Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie o corke.....

Boje się o córke. Czy w akademikach jest niebezpiecznie ?

Polecane posty

Gość boje sie o corke.....

To prawda co mowią ? Seks, imprezy alkohol narkotyki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brick80
prawdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o corke.....
moją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Zalezy gdzie ten akademik i zależy od twojej córki. Każdy moz,e pić ćpać i sie puszczac. Ja tego nie robiłam a mieszkałam w akademiku 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoltakropeczka
spokojnie. jak ją wyrucha dwóch czarnoskórych to jeszcze nic takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie o corke.....
Ona zawsze była spokojna, wiekszosc wolnego czasu spędza w domu, na zadne imprezy nie chodzi, boję sie zeby nie wpadła w jakies złe towarzystwo, tam w koncu sa ludzie z calego kraju. Akademik UW warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akademik to najfajniejsza rzecz pod słońcem ale opowieści są grubo przesadzone. Alkohol jeat, ale z reguły jakieś piwka. Wódka w zasadzie tylko na imprezy. Narkotyków nigdy nie widziałem. Seks, jak jest z kim to jest gdzie. Ale orgii nigdy nie widzialem (albo mnie omijaly hehe). Co do imprez to może ze dwa razy w tygodniu się zdarzaly ale przed sesja jest zawsze edukacja. Akademik to świetne miejsce pełne fajnych ludzi. To jak się spędzi czas zależy od własnego charakteru i kto co lubi. Nie musisz się martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 89489
Daj spokój. Lepiej póki masz czas to opowiedz jej o antykoncepcji itd. Córka jest już dorosła i ma prawo się wyszaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Zauważyłam że ci co byli w parach tzn w zwiazkach to dużo lepiej sie powadzili :) samotni...swawole i hulanki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierze ;)
Tak ;) porwa ja i zgwalca :) wez sie lecz kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjfjdfghfgjh
sory ale w akademikach jest patologia, tutaj piszą mlodzi ludzie i dla nich zgnilizna moralna to codziennosc lepiej poszukaj jej stancji przy rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna50
no ba! sex analny, sex grupowy, codzienne lodziki i spuszczanie na twarz to chleb powszedni tego towarzystwa. moja córka codziennie chodziła na mszę a po zamieszkaniu w akademiku po miesiącu wróciła z brzuchem, jak się później okazało dziecko jest czarne i bez ojca !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfsdf
Stancji przy rodzinie? hahahahaha Dziewczyna jest juz dorosla a nie gowniara z gimnazjum i zadna stancja przy rodzinie nie jest potrzebna. Ja 5 lat mieszkalam w akademiku i ani sie nie puszczalam, ani nie cpalam, ani nawet duzo nie pilam, czasami sie jakies imprezki odbywaly. Tez bylam spokojna, kazdy znajduje sobie w akademiku takie towarzystwo jakie mu pasuje. A plusy akademika sa ogromne, notatki od ludzi, zawsze jest kogo zapytac jak sie czegos nie rozumie, przed sesja latwiej sie nauczyc i latwiej o materialy. Juz ty sie tak o dziewczyne nie przejmuj, bo cale zycie pod kiecka nie bedziesz jej chowac. Daj jej dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pucu81
właśnie darmowe notatki od ludzi bo na wykłady na pewno nie będzie chodzić jak posmakuje w orgiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawalona ziutka
teraz to nie masz co się bać ,jak wychowałaś tak będzie a kto co szuka zawsze znajdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
alkohol jest ale studenci raczej biedni wiec szybko go wypijają. Sex to juz zalezy od córki,nikt nie zmusza przeciez,chyba wiesz jak ją wychowalas. Narkotyki? Są ale raczej te lekkie tzn. trawka,tym sie nie przejmuj,jest zdrowsza od alkoholu. No i amfa,pomaga w nauce wiec studenci ją lubią,niestety wciaga i wyniszcza wiec jak zauwazysz powiekszone zrenice to musisz uwaznie sie corce przygladac i jej towarzystwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22 lata czuje koniec swiata
miałam styczność z trzema akademikami w Polsce, oto moje obserwacje: - alkohol w każdym - skłonność do wagarowania/zasypiania na zajęcia - narkotyki zaobserwowane w jednym(za to prochy, zioło i tabsy...) - puszczanie się płci żeńskiej to niemal standard :o obrzydliwość, w każdym akademiku chłopcy mieli kogos do ruchania :o fuj. - podpierdzielanie sobie rzeczy, żarcia.. też raczej bardzo powszechne - choooyowy standard mieszkania. brzydkie, ciasne pokoje, umeblowane w latach 60 :o W KAŻDYM :o Poza tym osoby z akademików na moim roku mają najgorsze stopnie z wszystkich 300 osób poprawki i zaliczenia warunkowe... każdy z nich ma conajmniej dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gudleika
lepiej by poszla na stancje - oczywiscie do milej starszej pani a nie faceta, lub wynajecie mieszkania -samej lub z kims -ale to drozsza opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
mimo tego i tak polecalbym akademik, życie towarzyskie jest ważnym elementem dnia codziennnego kazdego studenta,nie mozna byc odludkiem.Najlepiej niech znajdzie jakas fajna kolezanke i zamieszka razem.Zdobywanie notatek i informacji np. o zaliczeniach jest bardzo wazne a samemu trudno wszystko ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrlinda
ja przeszlam studia jako odludek -malo gadania zkim kolwiek-a po zajaeciach na stancje -totalne odludztwo -i w porzo bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrlinda
czytalam ze studenci lubia dodawać swym kolezankom na imprezach lub w knajpach pigulke gwaltu-wiec lepiej wepchaj corke na stancje -nikomu nie mozna ufac-ale chyba staruszka -to zwyklwe one -wynajmuja pokoje by se dorobic-raczej nikogo nie zgwalci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boomboom
co za bzdury! sama mieszkalam w akademikach w warszawie. przez 3 lata widzialam może z 2 wielkei imprezy... w warszawie są porządne uczelnie, ludzie aby sie utrzymać musza ciężko harować i nikt nie ma czasu na calodobowe imprezowanie. wiadomo jak ktos chce kulturalnie wypić jedno piwko to znajdzie sobie do tego znajomych, a jak ktoś chce miec znajomych do modlitwy to tez z znajdzie takich (w akademikach uw organizowane sa nawet nieszpory). wsyzstko zależy od ludzi i od tego, czy Twoja córka potrafi sama dobrze okrślić, czy jest dobre to środowisko dla niej, czy zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boomboom
taka staruszka to bedzie sie jej do wsyztkiego wtrącała i grzebala w jej brudnych majtach w poszukiwaniu śladów grzeszenia, zeby prawic moraly... naprawde znam takie przypadki z dnia codziennego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytającaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
To zależy z kim ona się będzie tam trzymała i np. czy jest wpływowa i takie tam. Znam osoby, które w akademikach robiły rózne głupie rzeczy, ale znam tez takich, którzy tam po prostu mieszkali jak cywilizowani ludzie i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrlinda
staruszka to ostatecznosc -jak kogos tac to moze corce studencce wynjaac kawalerke -chocby z kolezanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×