uwaga temat kontrowersyjny!!!

zapraszam Panie które poronił i.... poczuły ulgę! wiecie o co chodzi.....

Nie oczekuj wypowiedzi jeśli nie zaczniesz - powiedz, czy Ty tak się czułaś po poronieniu, jaką miałaś sytuację życiową - mąż nie chciał, rodzina etc.

tak, ja poczułam ulgę. Mam wkładkę. okres się dwa dni spóźniał i zrobiłam test, wyszły 2 kreski, na nastepny dzien zaczełam plamic i po 'okresie' znów zrobiłam test, negatywny. trwało to ok 2 tyg. Po to ją zakładałam zeby nie zachodzic w ciąże. Więc wyrzutów nie mam.

co rob iłas,żeby poronić?

No temat bardzo kontrowersyjny....bo ile to kobietek czeka na to upragnione Dzieciątko a tu nic....a taka co nie chce zachodzi odrazu i jeszcze jest jak jest potem...

życie życie

planowana, sam akt poczecia odbyl sie wbrew mojej woli ( nie chce mi sie rozpisywac), bylam wsciekla na sytuacje. Do tej pory mysle, ze miałabym zmarnowane zycie ( dziecko pewnie tez) Potem urodzilam - kiedy chcialam- jestem szczesliwa.

po prostu nie ten czas...mam męża ale nie jestem gotowa na dziecko..pokazaly sie dwie kreski, bylam załamana!!ale poroniłam....poczułam ulgę. wiem ze mozna mnie zjechać,ale naprawde nie ja jedyna mam takie odczucia!!! nie jestem gotowa,nie lubie dzieci,nie mam uczuć macierzyńskich..moze kiedyś przyjdą- nie wiem!

rozumiecie co to znaczy nie mieć NIE MIEĆ TYCH UCZUC??!! wie tylko taka jak ja.......... był strach, i tyle...a jak poroniłam to ulga olbrzymia, po prostu nie dorosłam. tak miało być

Ja jak zaszłam w ciążę to się załamałam... Szok, jakby taki koniec świata nastąpił. Przez 2 tygodnie nie jadłam, nie spałam, nie wychodziłam z domu tylko beczałam. Poroniłam samoistnie...i niesamowita ulga. Tak szczerze to był chyba najszczęśliwszy dzień w mim życiu.

ja tam rozumiem, ze nie chcialaś ciąży i poczułas ulgę ale nie rozumiem, po co wchodzic na forum o ciąży, czyli dla tych co chcą byc w ciązy ??? to jest temat dla samego tematu, zeby sie pewnie troche powyzywac. I zaraz mi sie tez oberwie :P

Ja tam Cie rozumiem :) Niedawno spóźniał mi się okres i pewnie gdybym zobaczyła dwie Szczerze nie rozumiem tego porównywania, ze inne laski staraja sie latami, a tu taka zachodzi i się cieszy, bo poroniła. Natomiast totalna głupota jest umieszczanie takiego tematu w tym dziale- po co??

temat faktycznie nie na ten dzial, ale skoro juz jest. przezylam niestety to samo. nie spalam, nie jadlam, ciagly placz. juz mialam nawet mysli samobojcze, cos strasznego.