Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ANETA JESTEM SOBIE

JESTEM BIEDNA - ALE ŻYJĘ !!!

Polecane posty

Gość pora wstać kurą świnią wodyDAĆ
A JA WIERZĘ AUTORCE I NIE ROZUMIEM PO CO TE ZDZIWIENIA. JA SAMA CIENKO PRZĘDĘ I MAM DORYWCZĄ PRACĘ. STARCZA TYLKO NA NAJPOTRZEBNIEJSZE RZECZY. MOŻE ONA TE MAZAKI DOSTAŁA, A PAPIER BIERZE Z BUPLICZNYCH WC...NIE WIADOMO, ALE JA SAMA MIAŁAM TAKI OKRES, KIEDY NIE JADŁAM I TYLKO SPAŁAM, BO NIE MIAŁAM KASY. I MYŚLICIE, ŻE KTOŚ POMÓGŁ? KAŻDY SIĘ DUPĄ ODWRÓCIŁ. JA NP. JAK NIE MIAŁAM PASTY DO ZĘBÓW TO MYŁAM ZĘBY SODĄ OCZYSZCZONĄ, BO AKURAT MIAŁAM JĄ. I MIAŁAM ZĘBY UMYTE:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy ranne wstają zorze
Ja też wierzę autorce i mogę polecić jej, że jak nie masz toniku to możesz używać octu z wodą. Doskonale zamyka pory i cera się nie błyszczy. Mało kto wie, że to naturalny tonik. Trzymaj się Aneta :-) Nie daj się im tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
ok damy zasrane.....ja raz kupilam tania kredke to tak mocno trzeba bylo mnalowac zeby cokolwiek widac bylo a i tak po kilku godz znaku nie bylo oprocz czerwonego oka,taki9e rady to zachowajcie dla siebie jak jej odpowiada mazak to jej sparawa,dawnio temu mialam kolezanke z bardzo biednego domu i w ciezkich dniach darla stare ciuchy i sobie podkladala pozniej je prala i od nowa,wiem obrzydliwe ale co dziewczyna miala zrobic jak nawet paieru w domu nie bylo tylko stare gazety do podcierania......ja autorce wierze i tez u mnie bywalo ze do tuszu do rzes dolewalam herbaty zeby na dluzej starczal a i rosol gotowalam z jednego udka od kurczaka i kawalka wolowiny zeby dzieci cos cieplego na zoladku mialy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ciekawe, bo mnie się nic
nie dzieje po tanich kredkach, a na pewno mniej to szkodliwe, niż mazaki :O Nikt się nie czepia jej o biedę, ale o dziwne sposoby oszczędzania. Sorry, ale jak ktoś wali na twarz MĄKĘ, to naprawdę musi się na głowę leczyć i to nie jest kwestia biedy, tylko mentalności i jej wyborów (wolałabym się w ogóle nie malować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojiojo
PROWO. Nawet jak ktos ma malo kasy, to ma przeciez jakas rodzine, rodzenstwo, ktore da te 10zl na podpaski czy szampon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
Wkladanie papieru toaletowego do pochwy w czasie miesiączki spowodowałoby stan zapalny i leczenie wyniosłoby wiecej niż zakup podpasek czy tamponów. Durne prowo i tyle.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo nie prowo
ale kredke do oczu mozna zastąpic zwykłą , miekka kredka ołówkową podebrana dziecku;) czasem tylko trzeba ja poślinić;) kiedys było modne kładzenie różu na policzki - jak sie nie miało na róż to się szminką robiło kreski i rozcierało - efekt podobny;) a np. kiedy nie było zmywacza do paznokci to malowało się paznokcie lakierem i scierało pożniej obie warstwy - stara i nową. ot, to tak tylko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i autorka poszła w pizdu
Podjęcie rzeczowej dyskusji na temat stylu życia jest już nieco trudniejsze, niż epatowanie biedą :O Jak na prowo, to zby szybko zakończone (2 posty). Myślę, że to nie prowo i czmychnęła, bo spodziewała się poklepywania po pleckach i tekstów "jakaś ty dzielna". A tu się rypło. Autorko, jeśli to jeszcze czytasz, naprawdę życzliwie radzę - przemyśl swoje decyzje zakupowe, może niektóre rzeczy da się inaczej rozwiązać bez uciekania się tak drastycznych i dziwacznych rozwiązań. Naprawdę niektóre rzeczy kosztują grosze, trzeba tylko poszukać (na przykład teraz kupiłam mydło w płynie u jakiejś babki ze straganem na targu, marki kompletnie nieznanej, kosztowało jakieś 2 zlote, a normalnie te nivee i inne palmolivy to potrafią i 7, 8 zł kosztować, a mydło jak mydło, może masz targ w okolicy, tam są tanie kosmetyki itp., trochę pomyślunku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmetyczka z zawodu
Napisz jaki masz adres, mam troche kosmetyków na zbyciu to Ci pześlę. Pozdrawiam. Żaneta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANETA JESTEM SOBIE
Witam Was, dziękuję za dobre rady i słowa, które dodają mi otuchy w lepsze jutro. Nigdzie nie czmychnęłam, po prostu nie mam stałego dostępu do internetu. Korzystam z internetu koleżanki z mojego bloku. Chciałabym, żebyście mnie zrozumieli, dlatego chcę Wam wyjaśnić, że ja jestem w pełni świadoma co obecnie jest na rynku i jaka jest cena. Zdecydowałam się oszczędzać na wszystkim, co mogę zstąpić innymi odpowiednikami, a do oszczędzania zmusiła mnie trudna sytuacja finansowa. Jak wspomniałam pracuję tylko dorywczo i każdy grosz jaki uskładam przeznaczam na życie. Głównie większość dochodów zabiera mi czynsz za wynajem kawalerki, rachunki, jedzenie, bilety na komunikację...a jak coś zostaje, to wkładam do skarbonki i zostawiam na czarną godzinę, na czas kiedy nie będę miała pracy. Wtedy z uskładanych pieniędzy jakoś przeżyję do następnej pracy. Dlatego muszę oszczędzać, bo życie mnie do tego zmusza oraz niepewność jutra. Oczywiście mogłabym sobie pozwolić na kosmetyki czy inne rzeczy codziennego użytku, ale jeśli mogę coś zastąpić to tak też robię na rzecz zaoszczędzenia. Pisałam o mydle biały jeleń - mydło to dostaję od koleżanki, która pracuje w hurtowni i ma na zbyciu wybrakowane sztuki. A mazaki kiedyś po prostu znalazłam i zrobiłam z nich użytek. Papier toaletowy mi odpowiada, bo sprawdza się w te trudne dni. Mogłabym kupić tampony czy podpaski, ale to dodatkowy byłby wydatek, a tak papier mam do dwóch rzeczy. Na pewno wypróbuję tonik z octu, jak pisałyście. I będę wdzięczna za inne dobre rady, jak zaoszczędzić na tym, na czym mogę. Nie chcę byście mnie zrozumiały źle, że jak mam oszczędzać, to mogę mieszkać pod mostem i nie płacić za czynsz. To nie tak. Ja nie chcę się zhańbić, ale żyć nie żebrząc, jak każdy człowiek. Chodzę do kościoła, pracuję, żyję, jestem dobrze wychowana, a to że bieda mnie zmusza do radykalnych czynów to moje życie jest, a nie Wasze. Dziękuję tym, którzy na to zasługują. Aneta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tonik z octu....olaboga ..... nigdy , juz lepiej z cytryny na szklanke wody (oczywiscie nie cala ) pol cytryny ..... co do papieru to naprawde przegilelas ...to juz lepiej gabke do kapieli pociac na kawalki ..... i sobie wsadzic przenajmniej wchlania .....i dlaczego a#la tampon a nie podpaska ..... hmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka, to bardzo
pozytywny temat , podziwiam Cie za siłę, zasługujesz na wielki podziw:) Podam Ci kilka upiększaczy tanim kosztem ktore ja stosuje *Odrobiną octu rozcienczonego w wodzie płucz włosy - będą pięknie lśniące *zrób peeling na całe ciało (swietnie zluszcza!)z kawy i oliwy/zelu/czegos co tą kawę zmiękczy *jesli masz miod mozesz polozyc na cala noc na cere, usta a pozniej to co zostanie rano wmasowac i zmyc *mocz paznokcie w zelatynie spozywczej,beda mocniejsze *cynamon w polaczeniu z pasta sluzy mi do wybielenia zebow, pozniej plucze i normalnie pasta myje, zeby sie nie niszcza *kiedys na rozjasnienie cery stosowałam maseczkę aspirynową, dobra jest bo miejsca tluste wysuszała i nawilżała jednoczesnie, fajne uczucie rzeskosci bylo przez kilka dni(tez mam cere mieszana) *smaruj rzesy olejkiem rycynowym(koszt buteleczki do 2zl w aptece),wzmocnia sie *nakladaj na wlosy zoltko z jajek, nawilzy Ci je, zas bialko mozesz ubic i rowniez wetrzec we wlosy, bedziesz miała sztywne jak po lakierze:P jak cos mi sie przypomni to dopisze, trzymaj sie kochana dziewczyno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka, to bardzo
Jeszcze przed myciem wsmaruj sobie odrobine majonezu we wlosy, tez beda super miekkie i blyszczace mimo ze zapach kiepski ale da sie wytrzymac te 20min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy macie z tą cerą?
toniki, mąki zamiast pudru, a po co w ogóle puder? Tym bardziej po co malować usta? Najładniejsze jest to co naturalne, no chyba, że ktoś ma zasyfioną twarz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
jesli masz miod mozesz polozyc na cala noc na cere, usta a pozniej to co zostanie rano wmasowac i zmyc.........sorry ale jeskos mi sie skojarzylo ze pozniej co zostanie to na chleb......jak oszczedzac to na calego :) a tak serio oszczedzanie,oszczedzaniem ale to mi juz wyglada na skapstwo.....a to juz jest choroba,na poczatku autorke podziwlalam ale to chyba jest lekka przesada i uwazaj zebys sobie cery nie zepsula ta maka bo po 30stce bedzie tragedia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasne, mazaki znalazłaś
(na ulicy leżały?), a koleżanka akurat pracuje w fabryce mydła ;) Jeszcze jakieś zbiegi okoliczności? ;) I tradycyjny tekst: "z netu korzystam u koleżanki" :D No ale ważne, że do kościoła chodzisz, prowokatorze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Bardzo interesująco piszesz Aneto,mimo tak młodego wieku ,jesteś pragmatyczna.Bede musiał na szkołę do Ciebie przyjść.Tylko jak doradzisz mnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f45f44gf
na odleglosc widac ze to prowo a wy sie tak nabieracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czibiusa
szacunek wielki dla wszystkich co daja se rade mimo biedy-a biedzie zwalszcza kobiecej jest winien KK i jego polityczne marionetki dlatego myslaca kobieta nie wyznaje zadnej religi a wszystkich kaplanow i oredownikow-rozmnzania uwaza za gowno i skurwieli-mnie zastanawia dlaczego ludzie nbiedni jezdza na pilegrzymki i posylaja kase ojcu załozycielowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta ma rację
Popieram autorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusta butelka po soczku hippy
ja tez zyje raczej skromnie kosmetycznie robie podobnie jak autorka -na przetluszczajaca sie cere maka ziemniaczana jest swietna, matuje lepiej niz niejeden puder -do przemywania twarzy tonik z octu jablkowego i wody badz z dodatkiem cytryny -peeling z fusow z kawy -nie uzywam co prawda mydla ale zamiast zelu pod prysznic- plynu do kapieli-jest bardziej wydajny, wieksza butla w tej samej cenie -szampony i odzywki tanie a jak nie mam na odzywke to rowniez plucze roztworem octu jablkowego- wlosy lsnia -jako uniwersalny kosmetyk uzywam oliwki dla dzieci-jest do twarzy,smaruje na noc i cera przestaje sie tak blyszczec bo jest nawilzona,do ciala zeby nawilzyc,ewentualnie do zmywania makijazu oczu jak mam tusz poza tym -wode pije z kranu -myje sie w misce a nie pod biezaca woda,nawet wlosy -zeby z braku pasty myje wlasnie soda oczyszczona ale delikatnie zeby nie scierac szkliwa a potem listem miety zuje -zeby zaoszczedzic na wodzie wykorzystuje fakt ze woda mi kapie i lapie ja do wiadra potem mam do mycia czy sprzatania a nawet splukania toalety po czyszczeniu -herbate robie do dzbanka wtedy wrzucam mniej torebek i wody co chwile nie grzeje wiec mniej gazu idzie to tyle co mi przyszlo na ten moment do glowy tampony kupuje duze paczki bo to ekonomiczniej ewentualnie papier moze posluzyc jako wkladka jak nie jestem pewna czy nie przecieknie albo jak chodze po domu bez tampona ogolnie jestem czysta i usmiechnieta i malo kto wie w jakich warunkach zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusta butelka po soczku hippy
*listek mięty miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od dziś oszczędzam jak Wy
Fantastyczne pomysły!!! Sama je wypróbuję. Dziękuję Kochani :-) Pozdrawiam Anete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym papierem toaletowym t o
z tym papierem toaletowym t o nie ściema , kumpela mi mówiła ze nie ma kasy też wpycha sobie papier toaletowy na grubo i sztywno jak ma okres , wiec mnie to nie dziiw co laska pisze, znam takie oosby, sama jako dziecko tak robilam, bo starzy nie rozmawiali ze mna na takie tematy nigdy wiec nie umialam tez ppowiedziec ze mam okres robilam kulki i podklady z papieru toaletowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym papierem toaletowym t o
Aloe powiem zę to Twoje oszczędzanie jest gówno warte ja żyję oszczędnie nie wydaje więcej niż 300 złotych miesięcznie i mam wszystko nawet od czasu do czasu palę . Kosmetyki do makijażu można kupić raz na rok, chemię kupuje raz na pół roku, inne kosmetyki co 3-4 miesiecy zależnie. I bez problemu nie przekraczam 300 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam ten temat z boku
i myślę sobie że gdybym była naprawdę biedna to nie malowałabym się wcale i dla mnie jest to tak oczywiste. Jak miałam 20 lat to pamiętam że raz mi coś odbiło i sobie zrobiłam takie kreski zielonym długopisem żelowym z brokatem, ale tylko z ciekawości żeby sprawdzić czy się da i jakby mi było w takim kolorze, ale zdawałam sobie sprawę że to głupota na jeden raz. Na pewno nigdy bym się regularnie nie malowała czymś takim. Przecież ten tusz z pisaka to przenika do organizmu, więcej z tego szkody niż pożytku. Druga sprawa tampony z papieru toaletowego. Mam nadzieje że to jakieś nieporozumienie, bo szczerze to mi się to nie mieści w głowie jak by to technicznie miało wyglądać. Użycie zwiniętego papieru jako substytut podpaski czy wkładki to jeszcze rozumiem, chociaż też bym polemizowała czy się na tym faktycznie oszczędza bo papier toaletowy to też kosztuje a żeby zrobić z niego sensowną podpaskę to trzeba zużyć go dużo. No i takie coś to tylko po domu tylko, bo wiadomo na ulicę nie idzie w tym raczej wyjść gdzieś dalej bo by mi to w majtkach się przemieszczało do tyłu albo całkiem wypadło... Tampon z papieru kurcze.. przecież to jest miękkie więc jak to w ogóle wsadzić do środka ? Nawet jakby się komuś ta sztuka jakimś cudem udała to po krótkim czasie napęczniałoby to to i rozpadło się na kawałki w pochwie. Nie dałoby się potem tych kawałków wydobyć nawet.. Dla mnie to przerażające nawet. I chyba by wymagało nieprzyjemnej wizyty u lekarza żeby się wn ogóle tego pozbyć tego później. To jest masochizm a nie radzenie sobie z biedą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam ten temat z boku
ktoś tam doradził jak domowym sposobem dbać o urodę, ale ja osobiście gdybym naprawdę oszczędzała to nie stosowałabym się do nich. Takie coś jak tonik z cytryny czy octu. Ludzie jak kogoś nie stać na te podpaski głupie te parę zł to nagle będzie go stać na cytrynę, ocet, miód, aspirynę, cynamon, olejek rycynowy czy jajka ? Nawet jeśli tak to jakbym faktycznie cierpiała biede i miała te wszystkie składniki w domu to używałabym ich wyłącznie do celów spożywczych, które w tej sytuacji są priorytetem a nie jako maseczki na twarz czy włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaja
też wtrącę swoje 5 groszy :)prowo nie prowo ale fajny temat.Zawsze ktoś rzui swój pomysł ,ja kupuję butlę płynu do naczyń w biedronie KRAFT ,kolor nie ważny .2/3 zawartości przelewam po trochę do ...pustej butelki po szamponie i używam do mycia głowy ok 200ml starczy na długo ok 2 mies.,do pojemnika na płynnne mydło też trochę +woda do pełna i mam mydło w płynie ok 250 ml:)Do butli osobnej 3 l po płynie do prania resztę +wody trochę wychodzi ok 2 litry :płynu do prania,oraz z tego myję podłogi i wszystko wszystko w całym domu :) Starcza mi to wszystko ten KRAFT na 2 miesiące ,mycia głowy ,rąk ,prania ,sprzątania ........a wydatek to 4 zł i mam tyle rzeczy :)Po prostu kiedyś ,bieda mnie zmusiła teraz tak zostało .Dom pachnie,czysty,pranie czyściutkie,włosy śliczne (jakoś mi odżyły ).Mam jeszcze inne sposoby oszczędzania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×