Kropla Minerałów 0 Napisano Sierpień 21, 2012 Dziś od rana tak się na wszystkich wydzieram jak by szatan we mnie wstąpił czy jak:P. Ogólnie jestem spokojnego usposobienia, ale dziś to aż mi szkoda jak nawrzeszczałam. Do tej pory zjadłam chyba z pół szarlotki, i butelkę mleka wypiłam i nic więcej. Do słodkiego ciągnie mnie jak pszczoły do miodu. Ograniczam jedzenie słodkiego, ale dziś nie dałam rady. Dobrze,że tylko dziś człowiek jest w takim szale. Wieczorem pośmigam na rowerze chociaż to ten rytuał został nie zachwiany. Cały miesiąc człowiek na ciastka nawet nie patrzy a potem siła wyższa sprowadza człowieka na manowce :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach