Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie Anna

Dlaczego tak pragniecie wesela? Przeciez to same kłopoty

Polecane posty

Gość zastanawiajaca sie Anna

Slub ok ale jakies wielkie wesele? Skad wy wszyscy macie na to kase...? rozumiem jesli macie kupe pieniedzy, wlasna chate samochod, no to mozna sobie pozwolic na wyprawienie wesela a poza tym same mowiecie ze to najpiekniejszy dzien w zyciu, to po co wam te nerwy, przeciez wesele to tyle przygotowan, biegania, szukania sali, orkiestry, zarcia, sukni, zaproszen...itd mnie to np przeraza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnijmij
rodzice zazwyczaj poswiecaja na wesele dziecka oszczednosci zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnijmij
poza tym wesele to czysty zarobek dla mlodych, minimum 10000zl na czysto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompastnik
mnie też bo uważam że wielka imprezka dla rodzinnych pijaków jest straszna :o ale baby chcą się pokazać i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie to cieszy. Będę mieć wesele w dworku z XIX w, piękną suknię. To będzie impreza moich marzeń. Wybieranie zaproszeń, menu, zespołu też cieszy. Nie wiem, w ogóle się nie denerwuję przygotowaniami, jestem po prostu podekscytowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompastnik
"minimum 10000zl na czysto" co ty pitolisz moja kumpela wzięła kredyt i do dziś spłaca weselisko 2 lata po chajtnięciu jest tylko narzekała że mało dali jej goście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyobraź sobie, ze ..........
o to mam zgrzyty z moim facetem. I o dziwo to nie ja chcę huczne wesele, a on :O:O dla mnie małe, rodzinne przyjęcie jest w sam raz... i jak tu dojść do porozumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie Anna
kiedys bylo inaczej, wesela byly wielkie, trwaly kilka dni ale ubijalo sie dwa swiniaki, tluklo 20 kur, do tego kilkanascie skrzynek wody i bimber, upieklo sie ciasta i hej a teraz takie... zastaw sie a postaw sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie Anna
no to widzisz Kemma... jestesmy zupelnie inne :) Tobie to sprawia przyjemnosc a dla mnie to niepotrzebny stres, spuszczanie sie zeby na koniec i tak obgadali, bo teraz to sie nie dogodzi gosciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesele nie jest dla gości, tylko dla mnie. Więc mam w nosie czy obgadają czy nie. I tak nie zostawią na mnie suchej nitki, bo nie będę miała typowej sukni i nie będzie kościelnego. A ja mam to gdzieś. To mój dzień i mojego faceta. I nam ma być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze chwila
jaki jest na oko koszt wesela na 80 osob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka 123
Ślub tak wesele nie moim marzeniem od zawsze jest złożenie przysięgi o wschodzie lub zachodzie słońca tylko tyle aż tyle pozostanie w sferze marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś tak się ludzie bawili, bo komputerów nie było, a z byle okazji się tak nie świętowało. Moim zdaniem to "marzenie każdej kobiety". Jest w centrum uwagi ubrana w białą suknię jak księżniczka z bajki, umalowana, zaproszenia na bal też rozdane i przyjazd "powozem" znaczy się wozem z wypożyczalni oh ah etc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 82dfigs
Ja Ci nie odpowiem, bo nie mam takiego dylematu. Gdybym była w takiej sytacji- ślub jest najważniejszy,wesele to dla gości. A najważniejsze i tak jest zgodne życie małżonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie Anna
chyba nie jestem ksiezniczką... :O ale mysle ze masz racje, kobiety sa strasznie próżne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie Anna
acha, zapomnialam o jescze jednym kłopocie- obciązaniu gosci dylematem "ile wlozyc do koperty" :D juz widze jak sie cieszą na zaproszonie, wiekszosc mysli: -O matko! Kolejny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyobraź sobie, ze ..........
"Ślub tak wesele nie moim marzeniem od zawsze jest złożenie przysięgi o wschodzie lub zachodzie słońca tylko tyle aż tyle pozostanie w sferze marzeń" mmmmm ... moje marzenie :) i chyba marzeniem pozostanie......................... ktoś tam pisal, że stres , bieganina, wydana kasa a goście i tak obgadają - święta racja !! wiem to z doświadczenia. W mojej rodzinie potrafią nawet sobie wypominać, że jedzenie było za zimne, a to orkiestra do kitu... Nigdy nie chciałabym żeby wesele finansowali mi rodzice, bo zaczną ustawiać wszystko po swojemu. Wolę sama zapracować, zrobić skromną uroczystość, a jeśli byłoby to możliwe sam ślub ... dla mnie ważniejsza jest przysięga, ten czar.. chciałabym go spędzić z moim ukochanym. Na weselu tego czasu nie ma, tylko nerwy i bieganie, a jeszcze wszystkim źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyobraź sobie, ze ..........
może gdybym miała normalną rodzinę, która doceni starania i potrafiła się bawić jak przystalo może bym inaczej myślała ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiajaca sie Anna - dlatego je do zaproszeń dodaję listę prezentów, które chcielibyśmy dostać. Po ślubie planujemy ruszyć z budowa domu i będą nam potrzebne nowe sprzęty, zastawa i tak dalej. Nie wiem, ja tam się zawsze cieszę, jak dostaję zaproszenie. Nie daję jakiś kosmicznych pieniędzy i nie oczekuję sama, że dostanę po 500 zł od pary. Dla mnie to nieistotne. A że mam liczną rodzinę, to pewnie wyjdzie ponad 100 gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie Anna
W dodatku goście mało w koperty dają. Co to teraz jest 500 zł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie 500 zł to bardzo dużo i nie spodziewam się, że ktoś poza chrzestnymi tyle da. Liczę tak 200-300 zł od pary i w takich cenach będą najdroższe prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie Anna
co to za łajza sie podszywa pode mnie? o 22.53 to nie ja pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×