Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość closerthanyou

mój chłopak nie ma ochoty na seks

Polecane posty

Gość Terefere KUKU
A po co też się na siłę doszukiwać Bóg wie czego? Każdy powinien wiedzieć, że całe życie nie będzie sie pieprzył po kilka razy dziennie, radzę wrzucić na luz... Ludzie to też nie maszyny, a fakt faktem... po jakimś czasie namiętność i pożądanie nie są już takie same jak na początku znajomości. Może afcet zwyczajnie nie wyrabia, i nie potrzeba mu już takiej intensywnośći, może to chwilowe, może już mu "spowszedniałaś". I proszę, nie wypalaj od razu z tekstem, że wiesz, że wciąż mu się podobasz itp. Albo, że to wyczuwasz. Taka prawda, że choć wciąż możesz sie mu podobać, nie odczuwa już tak mocnego pociągu jak kiedyś... tak jak mówię, wszystko z czasem powszednieje, nawet najbardziej atrakcyjny/na partner/ka. Niestety. Co nie oznacza, że kocha Cie mniej itd. Może potrzebuje właśnie jakiejś takiej przerwy, żeby nabrać na Ciebie ochotę na nowo, znów poczuć to samo pożdanie co kiedyś. Po to są chyba dni cichsze w związkach, żeby właśnie odkryć sie na nowo, a to co już spowszedniało, ponownie rozbudziło namiętność. Twój wygląd nie ma tu nic do rzeczy, możesz być ciągle zadbana i atrakcyjna, taka już nasza natura, że wszystko może się znudzić (chwilowo, albo zupełnie). A czy może mieć kogoś na boku...? Może mieć, a może nie mieć. Twierdzisz , że napewno nie ma bo takie rzeczy sie wyczuwa.,, nawet nie wiesz, jak człowiek, facet jak i kobieta mogą perfekcyjnie sie kamuflować. Ile osob zdradza swoich partnerów latami, a Ci kompletnie niczego sie nie domyślają... Zaufanie zaufaniem, wiadomo, to podstawa, ale nie możesz stwierdzić w 100 % czy koleś nie kręci coś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuuuuuu
No w końcu jakaś sensowna odpowiedź... dziewczyno, sama sobie przeczysz. Żądasz od nas rozwiązań, ale tylko takich które Ci odpowiadają. A więc, tych bezpiecznych. Skoro juz pytasz, to musisz brać pod uwagę każdą opinię, a nie grzecznie dziękować w stylu " jeśli macie mi radzić, że pewnie mnie zdradza, to z góry sobie darujcie". Trzeba zatem było tu nie wchodzić i nie zakładać tematu, Nie znamy Ciebie, ani jego. Więc cóż możemy stwierdzić? Może przemęczony, może ma jakąś dolegliwość, o której Ci nie mówi, może zdradza, może po prostu ot tak, chce odsapnąć i nabrać nowych sił i chęci. Wszystko jest możliwe. Może się Tobą znudził, o tak, nie twierdź, że nie, i że wciąż go tam samo pociągasz... wtedy raczej chyba nie miałabyć tego problemu, który masz rzekomo? Nawet najpiękniejsza lala może się nudzić, tak jak i każde ciało. Co do zdrady zgadzam się z powżyszym, Tobie się może wydawać, że jest ok, że być coś wyczuła. Chcesz mu ufać, więc ufaj, w końcu związek na tym polega, a nie o stałe posądzanie o zdradzanie, aczkolwiek musisz dopuszczać i taka możliwość, w takiej sytuacji. Ile Ty z nim jesteś, że tak go znasz, że wyczuwasz, że napewno Cię nie zdradza? Kobieto, ludzie potrafia tak sie z tym ukrywać, że czasem osoby które się w końcu dowiadują o zdradzie, są w kompletnym szoku i zaskoczeniu..... Oczywiście nie życzę Ci tego, ale lepiej nie być aż zanadto czegoś pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzchol
Albo faktycznie zmęczony, sorry ale po 10 h pracy ja też nie mam zawsze ochoty na rzucanie sie na laskę. Może ma dupę na boku, co z tego, że mieliście urozmaicony seks? Nie wszystkim to wystarcza, jeśli koleś jest skłonny do tego, to poprostu zdradzi, żeby mieć coś nowego, innego, nawet niekoniecznie lepszego. Zwłaszcza jeśli nie macie jakichś poważnych kłopotów w innych sferach, wszystko gra... zastanowiłbym się nad tym, a nie naiwnie wierzył "napewno jest mi wierny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu 3-4 razy na dobe to bardzo dużo, moze faktycznie jest przemęczony daj mu troche odpocząć , niech za tęskni za sexem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha a od kiedy facet moze zasze i wszedzie?? Smieszna jestes dziewucho! Zreszta sama sobie psujesz relacje z nim wciaz namawiajac go na sex bo tym bardziej go zniechecasz..wiadomo ze każdy facet chce być jak najlepszy w sexie a ty poprostu robisz z niego jakąś cipe.Dodam jesczze ze w łóżku nie wystarczy wypiąc tyłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
znasz go bardzo dobrze? a jestescie razem PRAWIE rok? sorki, ale rok to strasznie malo, a juz na pewno za malo zeby kogos bardzo dobrze poznac. dorosnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość closerthanyou
okej jestem gówniarą, napewno mnie zdradza, nie powinnam mu ufać i to wszystko przez to że kocha się ze mna mniej niz wczesniej. a ja tylko wypinam dupe żeby mnie przerżnąl, poza tym jestem z czlowiekiem ktorego nie znam i nie dopuszczam do siebie ponurych możliwosci :) i oczywiscie zaciagajac go ciagle do lozka robie z niego pizde. dziekuje za pojazd na mnie bardzo pomocny xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudunka
Weź mu zaproponuj seks analny. Sama zobaczysz jak cudownie wróci do formy i znowu będzie chętny 24 h na doę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość closerthanyou
uprawiamy analny już od dłuższego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to...samo....
ja tez jestem z chlopakiem od roku i dwa miesiace bylo wszystko ok a pozniej nagle on nie ma ochoty, i tak do dzisiaj. czyli minelo 10 miesiecy a on ciagle mowi ze to przez stres i prace, pracuje 10 godzin dzienncie. Ciegle mowi zebym byla cierpliwa. ale ile mozna byc cierpliwym? podczas weekendu tez nie ma ochoty, nawet na wakacjach nic nie bylo. nie wiem co o tym myslec i czy dalej czekac, czy to sie zmieni? bo tak szczerze mowic to nie usmiecha mi sie czekac do konca zycia na seks, jestem za mloda, mam 21 lat a on ma 29. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuu
Closerthankyou, dlaczego tak sie oburzasz i ironizujesz? Pytając nas o zdanie, oczekiwałaś tylko odpowiedzi, które nie sugerują tego, czego byś nie chciała? Tu nikt na Ciebie nie najeżdża, tylko przedstawia swoje zdanie, zbudowane na tym, co nam opisałaś. To, że nie tylko nadstawiasz tyłek, jesteś aktywna, atrakcyjna itp, niestety nie uchroni Cię przed faktem, że tak jak to zostało napisane wcześniej, albo Ty go juz tak nie pociągasz jak na początku i ma facet lekki przestój, czy też nie ma juz tak sporej ochoty na seks z Tobą jak kiedyś (co byłoby dziwne skoro tylko rok jesteście razem), albo znudził mu się sam seks. Może jest dodatkowo przemęczony i zwyczajnie nie ma tyle sił. Kiedy facet dużo pracuje, dodatkowo nie ma zadnej aktywności fizycznej w postaci jakiegokolwiek ruchu, ciężko żeby wyrabiał w seksie, ale nie wiem jak u niego sprawy kondycyjne wyglądają... Od razu prychasz, że jesteś gówniarą a On napewno Cię zdradza więc najlepiej mu masz nie ufać i będzie ekstra. Po co ten sarkazm??? Wiadomo, trzeba sobie ufać, ale skoro pojawiają sie jakieś problemy, tego typu zwłaszcza, a Ty twierdzisz, że w Waszym związku w innych sferach jest tak jak należy, jak można nie dopuszczać do siebie faktu, że problem może wynikać przez kochankę? Wiadomo, lepiej żeby tak nie było, ale nie naskakuj na nas, że przedstawiamy takie wyjaśnienie sprawy, skoro sama poprosiłaś o rady?! Czego sie spodziewałaś? Samych odp w stylu " spoooko to pewnie nic takiego, za kilka dni znowu będzie Cie brał tak często jak kiedyś"? A może poprostu szukasz dziury w całym, faceci to nie maszyny seksualne, kgtóre będą pieprzyć swoje kobiety o każdej porze dnia i nocy, i po kilka razy bo tak się chce kobiecie. Tak swoją drogą, jak często się kochacie obecnie, że widzisz w tym problem? Raz na tydzień? Raz na miesiąc? rzadziej? Może wtedy nieco rozjaśnisz sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuu
Do To...samo. Wiem, że dla kobiety to przykre, ale weź pod uwagę, że po 10 godzinach roboty facetowi naprawdę może zabraknąć sił... Tak jak czasem kobietom sie nie chce, przez różne sprawy codzienne stresy itp, zajmowanie się dziećmi. Facet to nie dzika małpa, która może zawsze kopulować bez względu na wszystko. Uwierz, przemeczenie ma ogromnu wpływ, i nie ma tu w tym Twojej winy. Co innego jednak jeśli taka sytuacja trwa baaardzo długo, Jeśli nie pracuje w kamieniołomie, mógły zafundować Ci stosunek chociaż przez weekend. Może ma problemy ze wzodem? Różne moge byc przyczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manitouuu ma racje facet to też człowiek. Mężczyzne trzeba doceniac a nie zarzucac mu ze jest "impotentem". To by bylo mega krzywdzące dla niego. Znam to po swoim mężczynie czasem poprostu bywał przemeczony ale wolalam mu masaż zrobić lub poprostu porozmawiac z nim niż traktowac jak maszyne do sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to...samo....
no to powiem tak, od 10 miesiecy moze mielismy 10 razy seks, on pracuje w biurze i dodam ze na silowni ma sile cwiczyc...no i zadnych innych obowiazkow nie mamy. aj nie wiem juz sama co zrobic i co o tym myslec. bo moja cierpliwosc ma tez swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o90u
Mnie też dziwią trochę sugestie że od razu zdradza. Jak się z kimś jest to można widzieć czy zdradza czy nie, zna się plan jego dnia itd, szreg typowych zachowań. Wg mnie mogą być różne przyczyny, m in. przemęczenie, opadło pożądanie już też trochę, monotonia. Poza tym może on się wystraszył też Ciebie, bo wspomnialaś że powiedział coś o zadowalaniu Cię więc, może myśli że jesli ty jesteś ciągle chętna = niezaspokojona i stwierdzil że nie sprawdził się w sypialni więc po co w ogóle próbować.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość closerthanyou
Manitouuu no wiem masz racje ale oczekiwalam konstruktywnej krytyki a nie oceniania mnie, stweirdzenia że powinnam dorosnac, owszem pytam o rade. nie twierdze ze przeswietlam mojego faceta i wiem wszystko ale znam cala jego rodzine nawet jesli nie rozmawialabym z nim dzien to pozniej chcac nie chcac uslysze cala historie od jego siostry lub matki (gdzie byl kiedy wrocil itd) i wiem ze to nie romeo i julia ale jestem pewna ze mnie kocha i nie zdradza. chcialam tutaj rozmawiac o roznych powodach a nie tylko sprzeczac sie o to czy zdradza czy nie. owszem znam kilka przypadkow gdzie kobieta zdradza faceta i nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. jezeli minie zdradza to wczesniej czy pozniej prawda wyjdzie na jaw i obiecuje ze dam wam znac. a sarkazm dlatego ze to irytujace ze szukasz porady, ty znasz najlepiej sytuacje, czlowieka itp a ktos wysmiewa cie i stara sie zrobic z ciebie idiotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuu
To...samo, może wkradła się rutyna? Nie mogę stwierdzić, jaka jesteś w łóżku, czy jemu się Wasz seks podoba... Może coś nie gra, skoro On nie ma ochoty... O kochance nie wspomnę, bo pewnie tak jak closerthanyou naskoczysz, że broń Boże. Nie chce tez nikogo krzywdzić takimi prognozami, ale to w końcu erotyczny... A taka opcja tez istnieje ;0 Jak Wasz seks wyglądał wcześniej? Zawsze było tak rzadko, od początku? Czy to taka nagła zmiana, a wcześniej w sypialni było ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuu
Closerthankyou, rozumiem, że irytujesz się gdy ktoś Cię nazywa gówniarą. Powodów zostało juz wymienionych trochę, co My szara masa z cafe możemy więcej powiedzieć? Nie widzimy Was na codzień, nie znamy, nie obserwujemy... Nie wiemy jak wyglądacie. Ciężko cokolwiek stwierdzić niestety. Powodów może byc mnóstwo, i tylko On sam wie, dlaczego tak jest. Nie odpowiedziałas na pytanie, jak często sie zatem kochacie, że to dla Ciebie mało? To istotne. Tak na prawdę, jedyna dobra rada, to rozmowa. Jeśli On Ci nie wyjaśni sprawy, to My tym bardziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to...samo.... skąd taka pewność że nie zdradza. Niektorzy faceci potrafią miec dwie twarze a przy tym jak dwie osoby maja zajecia pracuja czy poprostu ucza sie nie mogą być non stop ze sobą i wiedziec co w tym czasie robi druga osoba. Czasem sie udaje odkryc przykra prawde ale nawet osobie podejrzliwej niektore sprawy wymykaja sie spod kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuu
O90U.. toz własnie piszę, że powody mogą byc różne, zdrada to tylko jedna z możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to...samo....
przez dwa pierwsze miesiace bylo cudowonie, i on wiele razy powtarzal ze uwielba sie ze mna kochac, zreszta dalej tak mowi tylko tego nie robi. no ogolnie to nie sadze ze ma kogos bo od razu z pracy przychodzi do domu (jestem pewna na 99% ;) no a po dwoch miesiacach sie troche rozchorowal i od tego sie zaczelo. Tzn wyzdrowial po 2 tygodniach ale ochota na seks juz nie powrocila do dzisiaj.na poczatku probowalam sama cos zainicjowac i nic nie dzialalo, pozniej stwierdzilam ze poczekam i nic nie bede mowic to moze sam przyjdzie i tez nie podzialalo az w koncu zaczelam klotnie. no i teraz jest jesczce gorzej bo twierdzi ze przez te klotnie jeszcze bardziej mu sie nie chce... no i kolko sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuu
To może problem leży w problemach zdrowotnych? Może ma problemy ze wzodem, a kłótnie dodatkowo wzmagają stres? Najlepsza jest szczera rozmowa, zawsze można iść do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler
to ....samo.... - no i co z tego, że ma siłę ćwiczyć na siłowni ? Przecież tam kutasem sztangi nie podnosi ! Ale jak sobie w trakcie ćwiczeń popatrzy na młode wysportowane dupska młodych babek, to pod prysznicem wali konia tak, że kafelki pękają. No a w domu już nie ma ochoty na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o90u
Autorko tu zdrada zawsze jest odpowiedzią na wszystko :). Mam podobny problem co Ty choć jestem od Ciebie napewno starsza, też zastanawiałam się czy mnie partner nie zdradz ale doszłam do wniosku że nie. Za to on ogląda dużo pornografii i wg mnie w tym tkwi problem, nie ma ochoty na mnie skoro jest ciągle zaspokojony sam przez siebie. Dla mnie seks ma różne wymiary, nie chodzi tylko o fizyczność - orgazm ale też psychiczne poczucie bezpieczeństwa, bliskość, uczucie że ktoś cię kocha i pożąda i że dajesz komuś przyjemność - on tak jakby o tym nie wiedział. Rozmowy niewiele tu dały, wykręcał sie jakimiś głupotami, ze dziecko jest, że on zmęczony, że ja się czepiam o głupoty i on traci ochotę na wszystko. Ostatnio jest trochę lepiej, zbliżyliśmy się do siebie i mam nadzieję ze bedzie to trwało jak najdłużej. Seks bardzo spaja związek - przynajmniej ja tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to...samo....
no on ciagle twierdzi ze jest zmeczony i zestresowany przez prace. ale z drugiej strony to kazdy pracuje i jest zestresowany a ludzie jednak seks uprawiaja. u lekarza juz byl i wszstko jest w normie, hormony na niskim poiomie ale w granicach normalnosci, ale do seksuologa nie chce isc, kaze mi tylko czekac i byc cierpliowa i zapewnia ze bedzie lepiej. no juz zaczynam sie zastanawiac i mozliwe ze on poprostu tak ma tak jak ja mam, ze moge sie kochac codziennie a on raz na 1,5 miesiaca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manitouuuu
o90u... nie jest odp na wszystko :) Jest tylko mozliwością, ale skoro autorka jest pewna swojego faceta, to chyba dobrze. Zmęczenie, stres, problemy męskiej natury,,, wszystko może być przyczyną. Tak jak i spadek pożądania, tego też nie będziecie chciały przyjąć do wiadomości? Może poprostu facet nie ma juz na kobiete takiej ochoty jak dawniej i tyle. Namiętność przygasa, ale po okresie gorszym, może rozbudzić się na nowo. Tutaj i tak nikt nie da Wam dobrej odpowiedzi, a skoro rozmowy i nie pomagają, co My tutaj zaradzimy? NIC. Skoro Wy sami nie możecie odnaleźć przyczyny, nie zrobią tego ludzie z cafe, niestety :( Życzę jednak wybrnięcia z sytuacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to...samo....
no wiem ze nikt nic nie pomoze, ale i tak dziekuje za porady i troche innego spojerzenia na problem! jeszcze troche poczekam ale jak sie sytuacja nie zmieni to chyba przyszlosci nie bedzie bo dla mnie seks jest waznym skladnikiem zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×