Polska jako kraj to dno

Nie ma opieki socjalnej, zadnej pomocy dla tych biedniejszych rodzin. Politycy byle sie tyko utuczyli swoimi dietami, coraz to nowe afery, defraudacje. Rzygam tym panstwem. Matka pytajaca ile kosztuje glupia szczoteczka do zebow dla jej dziecka bo to moze drogo. Serce sie kraje. Polska jest panstwem dla ludzi bogatych. Dla formujacej sie dopiero klasy sredniej o tyle o ile. Nawet ludzie po studiach nie maja czesto szans na troche lepsza prace. Jak mozna przezyc za 1200zl miesiecznie? Nie wszytscy sa przeciez zaradni. To panstwo w ogole nie chroni slabszych. Sluzba zdrowia pogarsza sie z roku na rok na wzor zachodni ( niedlugo bedzie jak w UK, chcesz przeprowadzic operacje to albo zrob to sam albo przynajmniej upewnij sie ze zostawiles ostatnia wole). Wkurza mnie to strasznie. I jestem w tym bezsilna :-(

a kto do tego doprowadził ?

koteczku, tak było od zawsze :) gdzie nie pójdziesz to za biurkami siedzi rodzina wiec nie ma perspektyw na lepsza prace dla ludzi wykształconych :)

Z twojej kieszeni przecież, bo nikt kasy nie dodrukuje. A na to się przecież nie zgodzisz..

Co prawda to prawda. Mi sie wydaje ze tak na prawde zrodel takiej a nie innej sytuacji w naszym kraju nalezy szukac z jednej strony w naszej menalnosci narodowej, a z drugiej strony o wiele dalej siegnac w historie, do czasow decentralizacji wladzy krolewskiej, tam gdzie magnateria zdobyla wladze wieksza niz sam krol, co doprowadzilo poprzez przywileje do destrukcji panstwa, wreszcie do liberum veto a w efekcie do zaborow, slabosci Rzeczospolitej oraz komunizmu. To caly proces rozpoczety setki lat temu, za ktory teraz musimy placic my, Polacy.

Otwieramy firme w tym zakazanym kraju, zatrudnimy ludzi od sprzedazy, dobrych w tym co robia ( universytety i papierki mamy gdzies bo czesto papierkami chwala sie prawdziwi kretyni i ludzie nedzni w roli pracownikow, zwlaszcza po kiepskich, prywatnych uczelnach), damy 500 euro podstawy i 100 euro prowizji od kazdego sprzedanego produktu, 200 euro od kazdego przy nastepnych pieciu kontaktach oraz po 300 euro przy nastepnych pieciu. Przynajmniej tak mozemy przyczynic sie do zmian i dac szanse inteligetnym ludziom, dobrym w tym co robia. Ale na razie to tylko projekt. Najpierw musimy sprawdzc czy na pewn nam sie oplaca wejscie na polski rynek. To nie jest zadna oferta pracy z mojej strony tylko opis tego co moge od siebie dac ludziom w Pl zeby im sie moglo troche poprawic. Niewiele to, ale zawsze cos.