umowilam sie znim

niby nic dziwnego ale on mowi ze spotkamuy sie u mnie w domu. napisalm mu ze wole na piewrszym spotkaniu spotakc sie gdzies na miescie. pewnie mysli ze wskoczy mo do lozka hehe przeliczy sie jesli dojdzie do tego spotkania.sama nie wiem czy spotakc sie z nim

u ciebie w domu... jakby było u niego w domu to mogłabys tak myslec..ale u ciebie.. ja mysle, ze jest dobrze:)

do orzeski tak mowisz....moze ja jestem staroswiecka i spanikowala,nie wiem.nigdy sie z taka sytuacja nie spotkalam.dodoam ze my sie nie widzielismy

doobcego faceta sie nie chodzi do domu dopiero jak sie pozna wiec u ciebie jest lepiej to ma na mysli

ja Ci powiem, że albo spotkaj się z nim na mieście albo wcale bo to że spotkacie się u ciebie w domu to z trzech powodów: 1) domyśla się że bałabyś się spotkać w jego domu 2) nie chce żebyś wiedziała gdzie on mieszka żebyś np. w razie coś za nim nie latała 3) chce cię tylko zaliczyć- spotkanie w domu- nic na ciebie nie wyda, nie musi wybierać 'wyjątkowego' miejsca na spotkanie- nie musi się starać to takie oczywiste

i moze Ci obrobic chate przy okazji, obcego faceta zapraszac na randke w domu?