Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bcuv

jak pokierowac swoim zyciem?

Polecane posty

Gość bcuv

milion planow, marzen, ale zawsze w ktoryms punkcie czegos brakuje i sie nie udaje. moze moich checi? od zawsze lublam podrozowac i marzy mi sie pomieszkiwanie w roznych czesciach swiata, dlatego chcialam pojechac na erasmusa, ale strach przed samotna wycieczka, a przede wszystkim brak jezyka nie pozwolil na to. na moim kierunku byly organizowan semestralne wyjazdy do moskwy, chcialam, chcialam, ale nigdy nawet podania nie zlozylam:O teraz pluje sobie w brode, jestem juz po studiach i szans aprzepadla, a to pol roku zuplnie innego zycia, nie wiem, czy lepszego, ale innego. mam 2 takie kolezanki, ktore troche mnie inspiruja taka upartoscia, odwwaga...jedna pojechala na wolontariat do petersburga na 3 roku studiw, teraz tam zostala, po rosyjsku gada jak rosjanka i teraz petersburg to jejmiastlo, tam zyje. inna tez ciagle tylko pomieszkuje za granica, oobecnie jest w niemczech jako au pair. tez tak chce, a cos mnie powstrzymuje. troche forma-nie chcialabym zjamowac sie obcymi dziecmi, a triche jakis chyba strach, ale najgorsze jest to, ze zycie mi przeleci, a ja go nie spedze tak jakbym chciala, ciagle zyje wg rozsadku, boje sie, ze jakbym teraz zaczela tak jezdzic, to wroce do swojego miasta i bd juz za stara i bez doswiadczenia i bd biedowac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czujesz, choć ze mną jest zupelnie inaczej. W trakcie studiów zaryzykowalam i wyjechalam na ERASMUSA. Zupełnie sama. Nikogo nie znalam, byłam świeżo po rozstaniu. Po prostu uciekłam. Spędziłam rok w Wilnie. Poznałam chłopaka - Wlocha. Na początku nie chciałam z nim być, myslalam o stereotypach Wlochów, jako Lovelasów. Ale po dzis dzień jestesmy razem. Po skończeniu studiów nie mogłam znaleźć pracy, wyjechałam do Anglii, znowu sama. Później mój narzeczony (Tak, zaręczylismy się rok temu ;) ) dojechal do mnie. Pracowalam tam jako kelnerka, nie mogłam znieśc mysli, że po studiach mam taką pracę i wyjechaliśmy. Mieszkamy w Walencji. Piękna Hiszpania! Nadal szukam pracy, ale czuję sie tu lepiej. Piękny kraj, piękne miasto. Spróbuj zaryzykować. Świat jest taki piękny! Musimy czerpać z zycia garsciami. teraz mam 25 lat, wiem, że ciągle nic nie mam, ale czuje, że zyje. Zaryzykuj. Mówię Ci. Jeśli skonczylas studia mniej niż 2 lata temu wyjedź na praktykę zagraniczną w ramach AIESEC. Au Pair Ci nie polecam, to wcale nie jest takie kolorowe jak Ci się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam dodac, że na erasmusa wyjechałam na Litwe, do Wilna. A będąc w Anglii skonczyłam College. Studiowałam język angielski :) Na koniec zdałam egzamin i uzyskalam certyfikat :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
wlasnie, ja tez chce, chce jezdzic i pomieszkiwac, tak jak Ty:) au pair sie boje, bo nie wiem gdzie trafie, nie chce byc skluzaca itp. na erasmusa juz za pozno chyba, w ty rkou skonczylam 1 kierunek, zostal mi rok drugiego i moglabym jechac, ale nie znam dobrze angielskiego, ani innego, ktory potrzebny w tych panstwach mozliwych do wyjechania. bardzo zaluje, bo angielski mam komunikatywny,a to za malo. nie chce pozniej siedziec i se nie odzywac. szukam wlasnie jakis praktyk, wolontariatow, tak, zeby w miare bezpiecznie(nie na wlasna reke) gdzies wyjechac. ale co jak zostane bez doswiadczenia/co dalej planujesz? nie boisz sie? mam wrazenie, jakby tej swiadomej milosci bylo stanowczo za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
niewiarygodne, ale fajnie jest czytac o miejscie, w ktorym sie bylo i ktore tak zauroczylo, bylam na majowke w walencji, ten wyjazd byl niesamowity, otwartosc hiszpanow zrobila na mnie tak duze wrazenie, wrocilam fajnie odmieniona po tym wypadzi, odwazniejsza:) to byl moj drugi raz w hiszpanii, jest czaderska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
a co to za praktyki? weszlma na ich strone, ale jakas skapia w informacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
fajnie, ze w anglii skonczylas szkole, znasz angielski, to tez juz duzo. co planujesz robic w walencji? jak tam teraz u Was, cieplo?:) jak sie czujesz z dala od odmu? wiem, jakbym chciala zyc, ale rozsadek bierze gore, strach. zazdroszcze tym moim kumpelom takiej odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
teraz wiesz co wymyslilam?ze pojade do grecji na praktyki 3-miesieczne, ale to w wakacje. platne, w branzy hotelraskiej, ale z moim rosyjskim, wiec duzo plusow, jelsi z tym speniam, to trace do siebie szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo się boję. Przede wszystkim tego, że jeśli nie wypali nasz zwiazek będę musiala wrócić do Polski, czego naprawdę nie chcę. Uwierz mi, że ja też należę do tych 'strachliwych' ;) Zawsze muszę mieć wszystko zaplanowane, z drugiej strony samą siebie zaskakuję, bo po prostu się pakuje i wyjeżdzam do innego kraju. W każdym kraju robię coś dla siebie. Nie można tego nazwać egzystencją. Bynajmniej. :) O ponad miesiąca jestem we Włoszech, ze swoim narzeczonym. Tu jest pięknie. Jesteśmy pewni, że to tu kiedyś się przeprowadzimy. Teraz czas na Hiszpanię :) Jestem już z moim narzeczonym ponad 2 lata, jest nam ze sobą dobrze, choć czasami róznice kulturowe dają o sobie znać. Ale pomyśl jak cudownie jest poznawać jego kulturę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znasz w miarę dobrze rosyjski? AISEC polecam z pelną odpowiedzialnoscia. Bardzo duzo z moich znajomych pojechalo w ramach praktyk (platnych) i wolontariatu (oplacaja wyzywienie i zakwaterowanie) Jesli znasz rosyjski, to na pewno możesz wyjechać do Rosji na praktykę/wolontariat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
och, Ty, spadaj! wlochy sa cudowne, tez o nie zahaczylismy jadac do hiszpanii-miejsce docelowe. bylismy w wenecji i oczywiscie zachcialo mi sie uczyc wlosiego, jak kazdego innego jzyka:P zwiazek z cudzoziemcem musi byc trudny, chcoiazby bariera jezykowa i mi, choc staram sie nie myslec stereotypowo, tez wlosi kojarza sie z podrywaczami, ale fajnie, ze sie nie dalas stereotypom:) moglabys mi powiedziec cos wiecej o tej firmie?widze, ze maja tu jakies kursy jezykowe i oplata za nie to 130 zl, ale z ajaki okres?nic tu nie jest napisane, dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
studiowalam filologie rosyjska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dziewczyno! Z filologia rosyjską złóż aplikację na ten wyjazd - http://www.discover-russia.pl/ AIESEC to nie firma, to organizacja międzynarodowa, która ma też swoją siedzibę w Polsce. Fakt, Włochy przepiekne. Ja jestem teraz w mieście Barletta, koło Bari. Czyli samo południe. Gorąco!Uff :) Mamy tu dom, który kupili mojemu narzeczonemu rodzice, więc będzie nam łatwiej później zacząć życie, nad samym Adriatykiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
spadaj, nie gadam z Toba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
wkurza mnie, ze nie ma info ile to kosztuje, a jak cos jest jakies info, to po angielsku. dziwna organizacja, malo konkretow. kojarze, ze kiedys ja przegladalam, ale darowalam sobie, bo nic nie mozna sie wlasnie dowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogrążyłaś się w lekturze praktyk? :P A jeśli można wiedzieć, co teraz robisz? Tzn. pracujesz gdzieś? I w jakim mieście mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche to dziwne, że nie mozesz nic znaleźć. Ja znalazłam wszystko :) Koszt tego wszystkiego to 300 zł. I to najpopularniejsza światowa organizacja po/studencka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
teraz cos znalazlam, ale szczerze mowiac, straszne to pochowane, te informacje:) ale dzieki za cynk, moze cos sie uda?:) a moglabys przeslac linka do strony, gdzie znalazlas info o cenniku, bo ja jakos nie ogarniam tego. teraz pacuje jako kelnerka, od wrzesnia ide na 3 rok administracji i pozniej chcialabym cos konkretnego, jakas praca, ale tak bije sie z myslami i marzy mi sie pozwiedzamnie swiata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
a, mam, w najczesciej zadawanych pytaniach. wlasnie dotarlam do tego pytania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co najważniejsze, opłatę wnosisz po pomyślnym procesie rekrutacji, więc jestes pewna, że wyjeżdzasz, zanim wpłacisz jakiekolwiek pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
tu jest napisane, ze przed uzyskaniem dostepyu do ich bazy danych wpadala sie darowizne. ciekawe, czy jest mozliwosc, ze nie znajda stazu, a kasa przepadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
aha. sorki, z etak sie wypytuje, ale wiesz, jakas szansa i troche odlecialam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię. Wiem jak to wyglądalo z moimi zajomymi. Po uzyskaniu dostępu do bazy, to była tylko kwestia tego gdzie konkretnie chcieli odbyć praktykę/wolontariat. Poczytaj opinie ludzi. Fora internetowe to czasami fajna sprawa :) Jak np. Kafeteria, dzisiaj jestem tu pierwszy raz w zyciu i poznałam Ciebie. Taki los. Hehe A propos mam na imię Ola :) i jestem z Torunia. Tzn. stały adres zamieszkania Toruń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
widzisz, a mnie tknelo by wylac tu swoje mysli na ten temat, choc myslalam, ze mnie zjada, za brak zdecydownia w zyciu, albo w ogole nie zjada, bo nawet tu nie zajrza. Ja Edyta i jestem z Olsztyna:) chyba staralabym sie na wyjazd do Rosji, mialabym okazje pozyc sobie i poprobowac wszystkiego na spokojnie, ale bylyby jaja:D chcoiaz moglabym jechac wszedzie, tylko jezyki mnie ograniczaja:P a jak Ci sie podobal erasmus? Twoj wloc tez byl na erasmusie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcuv
o, wlasnie mnie zjechali,a jednak komus sie chcialo jeszcze czytac. wiesz, nie bardzo mnie obchodzi kogo szanujesz,a kogo nie, Ty mozesz miec 5 innyc cech, ktorych ja nie akpcetuje, ale to, ze hamuje swoj rozwoj, to sie zgodze, ale czlowiek jst tylko czlowiekiem i chce i boi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenistwa nie, lek -owszem. autorko - uwierz mi ze z jezykiem obcym jest trudno tylko przez pierwsze kilka miesiecy, pozniej cos kliknie i bedzie dobrze :) mowie z doswiadczenia, znam piec jezykow biegle. zacznij sie uczyc na wlasna reke, kazdy jezyk to baza dla innego. paradoksalnie im wiecej ich znasz tym latwiej nauczyc sie kolejnego. tak wiec do dziela, nie zalamuj sie tym co bylo tylko brnij do przodu i ocen swoje wysilki po roku czy dwoch ciezkiej pracy, nie teraz. i pamietaj ze im bardziej nad soba pracujesz tym wieksze zbierasz zniwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×