Gość mafioooozzzaa Napisano Sierpień 20, 2012 do tej pory tak się przytrafiało, że singielką w ciągu ostatnich 3 lat byłam max 1,5 mca. zaraz po rozstaniu/ w czasie związku poznawałam kogoś kto zawracał mi w głowie. teraz jestem po rozstaniu od kilku dni, znów ktoś się wokół mnie kręci, podoba mi się, ale pierwszy raz chcę 'upiec dwie pieczenie na jednym ogniu'- chcę go poznać lepiej, a nie jak wcześniej wchodzić bez namysłu w kolejny związek, chcę też zająć się sobą. czy to oznacza, ze wreszcie dojrzałam? mogę poznać siebie lepiej, mieć czas dla siebie (nie mam na myśli chodzenia do klubów, całowania się z pierwszym lepszym, ale poznanie siebie jako singielki) i w tym samym czasie zobaczyć jaki ten mój potencjalny partner naprawdę jest. jak oceniacie takie sytuacje? czy bycie wolnym, naprawdę pozwala odkryć siebie na nowo, na spokojnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach