Facet mówi ze sie zakochał a ja nie ..

180 tak teraz ma auto bordo ale wczesniej srebrną chyba honde

wiele się zgadza.....a województwo kuj pom?

podajcie mniej wiecej swoje miejsce zamieszkania bo moze Ci wasi w calkkiem innych woj mieszkaja;P Greci dlatego jak go0 nie bedzie pare dni to moze zatesknisz;)P

jezu, ale baby są durne. facet się stara, nie próbuje zaciągnąć do wyrka, mówi, że się zakochał - źle! jakby olewał albo jakby mu zależało tylko na bzykaniu też by było źle! no to czego w końcu chcecie???

wiesz jaelsi mowi po kilku dniach to ok, ze kocha oby! oby tak sie zachowywał jak mowi!:) był lojalny..nie spotykal sie za plecami z tym kim niepowinien, picie dragi na bok itp Jakkocha to na niego nic nie działa zadne rzeczy ale wane by tak sie zachowywał jak kocha uwielbiam romantykow

No mówił ,ze kocha i tak sie zachowywał.....tyle ,że mi ta jego miłosc bokiem wyszła. To sie przerodziło w chorobę.... Od 2 lat z nim nie jestem ,a nadal jestem dręczona to chyba nie jest normalne ?

Autorko napisz województwo

mi kiedyś jeden powiedział, że się zakochał, w trakcie robienia laski :D mało się wtedy nie udławiłam, tak mi się na śmiech zebrało :D poszliście już do łóżka? jeśli nie, to wszystko jasne. faceci z niewiadomych powodów myślą, że jak powiedzą "kocham Cię", to szybciej kobietę zaciągną do wyra. sprawdzone i potwierdzone.

lubuskie nie jestem durna pytam tylko ok stara sie tylko dziwnie mi jest ze po 2 tyg ktos mi mówi ze sie zakochał -nie ufam bo nie jestesmy juz dziecmi i każdy ma juz swoj bagaz doswiadczen i w tym wieku jakos tak szybko podchodzic do zakochania juz sama nie wiem .

eh to ne ten sam;/

Na bank chce ulokować pisiora

nie powiedział ze koch powiedział ze sie zakochał powiedział mi tez ze był sk,,wielem jak był młodszy ,bo spitolił swoje małzenstwo ze to była jego wina ,bo zdradził zone , i nie mógł tak tego ciagnąc i jej powiedział o tym ,nie moze sobie wybaczyc ze nie wychowywuje córki ,powiedział mi tez ze potem miał czas szalenstw i poznawał wiele kobiet ,na chwile .ostatni jego zwiazek był dla niego luksusem ,kobieta kochała go bardzo ale on nie wiedział czy to miłosc i nie potrafił tego ciągnąc bo jej nie kochał ,wiec sie rozstali .Mówi ze teraz dorósł i wie czego chce ,wie co moze dac w zamian i wie ze nie zawsze postepował fair

no mozna i tak przespac sie z nim i wtedy bedzie wiadomo czy sie odezwie czy nie - zaszalec tez mozna nie zranie nikogo .Tylko czy napewno tego chce ? raczej nie zalezy mi na szybkim sxie i jesli mówi prawde to nie chce go zrazic do siebie -wolałabym go poznac lepiej tylko nie wiem czy brac to na powaznie i lokowac uczucia ? nie chce sie cierpiec i wierzyc w puste obietnice -ale mam dylemat jak go wyczuc ?

Byłam z facetem prawie 2 lata. Poznałam go z moją przyjaciółką, wszystko było ok. Ona go lubiła, ale nic specjalnego. Za to cały czas miałam wrażenie, że ona mu się podoba, że z nią flirtuje. Ale on zaprzeczał, więc nie robiłam z tego wielkiego problemu. Przez większość czasu układało się nam świetnie, ale ostatnie miesiące nie były ciekawe.... No i on powiedział, że chce przerwy, że musi odpocząć. Zgodziłam się. Byłam pewna, że jeszcze będziemy razem, w końcu się kochaliśmy. Spotykałam się częściej z przyjaciółką, rozmawiałam z nią o moich problemach, ona zapewniała, że się jeszcze zejdziemy: przecież tak bardzo się kochacie! Minęły jakieś 2 tygodnie od naszego rozstania. Dowiadywałam się, że mój były bardzo często spotyka się z moją przyjaciółką. Ale twierdzili, że to tylko na gruncie przyjacielskim. Nie czułam w niej zagrożenia, bardzo jej ufałam. Ale zaczęłam zauważać, że on już chyba nic do mnie nie czuje. Wtedy spotkałam się z nią. Rozmawiałyśmy długo. Ona mówiła, że przyjaźń jest dla niej najważniejsza, że nigdy by mi czegoś takiego nie zrobiła, że są rzeczy ważne i ważniejsze.... Po czym tydzień później byli już razem. Nie wiedziałam co mam zrobić. Zycie runęło mi w jednej chwili… straciłam przyjaciółkę i faceta którego kochałam. Z pomocą przyszedł mi rytualista perun72@interia.pl u którego zamówiłam urok miłosny. Zadziałało. Po kolejnych 2 miesiącach facet znowu był ze mną, a „przyjaciółka” boi się do teraz spojrzeć mi w oczy. Czuję że odzyskałam twarz.