Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amigossa

Ja, mój chłopak i jego siostra.

Polecane posty

Gość Amigossa

Jestem z moim chłopakiem od ponad 4 lat, w najbliższej przyszłości planujemy ślub. Od samego początku nasze relacje psuje jego siostra. Ciągle wystawia mi straszną opinię, wśród swoich najbliższych (są to same oszczerstwa, ale nie mam właściwie jak jej tego udowodnić, wiadomo, że np ich rodzice uwierzą swojej córce, a nie mi), często namawia mojego chłopaka do rzeczy, na które ja się nie zgadzam (np. jesteśmy u niej a ona namawia go do picia, chociaż on prowadzi i nie mamy szans wrócić innym transportem do domu, on się skusi na 2 czy 3 kieliszki, a ta przy nalewaniu cały czas mnie obczaja, jaka jest moja reakcja), docinki w moją stronę zdarzają się co chwila, i pojawia się jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego - finansowy. Mój chłopak twierdzi, że pieniądze nie są na tyle ważne, aby się o nie spierać, dlatego za każdym razem gdy siostra znowu przekręci go na kase, on nic z tym nie robi (do takich sytuacji dochodzi średnio raz lub dwa razy w miesiącu, i chodzi o sumy od 200 do 1000zł, chociaż ja np. od ponad pół roku nie mogę kupić rzeczy na które mam ochotę i w pewnym sensie potrzebe, bo zawsze nam brakuje kasy [mój chłopak pracuje i postanowiliśmy, że do czasu kiedy nie wyjdę z choroby, nie będę prawcować]). A kiedy odezwę na na powyższy temat, twierdzi że jestem materialistką. Pieniądze się rozchodzą, a poóźniej ten chodzi zestresowany, bo nie wystarcza do następnej wypłaty, wspieram go wtedy, ale właściwie sam jest sobie winien. Rozmów z nim próbowałam już tysiąc razy, ale to nic nie daje, brakuje mi sił, ale bardzo mocno go kocham i chciałabym spędzić z nim całe swoje życie, nie możemy przeprowadzić się dalej, aby odseparować od jego siostry, która wykorzystuje go w każdy możliwy sposób i także jemu psuje opinie (każdy jego błąd wyolbrzymia, przekręca i donosi rodzicom, szczególnie takie które wyglądają na to że robi coś przeciwko niej, chociaż wcale tak nie jest, a on się nie broni, bo twierdzi że rodzice uwierzą jej, kochanej córeczce, a nie jemu). To wszystko jest chore, proszę Was o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Zostaw go. Przed ślubem nie potrafi powiedzieć siostrze "nie" a co będzie później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigossa
Prawo jazdy będzie tylko doraźnym rozwiązaniem, na jeden z "tysiąca" problemów, nie chcę także z niego zrezygnować, bo to TEN JEDYNY, ale chciałabym żeby przejrzał na oczy, tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Nie przejrzy, bo to jego siostra. I zawsze wybierze ją zamiast Ciebie. Poczekaj tylko jak siostra będzie się budowała albo robiła remont mieszkania, nie będziesz go miała przez rok a i kasy też nie będzie, bo trzeba będzie pożyczyć. Na forum są setki takich tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfsafsfsasfafsf
witam. ja pół roku nie byłam w domu w gosciach u niego przez te panne, teraz bede jezdzic na zlosc. :), tylko ze z brzuchem a potem z dzieckiem. mieszkamy u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfsafsfsasfafsf
do wypowiedzi powyzej. nie trzeba zawinic. wiele osob mnie toleruje i znaja mnie dziesiec lat. nie powiedzialam slowa 2 lata temu i juz byla niemila. czemu? zanim mnie poznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigossa
Nie mam pojęcia, może po prostu nie jestem w jej typie he he. Wiem, że moje poprzedniczki, też nie miały za lekko, ale żadna nie dotarła, tak daleko jak ja. Wszystko zaczęło się jakieś, dwa tygodnie po tym jak ją poznałam, ona jest bardzo silnym charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfsafsfsasfafsf
podejrzewam, ze wyczula ze jestem kims waznym,albo zazdrosc albo to, ze: a) jestesmy na podobnym poziomie- nie moze czuc sie lepiej b)ktos mnie polubil c) musze zajac miejsce w rodzinie, w ktora ona mnie widziec nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj jej powiedzieć- słuchaj no szmato- poszukaj sobie własnego kija. Ale przy bracie. I nie kontynuuj choćby nie wiem co. Tak jakbyś nie ty to powiedziała, a w ogóle nawet nie słyszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigossa
Ale co mogę zrobić? Na początku się jej bałam, później walczyłam o swoje, następnie starałam być miła, dotrzeć rozmową, później znowu musiałam walczyć, a teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfsafsfsasfafsf
nic. jezeli chlopak nie zauwaza tematu, to nic niezrobisz. ja po prostu nie jezdzilam do niego dlugo. gdy zaszlam w ciaze to brak wizyt stal sie widoczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigossa
Dzięki pendzior za radę, ale nie wiem czy będę w stanie, to może stworzyć prawdziwą burzę, albo nawet piekło na ziemi, ale może też zadziałać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz
ją zlać. Większośćm kobiet zmaga si ę z takim problemem tylko pod postacią teściowej... Musisz ignorować, a jego starać się jak przekonać do swojej racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktuj ją jak powietrze. Daj jej też do zrozumienia, że jej nie lubisz. Chamskie docinki mile widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigossa
Wydaje mi się, że uświadomienie tego jemu, było by najlepszym rozwiązaniem, może jednak jest jakiś sposób który zauważy. Nie chcę czuć się do końca życia, tą drugą, gorszą, mniej ważną, a przecież wiem jak bardzo mocno mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
siostrę kocha bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfsafsfsasfafsf
a tam. ja olałam i rzadko widuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigossa
Nawet jak ja ją będę rzadko widywać, to on i tak będzie do niej jeździć, bo ma doła, bez względu na pore dnia czy nocy, a ja stanę się wrogiem rodziny, za nieutrzymywanie należnych więzi, a ona i tak będzie się wtrącać w nasze życie bez mojego udziału, z jednej strony czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, ale i tak zapewne dowiem się o jej machlojkach,a wtedy to już całkiem nie będę miała prawa głosu, bo mój chłopak często mnie okłamuje, jeśli chodzi o nią. I jak tu wybrać, mniejsze zło? Tyle pytań zadaje co chwilę, dziękuję za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka!!!!!!!!!
NO jakbym czytala swoja historie, z tym ze jego siora nie odnosi sie do mnie zle, jest dla mnie mila, zwierza mi sie ze swoich sekretow, mimo wszystko wkurwia mnie na maxa to ze on widzi w niej jakiegos Guru, z kazdym problemem leci, codziennie do niej pisze, dzwoni, jezdzi... No to jest jakies chore, nie mamy naszego zycia bo ciagle zyjemy ich zyciem, ciagle jest potrzebny a tu naprawic to, a tu pojechac tam... i jeszcze zlosci sie na mnie ze ja sie denerwuje... no kuzwa kazdy potrzebuje odrobine prywatnosci i zycia... no masakra jakas.. i co tu robic?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwak
hehe no ja mam jeszcze gorzej i probowalam wszystko co mozliwe i nie wiem juz co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula_wroc
ojj, ja mam podobny problem, niby jest okej jak się widzimy ona jest miła, ale sam chłopak(jesteśmy razem 5 lat) powtarza mi co ona na mnie gada(prosilam go żeby tego nie robił), poza tym podpuszcza go na mnie np. twierdzi że jak ostatnio do niej przyszłam nie powiedziałam cześć : D Nawet ją z początku lubiłam :) a potem zaczęło się latania chłopaka, że ona chce zeby jej klucze przynieść w środku nocy bo ona wraca, a zostawiła je u koleżanki, że chce zamienic się telewizorami(oczywiście on dostał gorszy). On robi co ona chce. Zaszła w ciąże, postanowiła że on będzie chrzestnym to wymagała żeby płacił kasę, bo to na przyszłość malucha. To ja się pytam kto to dziecko zrobił że mój chłopak ma je utrzymywać? Szwagierka jest bardzo łasa na kasę, mimo że ma męża i dziecko to jej matka ją utrzymuje, ale niech ona robi co uważa to jej córka. Ja po prostu nie mogę patrzeć jak chłopak spełnia jej zachcianki. I nie chodzi mi już tu o mnie, ale o niego, że tak frajerzy,a ja nie moge na to patrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaniemogi88
tak cię w tyłku źga autorko z zazdrości, że nie możesz go doić jak jego siostrzyczka? do roboty się weź leniu patentowany a nie ciężko chorą udajesz! na imprezy zdrowa - ale do pracy ciężko chora! i na wesele pewnie też on ma wyłożyć, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×