niestety ale nie wytrzymasz dlugo w corpo. U mnie nie ma czytnikow i jakiegos mierzenia czasu ale jak jest cos do zrobienia, poprawienia to siedzisz. Siedzisz i wiesz ze lepiej to skonczyc dzisiaj bo jak wroce do tematu jutro to dla chinczyka ktory siedzi w innej strefie czasowej bedzie za pozno, bo czuje ze moglam zrobic cos lepiej, bo event juz za 2 dni i lepiej to poprawic itd. Nie kazdy nadaje sie do takiej pracy. Czasami sobie mysle ze lepiej by bylo pracowac w miejscu gdzie po 8 godzinach wracam do domu i nie mysle o pracy ale potem sobie uswiadamiam ze ja juz tak nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
A na jakie stanowisko masz trafic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
A na jakie stanowisko masz trafic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjvffnfn
materialisci za cene zycia beda jebac w takiej korporacji. Ja wole pracowac w spokoju za 1200 i zyc , korzystac z zycia nizeli siedziec calymi dniami w pracy i przyplacic zawalem serce po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonono
coś w rodzaju sekretarki czyli cos co robię teraz, lubię to , wiem co i jak, mam dobry kontakt z klientami, angielski, szwedzki,w nowej miałabym podobne tyle, ze większy zakres obowiązków, nie tylko porzadek w papierach , pilnowanie terminów itp ale i odpowiedzialnośc za jednego z kluczowych klientów..... tyle wiem z poczty pantoflowej przed chwilą wyszukałam http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,6647653,korporacyjne_pralnie_mozgow.html chyba się dobrze zastanowię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
A kto powiedzial ze nie korzystamy z zycia ? Owszem praca ciezka stresujaca i zabierajaca czas ale pracujac za 1200 nie wiem czy da sie cokolwiek korzystac z zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowalam w fajnej firmie
a potem przejęła ją międzynarodowa korporacja. Odeszłam do innej pracy ale mam kontakt z dziewczynami które zostały ( dużo ludzi odeszło z firmy mimo że pracowali tam po kilkanaście lat i nie wyobrażali sobie życia gdzie indziej :( ). Te osoby które zostały mówią zgodnie że jest okropnie a jeżeli chodzi o zarobki żadna rewelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjvffnfn
ale czy korzystanie z zycia zawsze wiaze sie z kasa?? mona aktywnie i za darmo spedzic czas nie koneicznie na kanarach czy malediwach. Widac ze ncizego innego nie dostrzegach procz kasy, to takie zalosne i typowe dla takich jak Ty. Ja mam spokojne cudowne zycie u boku rodziny ktorej poswiecam jak najwiecej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonono
przeczytałam raz jeszcze, ze zrozumieniem http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,6647653,korporacyjne_pralnie_mozgow.html i odpuszczam sobie już na starcie :) chcę normalnie żyć, to niby minimalizm życiowy ale za to jaki p r z y j e m n y pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
Hmmm sekretarka odpowiedzialna za kluczowego klienta?? Za to odpowiedzialni sa KAMy a nie sekretarki. Co do linka z wyborczej to przeczytalam i na szczescie u mnie nie ma takich rewelacji. Nikt nie trzyma sie dress kodu no chyba ze spotkanie czy wyjazd sluzbowy. Nie mierza nam czasu. Nie ma jakis dziwnych zwyczajow itp. Temat mozna ciagnac w nieskonczonosc bo tyle samo wad co zalet. W korporacji bedziesz czula sie dobrze albo zle, beda dobre i zle dni poznasz wartosciowych ludzi ale pojawia sie tez kmioty najgorszego sortu. Mozemy tu rozwinac dyskusje na 3000 stron ale tyle ile osob tyle zdan. Cokolwiek wybierzesz to mam nadzieje ze sie spelnisz w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VaIetta 39
przepracowałam w korporacji 11 lat korporacja musi na tobie zarabiać olbrzymie pieniądze, jeśli tego im nie zapewniasz to idziesz do śmietnika idzie za tym zupełne poświęcenie i dodatkowo trzeba być dobrze zintegrowanym z ludźmi bo walka w pojedynkę nic ci nie da praca wszędzie plus wolny czas też ludzie z firmy , w sumie dom i rodzina sa tylko dodatkiem na uboczu po 11 latach zmieniłam pracę na mała firmę , zarabiam więcej i dbam o swoja rodzinę , wspólny czas i zapewnianie warunków i bytu rodzinie jest najcenniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
Do osoby ktora ocenila mnie mimo ze mnie w zyciu na oczy nie widziala. Uwielbiam jazde na rowerze, spacery ze znajomymi czy tez inne Darmowe rozrywki. Pieniadze nie sa najwazniejsze ale zarabiajac 1200 zl nie oplacilabym sobie uczelni, nie pomoglabym siostrze oplacac nauki, nie moglabym pozwolic sobie na mieszkanie itd. Chyba jestes jeszcze mloda osoba skoro po kilku postach tak mnie ocenilas/es. Jezeli za 1200 jestes szczesliwa u boku rodziny to ja tego nie krytykuje a wrecz kibicuje. Nie napisalam ze to potepiam ale ze ja zyje inaczej. Zarowno twoj jak i moj styl zycia ma dobre i zle strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VaIetta 39
w korporacji byłam tak zapracowana że jak zaszlam w ciaże po 11 latach i bylam na urlopie, spacerowałam z wózkiem po parku to bylam w szoku jaki świat jest piekny, pierwszy raz widziałam krzewy, zieleń, drzewa, las wcześniej tylko praca i praca , biuro , interesy, praca wymagała poświęcenia w 100 % wychodziłam z wózkiem codziennie na kilka godzin i patrzyłam na zakątki miasta których nie mialam okazji nigdy oglądać wtedy postanowiłam że nie wrócę do tego , bo życie mi umyka między palcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracowalam w jedenj mmmmmm
takiej firmie, byla to porazka jakies systemy smieszne motywacyjne, odeszlam od nich teraz znow pracuje w korporacji fakt, siedze po te kilkanascie godzin, dobrowolnie, ale widze sens jak odbieram wyplate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-onan
a masz czas i siły i radość wydawać tą kasę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaq
ile w waszej korporacji pracowało osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryszcz na czyraku
To skandynawia nie jest częścią europy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttcorposl
Oczywiscie europa polnocna ale handlowo to oddzielamy bo czesc nie nalezy do ue do idzie w oddzielne rozliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwak szpak
na rękę 1600 zł plus jakieś bony na chuj wie co, bo tak korporacja zyskuje a Ty tracisz, brutto masz co najmniej 3 tys. , żeby nie było że taka firma daje takie grosze, a wypłatę sobie odbierzesz w kinie albo teatrze i się tym kuźwa najesz brak własnego zdania i inicjatywy, bo system jest sprawdzony i działa najlepiej standardy, reguły i kijowe procedury nie służące niczemu poza mnożeniem zbędnej pracy system motywacyjny opisany jasno jak łacina tłumaczona po mongolsku i max 20 zł netto do wypłaty przy efektywności min. 120 % układ podległy podległemu podległego z ziomkami prezesa na czele zmiana prezesa to wymiatanie wszystkich naczelnych i obsadzanie swoimi ziomkami i tak w nieskończoność dla mnie korporacja to jeden wielki burdel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwak szpak
zapomniałam opisać o cudownych szkoleniach, jaka to firma jest wspaniała, jak cudownie traktuje pracowników i klientów, jak mamy przychodzić ubrani do pracy: trzy kolory biel, czerń, szarość, bawełna i jedwab, garnitur lub garsonka splot bawełny co najmniej ileś tam, , zegarek i obrączka, max pierścionek zaręczynowy jako jedyna biżuteria, oczywiście zegarek nie może być tani, bo to hańba dla firmy, obcas 5 cm, spódnica do kolan, koszula biała, włosy w koku itp. klient nie może nas widzieć w tanim samochodzie ani tanim miejscu do warzywniaka będę chodziła w masce zorro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwak szpak
i uśmiechanie się przed lusterkiem przed rozmową telefoniczną z klientem, w trakcie rozmowy także

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×