jak możliwe jest napisanie pracy magisterskiej w tydzien?

Ja tez pisze z prawa, dokladnie w temacie z pogranicza prawa administracyjnego/cywilnego. Napisalam 45stron w poltora tygodnia. Gdybym sie na prwade sprezyla, zrobilabym to w tydzien. Mysle, ze spokojnie mozna napisac prace z prawa w dwa tygodnie. Zreszta student jest jak magik, jak musi to zrobi nawet w tydzien.

Pisanie pracy magisterskiej czasem bywa procesem twórczym, ale jeżeli lubi się dziedzinę i temat swojej pracy to samo pisanie nie powinno być żadnym problemem. Pisałam pracę na filologii angielskiej z literatury i filmu, nie było tu mowy o "kopiuj-wklej", bo praca była głównie kreatywna, po zebraniu materiałów do części teoretycznej, obejrzeniu i przeczytaniu wybranych dzieł pisanie pracy zajęło mi ok 3 tygodni. Obroniona na 5 :)

Sama czynność jaką jest napisanie pracy na kompie w ciągu tygodnia wydaje mi się możliwa, ale tylko pod warunkiem, że wcześniej ma się wszystko przemyślane i rozplanowane. Sama licencjat napisałam w kilka dni, ale przedtem trzeba było szukać materiałów, przemyśleć wszystko, rozpisać na brudno co chcę mieć w którym rozdziale. I te przygotowania trwały kilka miesięcy.

Pisałam z zakresu urbanistyki/zagospodarowania przestrzennego to musiałam trzy razy obejść badany teren (około 10 km), razem z zatrzymywaniem się na robienie zdjęć, opisów, zaznaczaniem na mapie i uważaniem aby nie zostać potrąconą przez samochody. Znajoma swoj***adania zrobiła w godzinę rozdając uczniom w szkole ankiety. Mniej czasochłonne i mniej męczące ;)

Wszystko jest możliwe. Ja właśnie siedzę nad swoją pracą mgr i w związku z tym mam prośbę do mężczyzn o wypełnienie krótkiej ankiety potrzebnej mi do pracy https://docs.google.com/forms/d/1fcEPQx95p8tI5_CIQAHbpILlwWjNtdBsAKRHQ2pP1IU/viewform będę wdzięczna za każdą pomoc

To jest dopiero głupi pomysł. Pracę kupioną i tak musisz przeczytać, sprawdzić, w końcu to ty dostaniesz ewentualne zjeby - a i tak musisz napisać po swojemu, jeśli boisz się oskarżeń o plagiat. Po co to komu, skoro w dzisiejszych czasach można napisać naprawdę byle g***o i przejdzie.

Nie tylko poprawiam błędy ortograficzne, interpunkcyjne, gramatyczne, składniowe, stylistyczne, lecz również podkreślam powtórzenia, podpowiadam, czym je zastąpić redaguje tekst i pomagam przy konstrukcji pracy. Ubieram Twoje myśli w słowa, które odpowiadają stylowi prac. Zapewniam poprawność, rzetelność, terminowość oraz niską cenę. Nie zwlekaj sprawdź swoją pracę przed oddaniem!!! Kontakt; poprawa-plagiatu@wp.pl

Znam takie przypadki ,ale to naprawdę trzeba nie spać...... podsyłam ułatwienie, które mi się bardzo przydało: http://www.pracedyplomowe.edu.pl/materialy-i-badania.html

Jak dla mnie nie jest możliwe, ale ja sobie wzięłam mocno ambitny temat. Tydzień bez spania praktycznie z przerwami na jedzenie to pisałam rozdział/półtora. Mogę to podesłać w ramach pomocy: www.pracedyplomowe.edu.pl/harmonogram-organizacja-i-plan-pisania-pracy.html

napisanie jej na szybko, a poznej oddanie jej do korekty tego typu www.przeplata.info na pewno rozwiaze sprawe

wpisz w gog pobierz prace magisterskie albo cos takiego jest masa stron z pracami do pobrania 1 strona w google i masz http://pobierz-prace-magisterskie.pl

kiedys korzystalem z z www.praca-magisterska24.pl

Zamawiałem kilka krótkich prac na www.redaktor-online.pl i ogólnie byłem zadowolony. Prace na kierunku prawo i administracja. Ale wykonawców jest wielu i realizują prace z różnej tematyki. Jeśli chodzi o poważniejsze tematy jak prace licencjackie czy magisterkę to nie wiem jak sobie radzą, ale na pewno w ofercie również się pojawiają.

 

No mój brat napisał prackę mgr (inżynier) w tydzień. Zależy o czym się pisze. Ja bym powiedział, że można nawet szybciej, o ile ma się już wszystko gotowe i zostaje samo pisanie. Nawet od zera można napisać w tydzień, jeżeli temat na to pozwala. Praca dyplomowa, to takie większe sprawozdanie. Ja w swoim życiu napisałem 3 prace dyplomowe i każdą pisałem coraz szybciej. Z każdą kolejną upewniałem się tylko, że to nie za bardzo ma znaczenie, co się pisze, bo zazwyczaj na każdy temat można by i 500 stron napisać i nie byłoby to wszystko. W związku z tym nie ma co się zastanawiać nad rozdziałami, tylko lecieć szybko z książek i internetu (szczególnie po ang.) i wystarczy coś pozmieniać, a po tłumaczeniu nawet nie i praca gotowa. nikogo tak naprawdę nie interesuje co tam było napisane w pracy, tylko temat i co o nim wiesz. Ja jestem mgr inż. i moja praca czegoś mnie tam nauczyła (cześć badawcza/projektowa) ale reszta to za przeproszeniem na odpi*rdol była robiona, tylko z dbałością o estetykę aby recenzent i promotor miał odczucie, że nie była robiona na kolanie XD. Wszystko równiutko, z około 50% nadprogramowych pozycji literaturowych, których nawet na oczy nie widziałem. Oceny miałem z przedziału 4,5 - 5,0, także nie warto się nad tą praca spuszczać, bo tuż po twojej obronie ta praca nikogo nie obchodzi, a dla oceniającego, który ma zapewne w swoim portfolio prace na kilkaset stron, taka magisterka, to jak mini artykuł. Oni się tym tak nie jarają, jak studenci, że musi być perfekt itp. Sami mają często nawet po 20 (znałem takich) studentów na głowie i zależy im aby tylko praca trzymała jakiś poziom i nie wyglądała, jak napisana przez gimnazjalistę.